Reklama

Z Aliną w Krainie Poezji

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Świat, jak złodziej, wydziera co dzień i w każdej godzinie wszystko dobre z serca, wykrada miłość dla ludzi, wykrada spokój i szczęście, kradnie nam Boga i Niebo” - zauważył niegdyś św. Brat Albert, zwany najpiękniejszym człowiekiem pokolenia. 25 listopada br., na progu Adwentu, w Centrum Pastoralnym przy ul. Podchorążych w Zamościu, poezją najwyższych lotów, słowem przywracającym nadzieję na dobro ludzkich serc, miłość, błogosławiony spokój, który trwa, „choć burza huczy wkoło” - ugościła nas jedna z najpiękniejszych osób naszego pokolenia - Alina Dorota Paul, zamojska poetka, lauretka wielu nagród na ogólnopolskich konkursach poetyckich, autorka wierszy dla dzieci i dla dorosłych, członkini Koła Literatów Polskich im. Zbigniewa Herberta. Wraz z zaproszonymi gośćmi i przyjaciółmi świętowała „narodziny” swoich najnowszych tomików: „Idą dzieci do Betlejem” i „Stukam do drzwi Nieba”; tomików - choć pozornie tak różnych - jednak znajdujących „wspólny mianownik” w odsłanianiu „widoku na Niebo”. Wzywających, poprzez słowo i obraz, do - nie tylko adwentowego, ale i życiowego - „stukania do drzwi Nieba”.
To niezwykłe spotkanie rozpoczął gospodarz miejsca, proboszcz parafii św. Michała Archanioła w Zamościu ks. prał. Wiesław Galant, witając gości, wśród których znaleźli się m.in.: Pasterz diecezji bp Wacław Depo, kanclerz Kurii Zamojskiej, dziekan dekanatu Zamość i proboszcz parafii katedralnej ks. prał. Adam Firosz, pierwszy proboszcz parafii św. Michała Archanioła ks. prał. Eugeniusz Goliński, konsultant do spraw katechezy mgr lic. Zofia Kowalczyk, rodzina Aliny Doroty Paul na czele z wójtem gminy Zamość Ryszardem Gliwińskim, dyrekcja i grono pedagogiczne Szkoły Podstawowej nr 9 w Zamościu, w której Alina Dorota Paul przez wiele lat uczyła katechezy, przedstawiciele służby zdrowia z dr Teresą Sosnowską, sąsiedzi, przyjaciele, dzieci i młodzież. Nawiązując do wiersza „W kalendarzu”, zawartego w tomiku „Stukam do drzwi Nieba”, ks. Prałat zachęcał do wspólnego „celebrowania liturgii życia”, którą jest spotkanie autorskie, wzajemnego ubogacania się obecnością, dzielenia się bogactwem i pięknem poezji. Swoje słowo wypowiedział także bp Wacław Depo. Ze skarbca twórczości Norwida wydobył na tę okazję cytat: „dziś, gdy znowu uważnia się rzeczy powabne i uderzające...”, komentując: „Dziś, gdy się uważnia, pokazuje, krzyczy rzeczami powabnymi i uderzającymi, cieszę się, że możemy się skupić i zamyślić nad tym, co jest bogactwem treści kolejnego tomiku Aliny i że on się ukazuje jako pewien dar dla nas, na progu nowego czasu, jakim jest Adwent”. Zwracając się do Poetki, zauważył, że w jej wierszach obecna jest odwieczna tęskonota za Bogiem, ale jednocześnie tęsknota Boga za człowiekiem. „Te dwa wymiary, Alino, obecne są w Twoich wierszach, również w tym tomiku «Stukam do drzwi Nieba», kiedy pokazujesz, że miara człowieczeństwa - tego pięknego człowieczeństwa - dopiero staje się właściwą, kiedy otwiera się na Boga. Dlatego Ci dziękujemy za to i błogosławimy na każde Twoje nowe wydobywanie piękna i dobra”. Prezentacja sylwetki Aliny Doroty Paul i jej dorobku poetyckiego, dokonana przez piszącą te słowa, stała się wprowadzeniem do recytacji jej wierszy. Na pierwszą część wieczoru złożyły się poezje z tomiku „Stukam do drzwi Nieba” w wykonaniu autorki i jej uczennicy Diany Tytoń. O oprawę muzyczną zadbała młodzież: Agnieszka (śpiew i skrzypce), Mariusz (śpiew), Mateusz (gitara). Druga część wieczoru była jeszcze bardziej wzruszająca - poezje z tomiku „Idą dzieci do Betlejem” zaprezentowali uczniowie SP nr 9 w Zamościu, występując z niezwykłym programem artystycznym przygotowanym przez wspaniałe nauczycielki: Annę Szuwarę, Barbarę Łuczuk, Martę Lepę. Tego wieczoru na scenie nie mogło także zabraknąć autorów obrazków zamieszczonych we wspomnianym tomiku. Pracowali oni pod okiem utalentowanej plastyczki Iwony Oleszczuk-Tytoń. Pani Iwona przygotowała również dekoracje i wystawę, które towarzyszyły piątkowej uroczystości. Wzruszona poetka dziękowała za tak kunsztowną oprawę jej wieczoru autorskiego oraz za obecność wszystkich gości.
Przyszedł wreszcie czas na gratulacje, kwiaty i... tort przygotowany przez koleżanki „z potrzeby serca” i w podziękowaniu za „świadectwo wiary, że Bóg może dokonać cudu, za siłę walki z przeciwnością losu; za umiłowanie Niepokalanej... Za uniesienie na fali słów, aż po wyżyny Nieba...”. Dyrekcja i nauczyciele SP nr 9, oprócz słów uznania i słodkiego upominku, przynieśli w darze także... karykaturę poetki wykonaną przez jedną z uczennic. „Pani wiersze są tak piękne, jak wiosenny poranek; tak pogodne, takie jak Pani (...), podziwiam Panią za pogodę ducha i za niezłomność i życzę Pani jeszcze wielu dni, żeby mogła Pani pisać dla nas takie piękne wiersze” - tymi słowy dr Teresa Sosnowska, wypowiedziała na koniec myśli i życzenia wszystkich obecnych na spotkaniu. Przywołany na wstępie św. Brat Albert mówił, że na drodze realizacji powołania „trzeba duszę dać”. Alina Dorota Paul robi to w swojej poezji i w swoim życiu. I to jest niewątpliwie tajemnica popularności jej wierszy i szerokiego grona otaczających ją przyjaciół.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2011-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Każdy, kto sobie tego życzy, może przyjąć Komunię św. podczas Eucharystii?

2025-09-27 20:03

[ TEMATY ]

Eucharystia

Komunia św.

Karol Porwich/Niedziela

W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików.

Nieprawda. W 1986 r. Krajowa Konferencja Biskupów Katolickich opracowała wytyczne dotyczące otrzymywania Komunii św., które zostały wydrukowane na tylnej okładce wielu mszalików: „Katolicy w pełni uczestniczą w Eucharystii, kiedy otrzymują Komunię św., wypełniając nakaz Chrystusa o spożywaniu Jego Ciała i piciu Jego Krwi. Osoba przystępująca do Komunii św. nie może być w stanie grzechu ciężkiego, musi powstrzymać się od jedzenia na godzinę przed przystąpieniem do Komunii i dążyć do życia w miłości i zgodzie z bliźnimi. Osoby pozostające w stanie grzechu ciężkiego muszą najpierw pojednać się z Bogiem i z Kościołem w sakramencie pokuty. Częste przystępowanie do sakramentu pokuty jest zalecane dla wszystkich wiernych”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

Niedziela łódzka 22/2003

[ TEMATY ]

św. Teresa z Lisieux

Adobe Stock

Św. Teresa z Lisieux

Św. Teresa z Lisieux

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Abp Jędraszewski: Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne rany były leczone w duchu prawdy

2025-10-01 08:09

[ TEMATY ]

abp Marek Jędraszewski

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Abp Marek Jędraszewski

Abp Marek Jędraszewski

- Modlimy się za Kościół, aby wszystkie jego trudne i bolesne rany były podejmowane i leczone w duchu prawdy, sprawiedliwości i miłosierdzia – mówił abp Marek Jędraszewski w czasie Mszy św. w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w krakowskich Łagiewnikach, w której wzięli udział uczestnicy Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich.

Na początku Mszy św. wszystkich uczestników Zgromadzenia Plenarnego Papieskiej Komisja ds. Ochrony Małoletnich z jej przewodniczącym abp. Thibault Verny przywitał ks. Zbigniew Bielas. – Niech wstawiennictwo Apostołów Bożego Miłosierdzia – św. Faustyny i św. Jana Pawła II – oraz patrona dnia dzisiejszego – św. Hieronima – wyprasza wszystkim potrzebne łaski – życzył kustosz łagiewnickiego sanktuarium.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję