Reklama

Rodzina

Modlitwa o „razem”

O tym, że rodzina potrzebuje dziś szczególnego wsparcia, wiemy wszyscy. Od tego przyjacielskiego, przez specjalistyczne, aż po... modlitewne. I o tym ostatnim dziś rzecz.

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Co można zrobić, by bycie razem stało się łatwiejsze? Modlić się razem, a jeśli i to z jakiegoś powodu w duecie jest trudne, to modlić się o to „razem” nawet osobno, solo.

Rozmodlić małżeństwa

To ogólnopolska akcja pod hasłem: „Modlić się razem, aby być razem”. Jej pomysłodawcy podkreślają, że wspólna modlitwa małżonków jest wręcz konieczna dla budowania trwałej relacji. – Chodzi przede wszystkim o trwanie w jedności przed Bogiem, rozwiązywanie wszelkich trudności, kryzysów, również z Panem Bogiem, bo jeżeli zaczęlibyśmy sami, na własną rękę, nie dalibyśmy rady – przekonują Katarzyna i Szymon Laskowscy ze Wspólnoty Małżeństw przy parafii św. Andrzeja Boboli w Warszawie. – Modlitwa małżeńska buduje nas nawzajem, otwiera jedno na drugie, uczy prawdy o sobie. Jest to również dobry moment na wyciągnięcie ręki na zgodę – takie lekarstwo na sprzeczki w ciągu dnia. Przecież przy wieczornym Ojcze nasz siłą rzeczy musimy odpuścić – dodają. – To też taki codziennie namacalny znak, że już prawie 29 lat temu zaprosiliśmy przy ołtarzu Pana Boga do naszego małżeństwa, żeby trwał z nami i nas wspierał – wyznaje p. Szymon. – Jesteśmy przekonani, że modlitwa buduje rodzinę, nasze bycie z dziećmi.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak zacząć wspólną modlitwę?

Reklama

– Jeśli jej wcześniej nie praktykowaliśmy, jeśli czujemy się nieswojo w obecności na modlitwie męża/żony, można zacząć od tego, że po prostu razem uklękniemy. I tylko tyle: być razem przed Panem Bogiem – proponuje p. Katarzyna.

Dobrą pomocą w stawianiu pierwszych kroków w małżeńskiej modlitwie może być wyzwanie wielkopostne – swoisty kurs modlitwy – zamieszczone na stronie: rozmodlic-malzenstwa.pl (zakładka: do pobrania – Rozwoje we dwoje). – To propozycja na 7 tygodni dla tych, którzy chcieliby rozpocząć małżeńską modlitwę. Choć akcja miała swój początek w Środę Popielcową, to zacząć ją można w każdym czasie. Na czym to polega? Na bardzo prostej modlitwie, choćby Ojcze nasz czy Chwała Ojcu..., a do tego „wyzwanie małżeńskie” – np. dostrzeżenie tego, co małżonek robi każdego dnia dla rodziny, czy okazywanie szczególnej cierpliwości i życzliwości żonie/mężowi – tłumaczy p. Katarzyna. – Bo zadbanie o człowieka, którego stawia przed nami Pan Bóg, może być na początku wyzwaniem. Zwłaszcza w młodych małżeństwach, a także tych ze średnim stażem, w których pojawia się najwięcej konfliktów w związku z wychowaniem dzieci, kłopotami finansowymi, piętrzącymi się trudnościami.

Dobrą praktyką w uczeniu się wspólnej modlitwy jest też dziękowanie. – Warto dziękować na początek za to, co mamy, za to, co się wydarzyło w ciągu dnia. Dziękować sobie nawzajem, ale i starać się w codzienności dostrzec rękę Pana Boga, dostrzec to, co nam codziennie daje – zachęcają małżonkowie.

Adopcja małżeństw w kryzysie

Reklama

– Widząc, że małżeństwa naszych bliskich znajomych się rozpadają, postanowiliśmy coś zrobić. Nie chcieliśmy poddać się poczuciu bezradności, starać się jedynie o to, abyśmy sami nie upadli – mówi Katarzyna Laskowska. – Nie jesteśmy psychologami, więc od strony specjalistycznej nie jesteśmy w stanie nikomu pomóc, choć zdajemy sobie sprawę, że takie wsparcie może być w różnych momentach życia małżeńskiego bardzo potrzebne.

Postanowili więc zrobić to, co jest w zasięgu ich możliwości. Razem ze Wspólnotą Małżeństw zorganizowali akcję modlitwy za małżeństwa w kryzysie. – Chcieliśmy, żeby małżeństwa, modląc się wspólnie, wzięły w duchową adopcję te małżeństwa, które są zagrożone rozbiciem – wyjaśnia p. Szymon. – Do tej pary małżeństw dochodzi jeszcze jedna osoba, tzw. wstawiennik, czyli ktoś, kto wstawia się na modlitwie przed Panem Bogiem za jedno i drugie małżeństwo.

To inicjatywa internetowa, w którą można się włączyć przez stronę: adopcjamalzenstw.pl . Są na niej wyszczególnione trzy poziomy zaangażowania: 9-dniowa nowenna w intencji małżeństwa w kryzysie, wsparcie na 3 miesiące i modlitwa na rok. – Małżeństwa znają wzajemnie swoje imiona: małżeństwo w kryzysie zna imiona modlących się za nie osób, a ci ostatni znają imiona małżonków, za których modlą się każdego dnia – mówią państwo Laskowscy. – Modlimy się również za małżeństwa, spośród których zgłasza się do nas tylko jedno ze współmałżonków. Nie można jednak zgłosić do nas jakiegoś znajomego małżeństwa. To taki aspekt psychologiczny: małżeństwo musi chcieć zawalczyć o siebie.

Reklama

Obie akcje, zarówno Rozmodlić Małżeństwa, jak i Duchowa Adopcja Małżeństw w kryzysie (DAM), przenikają się i uzupełniają. Gdy bowiem zdecydujemy się na to, aby wykonać ten pierwszy krok ku modlitwie małżeńskiej, możemy podjąć dodatkowe dobro (to taka wartość dodana do modlitwy) w postaci wzięcia w adopcję jakiegoś konkretnego małżeństwa w kryzysie. Modląc się za innych w kryzysie, sami otrzymujemy łaski i wsparcie od Boga w znoszeniu trudności i przeciwności w naszym małżeństwie.

Dlatego zachęcamy do rozpoczęcia modlitwy małżeńskiej!

Zapisy: www.rozmodlic-malzenstwa.pl , przez dodanie się na mapie Polski, na dole strony.

Pragniesz wziąć w adopcję małżeństwo w kryzysie? Wejdź na stronę: www.adopcjamalzenstw.pl i dołącz do akcji przez wypełnienie formularza.

Koronka o dar dialogu

To nazwa nowej modlitwy, która ma rozszerzać miłość do Boga i bliźniego w sobie, w swojej rodzinie, środowisku pracy, wśród znajomych i innych ludzi. Wyrosła z zasad dialogu promowanych przez stowarzyszenie Spotkania Małżeńskie. Jej twórcy – Irena i Jerzy Grzybowscy, którzy dali też początek stowarzyszeniu, przekonują, że aby naprawdę spotkać się z drugim człowiekiem, trzeba bardziej słuchać niż mówić, rozumieć niż oceniać, dzielić się sobą niż dyskutować, a nade wszystko przebaczać. Są to uniwersalne zasady na wszystkich płaszczyznach relacji międzyludzkich. Stanowią one swego rodzaju styl życia. Sformułowania tych zasad są bardzo proste i mogłoby się zdawać – oczywiste, ale w praktyce życie zgodnie z nimi jest niejednokrotnie bardzo trudne.

Skąd pomysł na taką modlitwę?

Reklama

Jerzy Grzybowski wyznaje: – Myśl o opracowaniu tej modlitwy pojawiła się w mojej głowie prawie 2 lata temu i mnie nie opuszczała. Teologia duchowości mówi, że jeżeli różne natchnienia uporczywie wracają, to trzeba rozeznawać przed Panem Bogiem, czy są to pomysły własne, czy też płynące z inspiracji Ducha Świętego. I tak było teraz. Nie mamy wątpliwości, że ta koronka jest darem Bożym na trudne czasy załamywania się relacji międzyludzkich, zarówno w małżeństwie, rodzinie, jak i w miejscu pracy, jednym słowem – na wszystkich płaszczyznach relacji społecznych.

Dlaczego akurat koronka?

W historii Kościoła znanych jest wiele koronek. Najbardziej znana to ta do Miłosierdzia Bożego. – Żyjemy w czasach narastających podziałów między ludźmi – zauważa p. Irena. – Zaczynają się one w rodzinie i wynikają z nadmiernego tempa życia, z nasilających się postaw egocentrycznych, z budowania na emocjach, z braku znajomości własnej osobowości. Koronka o dar dialogu jest mi potrzebna, żebym potrafiła żyć w prawdziwym dialogu z mężem, z dziećmi, z innymi ludźmi. Ta koronka ma nieco inny charakter niż Koronka do Miłosierdzia Bożego, jednak obydwie są wewnętrznie związane, bo dar dialogu przyjmujemy jako dar miłosierdzia Bożego – dopowiada.

W czym może pomóc koronka?

Jerzy Grzybowski wyjaśnia, że ta modlitwa ma uzdolnić do otwarcia się na drugiego człowieka i na Boga. Może być odmawiana indywidualnie lub wspólnie, w rodzinie, we wspólnotach zarówno świeckich, jak i zakonnych. – Chodzi o to, byśmy byli bardziej otwarci na siebie, bardziej życzliwi jedni wobec drugich, szczególnie tam, gdzie jest to dla nas trudne – mówi p. Jerzy. – To duchowe narzędzie, które może przynieść wiele dobra w codziennych relacjach, bo będzie pomocne w budowaniu głębszych i bardziej autentycznych więzi międzyludzkich. Warto więc zapoznawać się z treścią tej modlitwy i spróbować wprowadzić ją do swojego życia codziennego.

Odmawianie koronki można dostosować do własnych potrzeb – zamienić wezwania zawierające „my” na „ja”, co sprawi, że stanie się ona bardziej osobista. Między kolejnymi dziesiątkami – zachęcają do tego twórcy tej modlitwy – można wprowadzać własne krótkie refleksje na temat słuchania, rozumienia, dzielenia się sobą i przebaczania.

2025-03-25 15:01

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Doświadczenie w miłości

Niedziela łódzka 45/2017, str. 6

[ TEMATY ]

małżeństwo

Viacheslav Iakobchuk/fotolia.com

Spotykają się z niedelikatnością i niezrozumieniem bliskich, nie chcą patrzeć na dzieci, bo to uświadamia im, że oni nie mogą ich mieć, a widząc kobietę w ciąży, ukradkiem ocierają łzy. Ile razy słyszą: przecież są większe problemy. Tyle że to też krzyż. I udowodniono, że bardziej cierpi się psychicznie jedynie przy AIDS... Nie wytłumaczą tego jednak nikomu, kto nie ma w sobie krzty empatii albo nie przeżył czegoś podobnego. Małżeństwa borykające się z niepłodnością przeżywają swój ból same. Badania, diagnozowanie, leczenie. Muszą przecierać sami te ścieżki. Dobrze, jeśli napotkają na wsparcie osób z podobnym problemem. Małżonków takich, jak oni. I gdy naprzeciw im wyjdzie któryś z kapłanów. Tak, jak to stało się w Łodzi, gdzie od czterech lat, wzorem krakowskiej wspólnoty, działa grupa Abraham i Sara.
CZYTAJ DALEJ

Była współpracownica obecnego Papieża: Leon XIV, to człowiek duchowy

2025-05-13 07:13

[ TEMATY ]

zakonnica

Papież Leon XIV

Vatican Media

Francuska zakonnica ze Zgromadzenia Córek Maryi Wspomożycielki, s. Yvonne Reungoat, jest jedną z trzech kobiet pracujących w Dykasterii ds. Biskupów, której prefektem był kardynał Robert Prevost, obecny Papież Leon XIV. „Uderzyła mnie jego umiejętność słuchania i spokój w podejmowaniu decyzji” – opowiada siostra Reungoat.

Nie udało jej się dotrzeć w czwartek 8 maja na Plac Świętego Piotra, by ujrzeć nowego papieża. Siostra Yvonne Reungoat została zatrzymana kilka metrów od kolumnady i dowiedziała się ze swojego telefonu komórkowego, kim jest 267. papież Kościoła powszechnego - kardynał Robert Francis Prevost - dotychczasowy Prefekt Dykasterii ds. Biskupów, której siostra sama jest członkinią.
CZYTAJ DALEJ

Majówki na Brzegu

2025-05-13 23:48

ks. Łukasz Romańczuk

Nabożeństwo majowe przy kapliczce Matki Bożej

Nabożeństwo majowe przy kapliczce Matki Bożej

W Brzegu Dolnym odbywają się nabożeństwa majowe przy miejscowych kapliczkach. Okazuje się, że z każdym nabożeństwem jest coraz więcej osób. Dzisiaj, tj. 13 maja przy kapliczce Matki Bożej przy ul. Zwycięstwa było ponad 100 osób. Wspólny śpiew Litanii Loretańskiej, to nie tylko okazja do modlitwy, ale także okazja do poznania historii poszczególnych miejsc i integracji.

Pomysł, aby nabożeństwa majowe odbywały się w takiej formie rozpoczął się z inicjatywy s. Sandry Lisoń , Franciszkanki Rodziny Maryi oraz ks. Mateusza Ciesielskiego, wikariusza parafii NMP Królowej Polski. - Założyciel naszego zgromadzenia św. Zygmunt Szczęsny Feliński, bardzo propagował i rozszerzył kult nabożeństw maryjnych. Ułożył rozważania, a nabożeństwa odbywały się w intencji odnowy moralnej narodu. Podzieliłam się tym z ks. Mateuszem, który wpadł na pomysł, abyśmy odnowili tradycję śpiewania Litanii Loretańskiej przy kapliczkach w Brzegu Dolnym - zaznacza s. Sandra, dodając: - Przejechałam się rowerem po mieście sprawdzając, gdzie znajdują się kapliczki i wybraliśmy z nich 10, a finalnie utworzyły one krąg wokół miasta.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję