Reklama

Nie-bajka o Bożym Narodzeniu

Niedziela w Chicago 51/2003

Chicago, grudzień 2003 r.

Chicago, grudzień 2003 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zbliżały się święta Bożego Narodzenia. Na autostradzie 94 w kierunku Downtown Chicago niebywałe korki. Późne popołudnie, prawie ciemno. Śniegu jak na lekarstwo, ale za to przeszywający wiatr i spory przymrozek. Tysiące błyszczących aut powoli toczyło się po trzech pasach. Tuż przy zjeździe na Irving Park na kamiennym murku siedział sobie anioł i z tego co usłyszał, co zaobserwował - wysyłał SMS-y do Pana Boga...

***

Godzina 18. 09. W czerwonej Mazdzie siedzi smutna i zmęczona młoda kobieta. Przyjechała do Chicago, żeby zarobić na studia w Polsce. Teraz chyba zostanie. Na dobre. Od poniedziałku do soboty haruje na domku, w niedziele śpi, a wieczorami tańczy w polskich klubach. I tak w kółko, przez ostatnie 2 lata...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

***

Godzina 20.02. O mało nie zjechał na trzeci pas. Gonzalo przeciera zaspane oczy i popija zimną kawę. Highway lekko odciążony. Za parę godzin wyczekiwany weekend. Pewnie zrobi zakupy, trzeba wysłać do Meksyku paczkę dla żony i dzieci. I wypadałoby zadzwonić. Święta się przecież zbliżają. Znowu będą wyrzuty i pytania, kiedy się w końcu zobaczą. Jutro są jego 35. urodziny. Trzeba to uczcić z kolesiami i zadzwonić do pięknej Marii.

***

Godzina 22.10. Sasza kipi ze złości. - No jedź już, na co czekasz?! Zaraz zamkną nam sklepy! Sasza pali papierosa za papierosem. To Peter tak ją denerwuje. A tyle jej obiecywał: nowy dom, lepsze auto, podróż na Hawaje - szkoda gadać. W ogóle nie może zrozumieć jego amerykańskiej natury. No nic, sama chciała z nim być. A raczej z jego „papierami” i dochodami. Nie ma na co się skarżyć. Tu trzeba być twardym. A który to dzisiaj? 17 December, o rany, za parę dni Święta - na śmierć zapomniała. Muszą kupić jakąś choinkę, bombki, prezenty, udekorować dom od frontu i na yardzie też, jak inni sąsiedzi. To już jakieś 3 lata minęły do ostatniego spotkania z Siergiejem. I lepiej, żeby go nie spotkała. Zresztą on i tak nie chciałby jej znać. Razem studiowali w Moskwie, razem tyle planowali. Miłość miłością, a życie życiem. - No dobra, Peter jedźże szybciej, wleczesz się jak stary ven!

***

Dochodzi północ. Zaczyna coraz mocniej prószyć śnieg. Biały wysłannik niebios kończy pracę. Wysyła ostatnie SMS-y do Pana Boga: „Miasto udekorowane prześlicznie. Sklepy już pozamykane, ale tylko na kilka godzin, bo jutro wielka obniżka cen. Korki, przedświąteczne zamieszanie, kolędy... Tylko z duszami nieco gorzej... Jeżeli mogę wtrącić swoje skromne zdanie, dobrze byłoby, aby Pan Jezus jak najszybciej się narodził, by uzdrowił i przemienił serca tych ludzi: zmęczonej dziewczyny w czerwonym samochodzie, Gonzai, Saszy i Petera. Niech wszyscy dostrzegą to Światło, które pomogło kiedyś pasterzom odnaleźć Dzieciątko w żłobie.

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Oświadczenie Wojciecha Jędrzejewskiego

2025-10-08 10:00

[ TEMATY ]

oświadczenie

Fot. Dominikanie Łódź/red

„Odejście z zakonu i ze stanu duchownego jest moją osobistą decyzją” – czytamy w oświadczeniu Wojciecha Jędrzejewskiego opublikowanym na portalu wiez.pl

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Awaria samochodu Leona XIV

2025-10-07 12:49

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

Nawet następcy św. Piotra nie zawsze wszystko idzie gładko: jak poinformowała we wtorek włoska agencja informacyjna ANSA, samochód Leona XIV nie chciał zapalić. Samochód miał zawieźć zwierzchnika Kościoła do Castel Gandolfo, gdzie papież w ostatnich tygodniach regularnie przyjeżdża w poniedziałkowe wieczory, aby spędzić tam noc i dzień.

Awaria samochodu tylko na krótko opóźniła papieską podróż. Jak podała agencja ANSA, po kilku chwilach papież wsiadł do samochodu towarzyszącego. Bagaż również został szybko przeniesiony.
CZYTAJ DALEJ

Oświadczenie Wojciecha Jędrzejewskiego

2025-10-08 10:00

[ TEMATY ]

oświadczenie

Fot. Dominikanie Łódź/red

„Odejście z zakonu i ze stanu duchownego jest moją osobistą decyzją” – czytamy w oświadczeniu Wojciecha Jędrzejewskiego opublikowanym na portalu wiez.pl

Znany rekolekcjonista i duszpasterz młodzieży, o. Wojciech Jędrzejewski OP, po ponad 30 latach posługi zdecydował się zrezygnować ze stanu kapłańskiego. Dominikanie potwierdzili w oficjalnym komunikacie, że zakonnik złożył prośbę o przeniesienie do stanu świeckiego i wystąpienie z zakonu.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję