Reklama

Wiara

Jak stawić opór pokusie?

Nie trzeba się zbytnio rozglądać, aby zauważyć, że pokusy są wszechobecne. Życie bez nich wydaje się niemożliwe. Pokusy czekają i dopadają nas w różnych sytuacjach, przy różnych okazjach.

Niedziela Ogólnopolska 32/2022, str. 12

[ TEMATY ]

grzech

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W Biblii słowo „pokusa” pochodzi od czasowników: „próbować”, „usiłować”, „doświadczać” i oznacza „wypróbowanie i doświadczenie”. Pokusa jest jakąś wewnętrzną podnietą do grzechu. Najpierw pojawia się w umyśle człowieka jako sugestia popełnienia złego czynu na skutek kontaktu z obiektem pożądania bądź jako wytwór pamięci czy wyobraźni. Potem może przejść w upodobanie, a nawet wywołać przyjemność. Owa przyjemność może nastąpić, zanim wyrazimy zgodę na działanie pokusy, jakby niezależnie od naszej woli. Taka przyjemność nie jest jeszcze grzechem. Grzech jest wtedy, kiedy ulegamy pokusie. Jednak grzech nie musi być następstwem pokusy. Człowiek w swojej wolności może i powinien przeciwstawić się pokusie, odrzucić ją. Nie jest to łatwe, ale jest możliwe. „Nasza epoka przynosi bowiem tak wiele pokus i złudnych obietnic, które chciałyby zagłuszyć Boży głos, rozbrzmiewający w sercu każdego człowieka” – powiedział do młodzieży św. Jan Paweł II.

Reklama

Zło towarzyszy nam przecież przez całe życie, w różnych wymiarach i sytuacjach. Pokusy są częścią naszego życia, zwłaszcza gdy chcemy żyć w łasce i bliskości Boga. Święty Paweł zapewnia: „Bóg, który jest wierny, nie pozwoli, byście byli kuszeni ponad siły, lecz dopuszczając pokusę, wskaże sposób jej przezwyciężenia” (1 Kor 10, 13). Tak więc Bóg nie dopuszcza na nas pokusy, której nie bylibyśmy w stanie za pomocą Jego łaski przezwyciężyć. On raczej dopuszcza pokusę, która nie pochodzi od Niego. Tak było w przypadku biblijnego Hioba. Święty Jakub Apostoł pisze: „Ten, kto doznaje pokusy, niech nie mówi, że Bóg go kusi. Bóg bowiem ani sam nie jest kuszony, ani też nie kusi nikogo. Każdego bowiem kusi jego własna pożądliwość, która odwodzi od dobra i nakłania do zła. Gdy pożądliwość pocznie, rodzi grzech. A gdy grzech jest dojrzały, płodzi śmierć” (Jk 1, 13-15). Święty Jan Ewangelista natomiast przypomina, że pożądliwość pochodzi nie od Boga, lecz od świata: „Wszystko bowiem, co jest na świecie: pożądliwość ciała, pożądliwość oczu i pycha ze spraw doczesnych nie pochodzi od Ojca, lecz od świata. Świat jednak przemija, a z nim jego pożądliwość” (1 J 2, 16-17).

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Jak reagować na pokusę? Przede wszystkim należy zachować spokój i pogodę ducha, choćby pokusa była silna i natarczywa. Chrześcijanin nie musi się jej bać, bo został przez Boga zapewniony o łasce, której dostępuje w obliczu pokus. Trzeba unikać wszystkiego, co mogłoby być dla nas źródłem pokusy, tego, co jest do niej okazją. To tak jak w walce z pożarem. Dobrze wiedzą o tym strażacy, że jeśli ognia nie ugasi się w zarodku, to potem walka z żywiołem staje się trudniejsza i następstwa bywają poważne. Podobnie rzecz się ma z pokusami. Pokusie też trzeba stawiać opór; np. w odpowiedzi na pokusę nienawiści należy skierować uwagę na neutralny grunt, przenieść myśli na inny tor, zająć się czymś zupełnie innym.

Czy Bóg pozostawia nas samych? Nie jesteśmy pozostawieni sami sobie na polu walki z pokusami, mamy przecież sakramenty; łaskę do walki z pokusami otrzymujemy szczególnie w sakramencie pokuty i w Eucharystii. Jeśli odtajnimy pokusy na spowiedzi, wypowiemy je przed spowiednikiem, mogą się stać mniej groźne. Samo otwarcie się na Bożą łaskę w sakramencie pokuty niejednokrotnie powoduje, że pokusa mija, ustaje. Eucharystia z kolei jest lekarstwem, które nie tylko leczy rany zadane przez grzech, ale także pomnaża łaskę potrzebną do skutecznej walki z pokusami. Choć są one stałą częścią naszego życia, nie muszą nas przerażać. Co więcej – mogą być szansą na nasz duchowy wzrost. Nie szukajmy pokus, aby nie wywołać wilka z lasu, by nie prowokować zła i grzechu. Przez grzech się potykamy, ale nie musimy się przewracać. „Pan umacnia kroki człowieka (...). Choćby się potknął, nie upadnie, bo Pan trzyma go za rękę” (Ps 37, 23-24).

2022-08-02 14:43

Oceń: +7 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ósmy grzech główny

Niedziela Ogólnopolska 26/2024, str. 16-17

[ TEMATY ]

grzech

Rafael Santi, Szkoła Ateńska/fot. Grażyna Kołek

Skoro głupota przeszkadza w zauważeniu, zrozumieniu i przyjęciu Bożej nauki, to czy głupotą można zgrzeszyć? I czy tylko mądrzy znajdą się w niebie?

Wiemy, że grzechów głównych wylicza się siedem; są to nazwy dotkliwych wad, które potem prowadzą do konkretnych złych czynów. Pycha, chciwość, nieczystość, zazdrość, nieumiarkowanie w jedzeniu i piciu, gniew, lenistwo. Można by jednak dodać do tej listy jeszcze głupotę. Po polsku mawia się wprawdzie, że głupota to nie grzech, ale niesłusznie. Ludzie mają przecież rozum i są odpowiedzialni za jego użycie. Głupota prowadzi do rozmaitego zła. Sporo jest na ten temat w Piśmie Świętym. Uwagi o głupocie mają w nim charakter dość ostry, nie są one dla głupich miłe. Oto garść przykładów, tak przetłumaczonych, żeby uwypuklić zwięzłość i stanowczość oryginału. Brzmi to, niestety, dość aktualnie...
CZYTAJ DALEJ

W Barcelonie beatyfikacja Lycariona Maya. Chciał być bratem wszystkich

2025-07-11 17:18

[ TEMATY ]

beatyfikacja

Barcelona

Vatican Media

Brat Lycarion May, marysta

Brat Lycarion May, marysta

Kardynał Marcello Semeraro, prefekt Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych, będzie przewodniczył jutro, 12 lipca, Mszy Świętej, podczas której młody szwajcarski zakonnik, wychowawca ubogich w Hiszpanii, zamordowany w czasie rewolt ludowych w 1909 roku, zostanie wyniesiony na ołtarze. Głosił braterstwo w świecie pełnym konfliktów.

„Aby udać się do Pueblo Nuevo, trzeba być gotowym oddać życie”. Tak mawiał Lycarion May (z domu François Benjamin), brat marysta, który 12 lipca, zostanie beatyfikowany w Barcelonie, w Hiszpanii. Uroczystość odbędzie się w południe w kościele św. Franciszka Salezego i będzie jej przewodniczył w imieniu Papieża kardynał Marcello Semeraro.
CZYTAJ DALEJ

Papież Leon XIV bije rekordy popularności w mediach społecznościowych!

2025-07-12 12:44

[ TEMATY ]

Milena Kindziuk

Papież Leon XIV

Red

Oficjalny profil papieski @Pontifex na platformie X (dawny Twitter) ma ponad 53 miliony followersów, natomiast @Pontifex – Pope Leo XIV na Instagramie - 14 milionów. Te dane zaskakują i wskazują, że wybór kardynała Prevosta na papieża stał się także wydarzeniem komunikacyjnym.

Pierwszy post w social mediach Leon XIV zamieścił już w piątym dniu pontyfikatu. Było to przesłanie pokoju: „Niech pokój będzie z wami wszystkimi!”, wypowiedziane z Loggii Błogosławieństw Bazyliki św. Piotra tuż po wyborze. Od tej pory papieskie wpisy (na X) opatrzone zdjęciami lub filmikami (na Instagramie) pojawiają się codziennie, niekiedy po kilka jednego dnia. Wprawdzie obecność Stolicy Apostolskiej na platformach takich jak X (dawniej Twitter) oraz Instagram była zapoczątkowana za pontyfikatu Benedykta XVI, a później kontynuowana przez papieża Franciszka, to jednak Leon XIV zdobył – zaledwie po dwóch miesiącach pontyfikatu! - rekordową, większą niż jego poprzednicy, liczbę obserwujących: na Instagramie jest to 12,6 mln, a na platformie X ponad 53 mln.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję