Przed pierwszym września w wielu polskich miastach odbyły się protesty obrońców edukacji, zorganizowane przez Koalicję na rzecz Ocalenia Polskiej Szkoły. W Krakowie, w ramach ogólnopolskiej akcji sprzeciwu wobec aktualnych działań MEN, protestujący, w tym rodzice, nauczyciele, uczniowie oraz dziadkowie, zebrali się przed siedzibą Małopolskiego Kuratorium Oświaty.
Rodzic decyduje
– Przyszliśmy tu jako reprezentacja różnych środowisk, aby zaprotestować przeciwko bezprecedensowej od lat 80. ofensywie ideologicznej, jaką funduje nam obecnie Ministerstwo Edukacji Narodowej – powiedział Sławomir Skiba – rodzic, nauczyciel reprezentujący Stowarzyszenie Kultury Chrześcijańskiej im. Ks. Piotra Skargi. Nawiązując do wprowadzanych zmian, przekonywał, że „jest to ideologiczna walka lewackich środowisk o przejęcie kontroli nad polską szkołą”. Wymienił aspekty tej wojny, w tym m.in. redukcję podstawy programowej nauczania języka polskiego, historii, zmniejszenie o połowę liczby godzin religii, wyrugowanie przedmiotu wychowanie do życia w rodzinie, zakaz zadawania prac i ograniczenie praw rodziców do usprawiedliwiania nieobecności dzieci. Przestrzegał przed niebezpieczeństwem upaństwowienia dzieci, odebraniem części praw rodzicom i przekonywał: – To rodzic decyduje, czy dziecko może, czy powinno iść do szkoły!
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Ostrzeżenie
Reklama
Z kolei Magdalena Czarnik, wiceprezes Stowarzyszenia Rodzice Chronią Dzieci, zwróciła uwagę m.in. na zapowiedziane w programach edukacyjnych nowości, w tym edukację zdrowotną: – Pięknie brzmiąca nazwa „edukacja zdrowotna” tak naprawdę zakłada wprowadzenie permisywnej edukacji seksualnej, która się nie sprawdziła na Zachodzie. Przekonywała, że prowadzony w polskich szkołach od lat przedmiot wychowanie do życia w rodzinie sprawdził się w kształtowaniu kolejnych pokoleń polskich uczniów.
Wiceprezes Czarnik przestrzegała, że uczniowie w ramach edukacji zdrowotnej będą zachęcani nie tylko do podejmowania przedwczesnych kontaktów seksualnych, ale także będą uczeni kwestionowania własnej płci czy sensu istnienia płci biologicznej, męskiej i żeńskiej, że będą przekonywani do akceptowania wszelkich orientacji seksualnych. I zaznaczyła: – Chcemy temu powiedzieć stop! Stop deprawacji naszych dzieci, stop indoktrynacji według dyrektyw unijnych! Mamy prawo do wychowywania dzieci zgodnie z własnymi przekonaniami i będziemy przypominać o prawach, które nam gwarantują Konstytucja RP i Powszechna Deklaracja Praw Człowieka.
Apel
Postulat wprowadzenia zakazu korzystania z telefonów komórkowych poruszyła natomiast Grażyna Bakunowicz. – Uzależnienie od smartfonów jest bardzo groźne – przestrzegała, powołując się na dane naukowe i podkreśliła, że na ten moment co czwarty kraj świata wprowadził zakaz korzystania ze smartfonów szkołach. Przestrzegała: – Pozwalając naszym dzieciom na nieograniczone korzystanie ze smartfonów, narażamy je na zaburzenia koncentracji, na nadpobudliwość, na stany lękowe, depresyjne, na zmniejszenie umiejętności językowych, a nawet na uzależnienia od pornografii, gier, czy mediów społecznościowych. I apelowała, aby rodzice wzięli sprawy w swoje ręce: – Nie stać nas już na bierność!