Reklama

Niech mnie ksiądz ochrzci!

Ks. Karol Śmiech, ur. 27 maja 1908 r. w Lipnicy Wielkiej, w latach 1939-46 pełnił obowiązki wikariusza w parafii Najświętszego Serca Pana Jezusa w Sułkowicach (ówczesne woj. krakowskie). Pewnego dnia, w czasie szalejącego terroru hitlerowskiego, do dyżurującego w kancelarii parafialnej ks. Karola wpadła przestraszona dziewczyna...

Niedziela Ogólnopolska 2/2014, str. 34

ADAM RAK

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Płacząc, dziewczyna wołała:

– Niech mnie ksiądz ochrzci! Policja niemiecka przed chwilą aresztowała moich rodziców i inne rodziny mieszkające w Sułkowicach. Mnie udało się zbiec, ale policja mnie ściga.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Przerażony ks. Karol, spojrzawszy odruchowo w okno, zobaczył zbliżających się do plebanii dwóch uzbrojonych żandarmów niemieckich. W tej dramatycznej chwili, nie zastanawiając się wiele, powiedział młodej Żydówce:

– Ja ciebie ochrzczę, ale teraz musisz się szybko ukryć w kancelarii.

Po tych słowach wepchnął uciekinierkę do szafy, zamykając ją na klucz. Zaledwie to uczynił i usiadł za biurkiem, do kancelarii wpadli policjanci, oświadczając, że poszukują zbiegłej Żydówki. Młodszy z nich – gestapowiec – szybko udał się do piwnicy, potem na strych i do innych pomieszczeń plebanii, szukając zbiega, natomiast starszy policjant, nie okazując większego zainteresowania poszukiwaniem Żydówki, rozejrzał się po kancelarii, a następnie wyszedł z niej i stanąwszy przy drzwiach, czekał na powrót młodego gestapowca. Ten, nie znalazłszy dziewczyny, poszedł szukać jej gdzie indziej, by ją dołączyć do wywożonych z Sułkowic rodzin żydowskich.

Gdy bezpośrednie niebezpieczeństwo aresztowania ukrywającej się dziewczyny minęło, ks. Karol, uwolniwszy ją z szafy, zapytał:

– Dlaczego chcesz się ochrzcić?

Reklama

– Gdy chodziłam do Gimnazjum św. Anny w Krakowie, czasem z moimi koleżankami zostawałam na lekcji religii. Pewnego dnia ksiądz prowadzący katechezę powiedział, że człowiek nieochrzczony, jeżeli żałuje za swoje grzechy i dobrowolnie się ochrzci, to gdyby umarł, jego dusza pójdzie do nieba. Ja wiem, że gdy dołączę do swoich rodziców, to Niemcy mnie zamordują, a nawet gdybym nie dołączyła, to i tak wcześniej czy później, nie mając gdzie się ukryć, zginę. Dlatego błagam księdza, by mnie ochrzcił.

Wzruszony i zbudowany gorącą prośbą Żydówki, ksiądz wikariusz spełnił jej pragnienie natychmiast i jeszcze w kancelarii parafialnej udzielił jej chrztu, nadając imię Maria. Po otrzymanym chrzcie młoda neofitka podziękowała ks. Karolowi i chciała się z nim pożegnać, by udać się do aresztowanych rodziców i innych zatrzymanych sułkowskich rodzin żydowskich. Jednak ks. Karol zaproponował:

– Mario, na twoją prośbę ochrzciłem cię, ale jako kapłan nie mogę zapomnieć o tobie i twoim dalszym trudnym życiu. Będę się starał ukryć cię przed hitlerowcami.

– Ale za ukrywanie Żydów Niemcy karzą śmiercią – zauważyła zaskoczona postawą księdza dziewczyna.

– No cóż, jeżeli nam się nie uda, to zginę i ja, i ty, a gdy się uda, to będziemy żyć. Czy zgadzasz się na ukrywanie się?

– Tak, i bardzo tego pragnę.

Po tej krótkiej rozmowie ks. Karol w tajemnicy przed księdzem proboszczem – by w razie wpadki tylko on odpowiadał za ukrywanie Żydówki, ukrył uciekinierkę w bezpiecznym miejscu na strychu plebanii i dostarczywszy jej żywność i koce do okrycia, prosił, by w tych trudnych warunkach, zanim znajdzie jej wygodniejsze i bezpieczniejsze miejsce, wytrzymała przynajmniej dwa dni.

Reklama

Na drugi dzień w nocy, w strugach intensywnie padającego deszczu, ksiądz wikariusz zaprowadził Marię do domu dobrze mu znanych i uczynnych starszych małżonków, mieszkających na obrzeżach Sułkowic, prosząc ich, by przez jakieś dwa tygodnie ukrywali ją przed Niemcami. Małżonkowie, mimo pewnej obawy, prośbę ks. Karola spełnili i serdecznie, jak swoją córkę, przyjęli ukrywającą się dziewczynę. Przyjęli też przyniesione im przez księdza wikariusza pieniądze, by zakupić dla niej żywność oraz tak bardzo potrzebną odzież. By ukrywającej się Marii wypełnić czas, ks. Karol dostarczył jej podręczniki do nauki języka niemieckiego, którego już zresztą uczyła się w szkole średniej.

Dzięki współpracy z członkami Armii Krajowej udało się w ciągu dwóch tygodni zorganizować dla Marii dowód osobisty. W nocy została przeprowadzona przez łączniczkę AK z Sułkowic do Zawoi, gdzie pod zmienionym nazwiskiem została oficjalnie zameldowana jako pomoc domowa w rodzinie pewnego gajowego, współpracującego z AK.

Gdy jednak z powodu rozwijającej się coraz intensywniej partyzantki gajowi byli poddawani specjalnej inwigilacji niemieckiej, Maria z obawy przed aresztowaniem została przeniesiona do innej rodziny, o której adresie ks. Karola, ze względu na niebezpieczeństwo wpadki, już nie powiadomiono.

Po wojnie, w 1946 r., ks. Karol Śmiech otrzymał z Wiednia serdeczne podziękowanie od Marii za udzielenie jej chrztu św. oraz umożliwienie przeżycia i przetrwania terroru hitlerowskiego, podczas którego zostali zamordowani jej rodzice i rodzeństwo.

Ksiądz proboszcz Karol Śmiech o swoim bohaterskim wojennym czynie oraz współpracy z AK mówił niechętnie, gdyż nie chciał się narażać na różne przesłuchania przez panoszącą się Służbę Bezpieczeństwa. Gdy opowiedział mi o tym, jako kapłanowi i parafianinowi, po odprawionej w Żabnicy 14 lipca 1957 r. prymicyjnej Mszy św., bardzo prosił, by dopóki żyje, nikomu o tym nie mówić. Ks. Karol Śmiech zmarł...

2014-01-07 14:32

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg działa cuda w wielu nieoczywistych miejscach

2025-07-08 10:47

ks. Łukasz Romańczuk

Sztandar Służby Więziennej

Sztandar Służby Więziennej

W Międzynarodowym Sanktuarium pw. św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy świętowała dzisiaj Służba Więzienna. Mszy świętej przewodniczył bp Jacek Kiciński CMF. 

Rozpoczynając Mszę świętą biskup zaznaczył, że modli się za wszystkich pracowników służby więziennej, ich rodziny proszą dla nich o światłe oczy i nadzieje w życiu. W imieniu gospodarzy miejsca, księży salwatorianów, ks. Paweł przywitał obecnych, wskazując, że św. Jadwiga Śląska była tą, która odwiedzała więźniów, czyniąc ich los bardziej znośny. - Witam was bardzo serdecznie, gdy gromadzicie się tutaj, chcąc świętować w tym miejscu wasze patronalne święto, przypadające w uroczystość świętych Apostołów Piotra i Pawła.
CZYTAJ DALEJ

Bóg, widząc cierpienie lituje się nad człowiekiem

Rozważanie do Ewangelii Mt 9, 27-31

Czytania liturgiczne na 8 lipca 2025;
CZYTAJ DALEJ

W imię władzy – jak brudna kampania miała zatrzymać Karola Nawrockiego

2025-07-08 20:47

[ TEMATY ]

felieton

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

W polskiej polityce widzieliśmy już wiele. Emocje, ostre starcia, manipulacje, a nawet oszczerstwa – to wszystko zdarzało się wcześniej. Ale kampania prezydencka 2025 roku wyznaczyła nowe „standardy”. Bo to już nie była walka na wizje, idee czy nawet programy. To była walka o wszystko – o domknięcie systemu, o bezkarność, o podporządkowanie ostatnich niezależnych instytucji. I dlatego też atak na Karola Nawrockiego przybrał kształt nie tylko brutalny, ale wręcz obrzydliwy.

Z dzisiejszej perspektywy, po ogłoszeniu przez Sąd Najwyższy ważności wyborów, a tuż przed zaprzysiężeniem nowego prezydenta, wychodzą na jaw kulisy kampanii, które powinny zmrozić krew w żyłach każdego, komu zależy na demokracji – niezależnie od sympatii politycznych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję