Głośne posiedzenie Trybunau Stanu
Przypomnijmy. Podczas posiedzenia Trybunału Stanu na początku września w sprawie immunitetu przewodniczącej tego Trybunału Małgorzaty Manowskiej doszło do próby destabilizacji posiedzenia przez część sędziów.
Do posiedzenia zaplanowanego na godz. 12, został wyznaczony skład trzech sędziów pod przewodnictwem Piotra Andrzejewskiego, z udziałem Zycha i Piotra Saka. Krótko przed godz. 12 przed salą pojawiło się kilkoro innych sędziów TS i zażądało wpuszczenia na salę. - Prosimy o wydanie tóg i biretów. Mamy obowiązkowe stawiennictwo - mówił będący w tej grupie wiceprzewodniczący TS Jacek Dubois.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Awanturujący się sędziowie zostali dopuszczeni do sali, a o godz. 12 za stołem sędziowskim w togach pojawiło się 16 sędziów TS. - Otwieram posiedzenie trzyosobowego składu TS i witam kolegów wyłączonych w sprawie - powiedział jednak przewodniczący Andrzejewski.
Wywołało to sekwencję oświadczeń i przerywania wypowiedzi.
Do orzekania jest dziś uprawniona tylko i wyłącznie trójka sędziów. (...) Zostało wydane postanowienie, które państwa wyłączyło. Choć macie togi, to nie jesteście dziś sędziami
- mówił Sak.
Zdecydowana reakcja sędziego Andrzejewskiego
Wówczas Dubois zabrał głos, ale w mocnych słowach przerwał mu Andrzejewski prowadzący posiedzenie: „Proszę nie przeszkadzać, obowiązuje kultura na tej sali, do cholery”.
Po kolejnej wymianie zdań, sędzia Andrzejewski zarządził przerwę, a wychodząc z sali dodał:
To jest wizja praworządności przez naszych kolegów "naprawianej" w III RP
Reklama
Cała sytuacja odbiła się szerokim echem zarówno w mediach tradycyjnych, jak i internetowych, a sędzia Andrzejewski stał się wręcz ikoną zdecydowanego protestu wobec uzurpacyjnych działań, które obserwujemy po wyborach w 2023 roku w Polsce.
Nieustanna batalia
My zapytaliśmy sędziego Piotra Andrzejewskiego, jak ocenia stan dzisiejszego państwa, także w kontekście rugowania lekcji religii ze szkół, czy wprowadzania pod płaszczykiem edukacji zdrowotnej, kontrowersyjnych pomysłów na edukację seksualną w zachodnim stylu młodych Polaków.
Sędzia zwrócił uwagę, że obecnie trwa walka o to, by Polacy mogli swobodnie odwoływać się do swoich chrześcijańskich korzeni:
Nieustannie trwa batalia o obecność światopoglądu moralnego, tożsamościowego związanego z zakotwiczeniem polskiej kultury, cywilizacji, tożsamości w Kościele Katolickim. I naszego prawa do samodzielnego uciekania się - nie tylko w trudnych momentach, ale wtedy, kiedy budujemy przyszłość na tożsamości z przeszłości - do Chrystusowej wizji świata kontynuowanej przez wizję Europy, Polski i świata Jana Pawła II. I ta batalia będzie trwała.
Polska stoi przed poważnymi wyzwaniami
Dodał również, że to ogromne wyzwanie stojące przed Polakami:
Nie możemy mieć złudzeń to się skończy na jednym tylko etapie naszej historii. To jest wyzwanie dla narodu polskiego. I obyśmy temu sprostali.