Reklama

Pedagogika miłosierdzia (11)

Strapionych pocieszać

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W rozmowach rodziców funkcjonuje powiedzenie, iż małe dzieci to mały kłopot, natomiast duże dzieci to duży kłopot. Jego uzupełnienie stanowi stwierdzenie mówiące, że małe dzieci nie dają spać, duże nie dają żyć. Każdy z nas w jakiś sposób tego doświadczył, jako dziecko, bądź jako rodzic.
Radość rodziców z pierwszych kroków dziecka przeplata się z troską o zbytnią ciekawość malucha. W każdej chwili może wywrócić się, ściągnąć obrus ze stołu czy niespodziewanie wybiec na ulicę. Z kolei mama nastolatki z niecierpliwością oczekuje na jej późny powrót z dyskoteki. Czyni to kosztem snu, którego i tak by nie zaznała, myśląc o zagrożeniach mogących spotkać dziecko. Już prawie legendy krążą o zachowaniach rodziców podczas egzaminów maturalnych. Ich nerwowe reakcje czasami są większe niż samych uczniów. To wynik troski o dobro swoich najbliższych.
Także same dzieci przeżywają stresy w związku z sytuacjami życiowymi, w tym z edukacją. Do dzisiaj pamiętam najbardziej te egzaminy, które trzeba było powtarzać, bądź ich zaliczeniu towarzyszyły nieprzespane noce. Przed oczami stoi mi też widok studentów po „oblanym” bardzo ważnym egzaminie. Rozmawiałem z nimi kilka godzin. Pocieszałem, tłumaczyłem, ale cały czas miałem świadomość, że jednym słuchaczem moich słów jestem ja sam. Do nich to nie docierało, byli jakby w innym świecie, świecie własnej porażki. A może to tylko moje odczucie? Najważniejsze, że po kilku miesiącach powtórną próbę zakończyli sukcesem.
Wszyscy jesteśmy narażeni na przeżywanie problemów, które nas przerastają, czy sytuacji, które odbierają sens działania. Dlatego tak ważny jest uścisk rodziców czy chwila spędzona z przyjacielem, który powie: „Nie martw się, jestem z tobą”. Słowa te nie rozwiązują sytuacji, ale pozwalają na inne spojrzenie na wydarzenie. Czasami taką rolę spełnia modlitwa.
W latach 70. poprzedniego wieku maturzystka zakomunikowała swojemu chłopakowi o ciąży. Ten wzruszył lekceważąco ramionami i sugestywnie dał znać o wygaśnięciu ich związku. Zrozpaczona dziewczyna postanowiła zakończyć tę sytuację bez wyjścia. Wracając ze szkoły do domu przez most kolejowy w Gorzowie, chciała skoczyć do wody i utopić się. Robiąc pierwsze kroki po schodach na most, zaczęła się modlić do Boga słowami, których dzisiaj nie pamięta. Kilka metrów przed miejscem skoku przypomniały jej się opinie zasłyszane w szkole, że w tym miejscu na dnie Warty, pozostają wraki wojennych zniszczeń. Uświadomiła sobie, że przez to może się nie utopić, ale zostać kaleką na całe życie. Rozmyśliła się. Dzisiaj jest żoną i babcią szczęśliwej rodziny.
W przezwyciężeniu trudności pomaga właściwe ustawienie hierarchii wartości. Gdy uświadomimy sobie i innym, że najważniejsze nie są pieniądze czy oceny, bądź opinie otoczenia, to spokojniej przyjmiemy wszelkie troski i niepowodzenia życiowe. Dążymy ku zbawieniu, doskonaląc się także przez krzyż codzienny. Widząc sens cierpień i codziennych kłopotów, będziemy mieli mniej własnych trosk, a jednocześnie rozszerzymy naszą wyobraźnię miłosierdzia na innych, pomagając im w przezwyciężaniu życiowych trudności.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2003-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Premier po orzeczeniu TSUE: nikt niczego w tej sprawie nie będzie nam narzucał

2025-11-26 14:52

[ TEMATY ]

premier

TSUE

Donald Tusk

narzucał

znów bełkot

pustosłowie

PAP

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk

Premier Donald Tusk poprosił szefa MSZ Radosława Sikorskiego o przygotowanie informacji nt. konsekwencji orzeczenia TSUE ws. uznawania tzw. "małżeństw jednopłciowych". Dodał, że temat ten nie tylko w Polsce wywołuje wiele emocji, więc chce uspokoić, że nikt niczego nie będzie nam w tej sprawie narzucał.

Trybunał Sprawiedliwości Unii Europejskiej (TSUE) orzekł we wtorek na kanwie sprawy z Polski, że państwo członkowskie ma obowiązek uznać tzw. "małżeństwo" pary tej samej płci zawarte legalnie w innym kraju UE, nawet jeśli prawo tego państwa nie uznaje tego typu związków.
CZYTAJ DALEJ

Rocznica objawienia cudownego medalika

[ TEMATY ]

Cudowny Medalik

pl.wikipedia.org

Cudowny medalik jako medalik Niepokalanego Poczęcia znany jest wielu ludziom wiary na całym świecie, szczególnie członkom Rycerstwa Niepokalanej. 27 listopada 1830 r. Najświętsza Maryja Panna objawiła się świętej Katarzynie Labouré w kaplicy Sióstr Miłosierdzia przy rue du Bac w Paryżu. Niepokalana poleciła św. Katarzynie rozpowszechniać medalik według przedstawionego wzoru. Papież Leon XIII 23 lipca 1894 r. ustanowił święto Najświętszej Maryi Panny objawiającej cudowny medalik.

„27 listopada 1830 roku, w sobotę przed pierwszą niedzielą adwentu, o godz. 17.30, gdy zapadło milczenie po przeczytaniu pierwszej części tekstu rozmyślania, usłyszałam szelest, jaki wydaje poruszana jedwabna suknia, pochodzący od strony ambony, z miejsca, na którym zawieszony jest obraz świętego Józefa. Gdy spojrzałam w tamtą stronę, ujrzałam Najświętszą Dziewicę, stojącą na wysokości obrazu świętego Józefa. Jej postać była wyraźnie widoczna. Ubrana była w białą jedwabną suknię, błyszczącą jak jutrzenka. Miała również biały, długi welon sięgający do stóp. Pod welonem można było dostrzec włosy. Twarz pozostawała niezasłonięta. Oczy miała wzniesione ku niebu. Stopy opierały się na kuli, czy raczej na półkuli, w każdym razie widziałam tylko połowę kuli. Inną kulę Najświętsza Dziewica trzymała w dłoniach, ułożonych w sposób naturalny na wysokości piersi. Ta kula oznaczała glob ziemski. Cała postać promieniowała takim pięknem, że nie potrafię tego opisać.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV przybył do stolicy Turcji

Leon XIV przybył do stolicy Turcji - Ankary. O godz. 12.30 czasu lokalnego samolot Airbus 330 włoskich linii lotniczych ITA z papieżem na pokładzie wylądował na międzynarodowym lotnisku Ankara/Esenboga. Papieska wizyta w Turcji od 27 do 30 listopada przebiega pod hasłem: „Jeden Pan, jedna wiara, jeden chrzest”. Papież przybył z okazji 1700. rocznicy Soboru w Nicei (dzisiejszy Iznik), podczas którego położono podwaliny pod ekumeniczne wyznanie wiary, a także udziału w obchodach prawosławnej uroczystość św. Andrzeja. Jest to pierwsza podróż zagraniczna papieża Prevosta.

Papieża powitał m. in. minister kultury tureckiego rządu, Mehmet Nuri Ersoy, nuncjusz apostolski w Turcji, Azerbejdżanie i Turkmenistanie, abp Marek Solczyński oraz przedstawiciele episkopatu Turcji (CET) z jej przewodniczącym abp Martin Kmetecem OFM Conv., arcybiskupem Izmiru.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję