Wizerunek Pani Charłupskiej zawsze gromadził tłumy wiernych, słynąc licznymi łaskami. Autor obrazu jest nieznany; nie ma na nim żadnego podpisu. Opracowania tyczące kultu Matki Bożej w Polsce, mimo, że
wymieniają obraz, nie podają jednak precyzyjnej daty jego powstania i początku obecności w Charłupi Małej.
8 września 1937 r. odbyła się uroczysta koronacja słynącego łaskami obrazu. Ówczesny biskup włocławski Karol Radoński w orędziu do diecezjan napisał: „Charłupia Mała pod Sieradzem szczyci
się od 300 lat posiadaniem cudownego wizerunku Matki Bożej. Jak akta częściowo zachowane podają, tylko w dwóch latach, od 1784 do 1786, na podstawie zaprzysiężonych zeznań, aż 49 niezwykłych łask otrzymano
przy tym obrazie, z których kilka nosi znamię wyraźnego cudu. (...) Toteż cześć Matki Bożej na tym świętym miejscu coraz to bardziej się szerzy”.
Kult nadal trwa. I w tym roku rzesza pielgrzymów oddała hołd Maryi, która od wieków gromadziła i gromadzi przy sobie dzieci ziemi sieradzkiej.
Witając gości, proboszcz parafii Narodzenia Najświętszej Marii Panny ks. Leszek Malinowski prosił Pasterza diecezji o odprawienie Mszy św. w intencji pielgrzymów, o uproszenie przez ręce Matki Bożej
siły ducha dla każdego, by pod Jej pieczą służyć mogli wiernie Bogu i ludziom.
„W drugiej części Ewangelii wyjaśniony zostaje powód, dla którego tak uroczyście się gromadzimy, dla którego zostawiamy nasze domy, nasze rodziny, nasze codzienne obowiązki, żeby przyjść tu
przed obraz naszej Matki i Królowej, naszej Pani, Księżnej Sieradzkiej, jak Ją nazywamy, ciesząc się Jej urodzinami. Gdzież powinny być Jej dzieci, jeżeli nie tuż obok, jeżeli nie razem z Nią. Dzieci
cieszą się uroczystością Matki, a Ona cieszy się obecnością swoich dzieci” - mówił w homilii bp Wiesław Mering.
W dalszej części homilii Kaznodzieja podkreślił znaczenie obecności Boga w życiu człowieka: „Boga w naszym życiu osobistym, małżeńskim, społecznym jest za mało, bo jak inaczej zrozumieć nękające
nas kłamstwa w życiu społecznym, politycznym. Dlaczego dręczą nas tak bardzo oszustwa, afery, o których słyszymy, czytamy, czy których przebieg oglądamy w telewizji. (...) Powinniśmy tu, przed obrazem
Matki Bożej Charłupskiej wołać: Przyjdź, Panie Jezu! Człowiek potrzebuje Jezusa w swojej historii, żeby był lepszy, sprawiedliwszy, żeby lepszy i sprawiedliwszy był świat, w którym człowiek żyje”.
Dalej Kaznodzieja mówił o Matce Bożej, która przypomina ludziom o tym, czym powinni kierować się w życiu, co wybierać, za czym się opowiadać. Ona też wskazuje na potrzebę obecności Jej Syna w życiu
każdego z nas. „Maryja jest wzorem czystości. Czy dzisiaj w ogóle wypada mówić o dziewictwie, o czystości, kiedy (...) wartości te są wyśmiewane, wyszydzane, kiedy proponuje się człowiekowi nieustającą
zabawę, także innym człowiekiem? Matka Boża wzywa nas do wyzwolenia z grzechu, zła i śmierci. Błogosławieni czystego serca - to są ci, którzy ten trud podejmują, którym się to udaje, którzy są podobni
do Maryi. Ona ukochała Boga całym sercem, nie zostawiając żadnego marginesu dla samej siebie. To jest prawdziwa czystość - wybór w pierwszym rzędzie miłości do Boga. Dopiero w świetle tej miłości
widzi się wszystkie miłości ludzkie” - mówił bp Wiesław Mering.
Na owoce zasianych słów, tak jak na plony zasiewu ziarna, trzeba poczekać. Z pewnością wiele słów padło na dobrą glebę i przyjdzie dla nich czas wzrostu, zwłaszcza w sercach ludzi młodych, tak licznie
zgromadzonych w Sanktuarium Matki Bożej Charłupskiej, Księżnej Sieradzkiej.
Jedna z uczennic Zespołu Szkół Katolickich powiedziała: „Na Mszy św. dawało się wyczuć obecność Matki Bożej. Wiem, że Ona jest przy mnie zawsze, ale obecnie moja więź z Maryją stała się silniejsza”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu