Reklama

Wiadomości

Fundusz, Dubaj i Lewica

Warto pamiętać, że Fundusz Kościelny nie jest darem państwa, tylko wynikiem upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 r.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Liderzy Nowej Lewicy próbują przekonywać, że tę partię tworzą już politycy nowej generacji, których nic nie łączy z komunistyczną przeszłością. Problem tkwi w tym, że zgłaszane przez polityków z tej partii projekty są przedłużeniem tych, które realizowali towarzysze przed 1989 r. Nowa Lewica domaga się prawa do zabijania dzieci w łonach matek do 12. tygodnia ciąży. W sytuacji dramatycznego kryzysu demograficznego podsuwa młodym beznadziejne „rozwiązanie” cywilizacji śmierci, zamiast proponować kolejne inicjatywy prorodzinne. Ponadto walczy o przywrócenie przywilejów emerytalnych dawnym esbekom, choć zapewnienie im prawa do średniej emerytury było wyrazem nadmiernego miłosierdzia państwa. A teraz odgrzała nieświeży kotlet w postaci postulatu likwidacji Funduszu Kościelnego. Współprzewodniczący Nowej Lewicy Robert Biedroń w rewolucyjnym tonie grzmi: „W tym roku na Fundusz Kościelny wydamy 275 mln zł. Za tyle pieniędzy każdy z nas mógłby nabyć ponad 300 mieszkań w Warszawie, spędzić 55 tys. nocy w luksusowym, dubajskim hotelu (...). Kościołowi ta forsa się nie należy”. Przedstawiciel kawiorowej lewicy nie przelicza wskazanej kwoty na świadczenia 800+, koszt wybudowania nowych przedszkoli, szpitali albo wykonania większej liczby zabiegów ratujących zdrowie. Odwołuje się do nocy w luksusie, w Dubaju. Jakże to znamienne.

Reklama

Kluczowe jednak jest to, co streścił rzecznik Konferencji Episkopatu Polski ks. Leszek Gęsiak: „Fundusz Kościelny nie jest darem państwa, tylko wynikiem upaństwowienia nieruchomości kościelnych w 1950 r.”. I wskazał, że państwo nadal nie zwróciło ok. 60 tys. ha nieruchomości. Mówiąc wprost – komuniści ukradli Kościołowi po wojnie co najmniej 170 tys. ha (szacunki ks. prof. Dariusza Walencika, prawnika i eksperta ds. rewindykacji nieruchomości Kościoła), a ci, którzy przepoczwarzyli się z PZPR najpierw w SdRP, potem w SLD, a teraz w Nową Lewicę, nie dość, że nie mówią o oddaniu przez państwo ponad 1/3 tych zasobów, to jeszcze uważają, że należy pozbawić Kościół częściowego ekwiwalentu z tytułu zagrabionego mienia. A mówimy tylko o gruntach, bo przecież do zwrotu są nadal budynki. Jak podała sama minister Agnieszka Dziemianowicz-Bąk, 95% wydatków Funduszu Kościelnego jest przeznaczanych na składki ubezpieczeń społecznych duchownych, i zaproponowała, żeby zamiast tego 50% wartości składek opłacali duchowni, a drugą połowę – dany Kościół. „Fundusz nie może być ZUS-em kleru” – orzekła. Co to oznacza w praktyce? Głównym źródłem dochodu parafii są taca i darowizny. Konsekwencją będzie zatem przerzucenie tego kosztu na wiernych. Z ich pieniędzy – już opodatkowanych w formie PIT, VAT czy akcyzy – mają być teraz pobierane środki na poczet składek ubezpieczeniowych księży.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Aby przekonać się o tym, jak trudno jest utrzymać wiejską parafię przy malejącej liczbie wiernych, a rosnących kosztach energii i remontów, często zabytków sakralnych najwyższej klasy, wystarczy porozmawiać z proboszczami. Ale i w Warszawie zakonnicy muszą często prosić o hojność parafian, bo nie mogą uregulować rachunków. Niedawno ojcowie dominikanie z ul. Freta w Warszawie zwrócili się publicznie o wsparcie, bowiem koszt ogrzania kościoła w sezonie zimowym przekroczył 120 tys. zł.

Panie i Panowie z Lewicy, zamiast licytować się z PO na formy opiłowywania katolików, najpierw wyliczcie, jaka jest wartość zagrabionego przez komunistów i wciąż niezwróconego Kościołom (bo nie tylko katolickiemu) majątku. I albo oddajcie grunty i budynki, albo wypłaćcie należne finansowe zadośćuczynienie, a dopiero potem postulujcie likwidację Funduszu Kościelnego. A jeśli naprawdę chcecie pokazać, że jesteście Nową Lewicą, to porzućcie w końcu antyklerykalizm i reprezentowanie interesów esbeków i posłuchajcie Jana Śpiewaka. I jeszcze jedno – to dzięki ludziom Kościoła możecie dziś żyć w wolnym kraju i głosić cokolwiek.

2025-04-01 17:21

Ocena: +5 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Fundusz Kościelny - jak działa i kto z niego korzysta

[ TEMATY ]

zabytki

Fundusz Kościelny

jak to działa

Karol Porwich/Niedziela

Na Fundusz Kościelny przeznaczono w tym roku z budżetu państwa 257 mln zł, z czego 246 mln zł pochłonie opłacenie składek na ubezpieczenie społeczne i ‍zdrowotne osób duchownych, a 11 mln zł - ‍konserwacja sakralnych zabytków oraz działalność charytatywno - opiekuńcza wspólnot religijnych. Obecnie korzysta z niego 189 Kościołów i ‍innych związków wyznaniowych o uregulowanym statusie prawnym w ‍Polsce. W poniższej analizie przedstawiamy jak przekazywane są środki z Funduszu na jego ustawowe cele.

Od początku bieżącego roku rząd Donalda Tuska pracuje nad zmianami w funkcjonowaniu Funduszu Kościelnego. Niezależnie od tego czy i kiedy ostatecznie dojdzie do jego likwidacji oraz przekształcenia w inne rozwiązanie, warto przypomnieć, kiedy Fundusz Kościelny powstał, jak dziś działa i kto korzysta z jego zasobów.
CZYTAJ DALEJ

Terapia serca ojca Dolindo. Nowenna, która zmienia wszystko

2025-05-14 21:13

[ TEMATY ]

o. Dolindo

Mat.prasowy

W świecie pełnym hałasu, presji, lęku i wewnętrznego chaosu, wielu z nas poszukuje ratunku: psychoterapii, rozwoju osobistego, warsztatów radzenia sobie z emocjami. To dobry kierunek. Ale są takie zranienia i braki, których nie uleczy żaden człowiek – bo ich źródło leży głębiej niż sięga jakakolwiek ziemska pomoc. Tam, gdzie nie dociera już psychologia ani rozum – sięga miłość Boga.

Właśnie o takiej terapii pisze Joanna Bątkiewicz-Brożek – znana biografka ojca Dolindo Ruotolo i jedna z najbliższych mu duchowo autorek – w swojej najnowszej książce „Jezu, Ty się MNĄ zajmij”. To duchowa alternatywa dla 33-dniowych rekolekcji zawierzenia – zwłaszcza dla tych, którzy nie mają siły, czasu ani systematyczności, by wejść w długie przygotowania. A jednocześnie – to mocna droga wewnętrznego uzdrowienia, pokoju i nowego początku.
CZYTAJ DALEJ

Terapia serca ojca Dolindo. Nowenna, która zmienia wszystko

2025-05-14 21:13

[ TEMATY ]

o. Dolindo

Mat.prasowy

W świecie pełnym hałasu, presji, lęku i wewnętrznego chaosu, wielu z nas poszukuje ratunku: psychoterapii, rozwoju osobistego, warsztatów radzenia sobie z emocjami. To dobry kierunek. Ale są takie zranienia i braki, których nie uleczy żaden człowiek – bo ich źródło leży głębiej niż sięga jakakolwiek ziemska pomoc. Tam, gdzie nie dociera już psychologia ani rozum – sięga miłość Boga.

Właśnie o takiej terapii pisze Joanna Bątkiewicz-Brożek – znana biografka ojca Dolindo Ruotolo i jedna z najbliższych mu duchowo autorek – w swojej najnowszej książce „Jezu, Ty się MNĄ zajmij”. To duchowa alternatywa dla 33-dniowych rekolekcji zawierzenia – zwłaszcza dla tych, którzy nie mają siły, czasu ani systematyczności, by wejść w długie przygotowania. A jednocześnie – to mocna droga wewnętrznego uzdrowienia, pokoju i nowego początku.
CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję