Reklama

Niedziela Zamojsko - Lubaczowska

Od prostoty do świętości

Niewielka miejscowość Łukowa, malowniczo położona w powiecie biłgorajskim, od wieków stanowi miejsce, gdzie wiara i codzienne życie splatają się w harmonijną całość.

Niedziela zamojsko-lubaczowska 24/2025, str. IV

[ TEMATY ]

Łukowa

Joanna Ferens

Chorągwie i feretrony

Chorągwie i feretrony

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Niedawne uroczystości odpustowe ku czci św. Izydora Rolnika Oracza oraz wprowadzenie relikwii bł. rodziny Ulmów były wyjątkową okazją do religijnego świętowania, a także ważnym momentem refleksji nad tym, co oznacza prawdziwa świętość w dzisiejszym świecie.

Zgromadzeni w świątyni wierni słyszeli słowa o tym, że święci i błogosławieni to nie tylko postacie z kart historii, lecz wzory do naśladowania na co dzień. Święty Izydor, prosty rolnik, pokazuje, że nawet zwyczajne życie, pełne pracy i modlitwy, ma głęboki sens i jest drogą do świętości. Jego przykład przypomina, że bliskość z Bogiem i codzienna modlitwa to fundament, na którym można budować trwałe relacje z Bogiem i ludźmi. To przypomnienie, że świętość nie jest zarezerwowana dla elit, lecz dostępna dla każdego, kto żyje w zgodzie z Ewangelią.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Sumie odpustowej przewodniczył i słowo Boże wygłosił ks. prał. Czesław Grzyb, który przypomniał o niezwykłej wierze świętego Izydora, prostego rolnika z XI wieku, który we wszystkich swoich działaniach konsultował się z Bogiem. Jego przykład ukazuje, jak ważna jest codzienna bliskość z Panem Bogiem i zaufanie, które dodaje sił w trudnych chwilach. Ksiądz Grzyb podkreślił również wyjątkową postawę błogosławionej Rodziny Ulmów, ukazując ich jako wzór zdrowej, wielodzietnej rodziny, której życie i decyzje były konsultowane z Bogiem. – Ich przykład pokazuje, że to właśnie głęboka wiara i codzienna relacja z Bogiem są fundamentem siły i wytrwałości wobec wszelkich prób – mówił kapłan.

Ważnym elementem uroczystości było wprowadzenie relikwii bł. rodziny Ulmów – symbolu odważnej wiary, miłości i ofiary. Ich historia to dowód na to, że nawet w zwykłym, wiejskim domu można żyć pełnią wiary i odwagą w obliczu zła. Rodzina Ulmów pokazuje, że podstawą silnej społeczności i narodu jest zdrowa, wielodzietna rodzina, w której panuje wzajemna miłość i zaufanie. Ich przykład uczy, że wiara i uczynki miłosierdzia są ponadczasowe i zawsze mają moc przemiany świata. Proboszcz, ks. Waldemar Kostrubiec, podkreślił, że wprowadzenie relikwii rodziny Ulmów, przypomina nam o współczesnych bohaterach – rolnikach, którzy swoją wiarą, ciężką pracą i miłością do ludzi stali się wzorem dla nas wszystkich. – To inicjatywa, która wyszła od rodziców dzieci pierwszokomunijnych, i to oni właśnie symbolicznie wybrali patronów dla naszej wspólnoty. Dziewięcioro patronów – rodzice i dzieci – pokazuje, że każdy z nas, niezależnie od roli, jest powołany do świętości. To piękne świadectwo, że każdy z nas, od najmłodszych po najstarszych, może i powinien dążyć do świętości – zaznaczył.

Parafia w Łukowej, choć niewielka, pokazuje, że świętość jest blisko nas – w codziennych obowiązkach, w relacjach z najbliższymi i w wierze, którą wyznajemy. To tu, na wsi, wśród rolników, chórzystów i rodzin, rodzi się prawdziwa wspólnota oparta na wartościach chrześcijańskich. Ich życie, pełne pracy i modlitwy, jest dowodem na to, że świętość nie wymaga nadzwyczajnych czynów, lecz codziennego świadectwa wiary w małych, zwyczajnych gestach. Uroczystości w Łukowej to także przypomnienie, że świętość i wiara są wspólnotowym darem, którego nie można zatrzymać dla siebie. Procesja eucharystyczna, hymny i przekazanie chorągwi dzieciom pierwszokomunijnym przez dzieci rocznicowe to symbole jedności i nadziei. Dzieci, które przyjęły Pierwszą Komunię Świętą, stają się zatem przyszłymi strażnikami wartości, które przekazują im rodzice i wspólnota.

Społeczność parafialna Łukowej uczy nas, że świętość to nie odosobniona działalność, lecz życie w pełnej zgodzie z Bożymi przykazaniami, w miłości i wzajemnym wsparciu. To w takich małych miejscowościach, jak ta, rodzi się prawdziwa duchowa siła, która przemienia serca. Bo świętość, jak podkreślają miejscowi wierni i kapłani, zaczyna się od codziennych wyborów – od modlitwy, od troski o bliźniego, od wierności Bogu w tym, co zwyczajne i codzienne. Łukowa pokazuje, że w prostocie i codziennym życiu kryje się głęboka moc. To lekcja dla nas wszystkich, byśmy – niezależnie od miejsca i sytuacji – starali się żyć zgodnie z wartościami ewangelicznymi, bo w nich tkwi prawdziwa siła i nadzieja na lepszy świat.

2025-06-10 13:53

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Trzeba tylko serca...

2025-08-12 16:48

Niedziela zamojsko-lubaczowska 33/2025, str. I

[ TEMATY ]

Łukowa

Joanna Ferens

To już 80. akcja zbiórki krwi w Łukowej

To już 80. akcja zbiórki krwi w Łukowej

Nie każda historia o bohaterstwie musi zaczynać się od huku, braw czy światła reflektorów. W Łukowej bohaterstwo ma cichą twarz, uścisk dłoni i czerwony worek wypełniony darem życia. W lipcu społeczność tej niewielkiej, ale wielkiego serca gminy świętowała nie tylko kolejną wakacyjną zbiórkę krwi, ale dwa wyjątkowe jubileusze – 80. akcję i 18 lat tej inicjatywy.

Są takie historie, które zaczynają się od jednego pomysłu i kilku ludzi z sercem. Tak właśnie było osiemnaście lat temu w Łukowej. Pomysł oddawania krwi nie narodził się w laboratorium ani w gabinecie PR. Narodził się na komendzie straży, przy autobusie PKS z zieloną reklamą o dawstwie krwi. Zwykły Autosan stał się symbolem początku drogi, która po latach nabrała ogromnego znaczenia. To był pomysł Roberta Chmiela, prezesa Klubu Honorowych Dawców Krwi, który do współpracy zaprosił śp. ks. Marka Sobiłło oraz wójta Stanisława Kozyrę. Przekonać księdza – jak sam mówi – nie było trudno, bo „on już wiedział, o co chodzi”. Wspólne działanie trójki ludzi dało początek czemuś, co dzisiaj jest chlubą nie tylko Łukowej, ale całego regionu.
CZYTAJ DALEJ

Siostra Dorota odnaleziona!

2025-08-21 14:58

[ TEMATY ]

zakon

Archiwum zgromadzenia

Drodzy Przyjaciele,
CZYTAJ DALEJ

Opowieść o tym, jak to Karol Wojtyła pociągiem na wykłady jeździł

2025-08-22 07:49

[ TEMATY ]

pociąg

Karol Wojtyła

św. Jan Paweł II

wykłady

Katolicki Uniwersytet Lubelski

Archiwum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Karol Wojtyła

Karol Wojtyła

Dworzec PKP w Lublinie jest jednym z miejsc na mapie miasta, które są naznaczone obecnością Karola Wojtyły. Młody Wojtyła na wykłady na Katolicki Uniwersytet Lubelski przyjeżdżał pociągiem nocnym z Krakowa. W odróżnieniu od dziś była to podróż wielo- a nawet kilkunastogodzinna. W podróżach towarzyszyli mu niekiedy jego przyjaciele, jak choćby ceniony ksiądz Marian Jaworski. Z czasem, kiedy Wojtyła miał coraz więcej obowiązków, studenci KUL-u na seminaria jeździli do Krakowa.

„Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję