Reklama

Aspekty

Święte i bardzo potrzebne miejsce

Z ks. dr. Józefem Tomiakiem, kustoszem sanktuarium Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej w Rokitnie, rozmawia Edyta Hartman

Niedziela zielonogórsko-gorzowska 11/2017, str. 6

[ TEMATY ]

wywiad

sanktuarium

Archiwum Sanktuarium

Ks dr Józef Tomiak

Ks dr Józef Tomiak

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

EDYTA HARTMAN: – Dziś Kalwaria Rokitniańska – jedyne takie miejsce w zachodniej Polsce to cel pielgrzymów z wielu stron naszego kraju, znane i cenione. Warto więc wrócić do nieodległych przecież początków i przypomnieć naszym czytelnikom, skąd pomysł Kalwarii i jak to wszystko się zaczęło? Wszak to dzieło życia Księdza.

Reklama

KS. DR JÓZEF TOMIAK: – Sanktuarium w Rokitnie jest miejscem, do którego pielgrzymuje wiele osób z kraju i z zagranicy. Przybywają, by modlić się przed Cudownym Obrazem Matki Bożej Cierpliwie Słuchającej, który gromadzi wiernych już od ponad 340 lat. Miejsce to jest niezaprzeczalnie święte i człowiekowi bardzo potrzebne. Dodatkowo jednak, aby rozszerzyć wachlarz miejsc modlitwy, postanowiłem podjąć się trudu utworzenia Drogi Krzyżowej większej niż tradycyjna, ze stacjami zaczerpniętymi z ewangelicznego opisu Męki Pańskiej. Człowiek – pątnik, oprócz modlitwy w świątyni, chce też spędzić czas w sposób duchowy w otoczeniu przyrody, wśród różnorodnych pięknych dzieł Bożych. Dlatego 4,5-kilometrowa droga Kalwarii jest usytuowana pomiędzy jeziorami Lubikowskim i Rokitniańskim i rozciąga się wśród pięknych lasów i kolorowych pól na obszarze 25 hektarów. Same zaś stacje budowane są z granitu wraz ze scenami mówiącymi o temacie i przesłaniu wykonanymi w drzewie lipowym. Po wytyczeniu drogi w 2000 r. i postawieniu 32 czterometrowych drewnianych krzyży bp Edward Dajczak w 2001r. poprowadził pierwsze nabożeństwo na Kalwarii. Szło nas wówczas 54 osoby.

– Czy prowadzone są jakieś statystyki, ile osób rokrocznie odwiedza to miejsce?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– Co roku w piątek przed Niedzielą Palmową wyruszamy z modlitwą na drogę Kalwarii i możemy się ucieszyć, że w roku ubiegłym szło nas prawie 2 tys. osób. Oprócz tego każdego dnia możemy dostrzec indywidualnych pielgrzymów, pełnych refleksji i zadumy modlitewnej. Są też osoby, które w ramach nordic walking przemierzają całą Kalwarię. Spotkać można też kapłanów, którzy prowadzą tam duchowe rozmowy z potrzebującymi takiej właśnie opieki i pomocy. Najwięcej osób pojawia się tam w każdą sobotę i niedzielę przy dobrej pogodzie. Od 3 lat my jako kapłani posługujący w sanktuarium organizujemy przejazdy Kalwarią czterema 14-osobowymi pojazdami elektrycznymi, by w klimacie modlitwy i wielkopostnego śpiewu odpowiedzieć na duchowe zapotrzebowanie dzieci, dorosłych, starszych, chorych, turystów i tych, którzy nie mają tyle czasu, by iść pieszo.

– Jak Ksiądz wspomniał, Kalwaria Rokitniańska to ogromne przedsięwzięcie. Kiedy planowane jest zakończenie prac? Jakich stacji to dotyczy?

Reklama

– Pierwszą stacją, którą udało mi się wybudować, była Stacja XXX – Rozesłanie uczniów. Wtedy pomyślałem sobie: jeszcze tylko 31. Było to w 2000 r. Dziś możemy się ucieszyć tym, że już 28 stacji jest gotowych. Do wybudowania pozostały tylko 4, takie jak: Umycie rąk Piłata, Biczowanie, Trzeci upadek Jezusa i Boży Grób.

– Kto należy do darczyńców tego dzieła, w jaki sposób ich Ksiądz pozyskiwał i czy nadal są poszukiwani?

– Każda ze stacji ma swego fundatora. Są nimi m.in.: kapłani naszej diecezji, zakłady pracy, NSZZ „Solidarność” Zielonogórska, księża infułaci, rodziny i osoby prywatne, grupy trzeźwościowe, pracownicy DPS-ów województwa lubuskiego, strażacy OSP i PSP naszego województwa, leśnicy Szczecińskiej Regionalnej Dyrekcji Lasów Państwowych, Sybiracy oraz mieszkańcy Rokitna. Wszystkie stacje są już od dawna zarezerwowane. Niech mi będzie wolno stwierdzić, że jest to prawdziwie dzieło Boże, bo nigdy z Kalwarią nie było żadnych problemów. Ponadto ciągła pielęgnacja terenów Kalwarii wymaga niemałych nakładów finansowych. Odpowiedź na te potrzeby dała sama Kalwaria. Rosnące na jej terenie krzewy róży półdzikiej rodzą owoce, z których powstaje ceniony przez smakoszy specjał, a jest nim konfitura z tychże owoców. Pielgrzymi przybywający do sanktuarium odkrywają jej smak, otrzymując ją jako dodatek do herbaty o wymownej nazwie „Kalwarosa”, którą mogą też zabrać do swoich domów w udekorowanych słoiczkach. To właśnie dzięki tej konfiturze uzyskany dochód w całości pokrywa całoroczną pielęgnację terenu Kalwarii.

Reklama

– Piątek przed Niedzielą Palmową to wyjątkowy dzień w życiu sanktuarium. Od wielu lat tego dnia wierni gromadzą się przy pierwszej stacji, by uczestniczyć w nabożeństwie Kalwarii Rokitniańskiej. Czy może Ksiądz przybliżyć przebieg tegorocznej uroczystości?

– Na doroczną uroczystość nabożeństwa Kalwarii przygotowujemy się wiele tygodni, bowiem co roku jest inny temat rozważań, najczęściej złączony z ważnymi wydarzeniami diecezji lub Kościoła powszechnego. W tym roku, z racji Roku św. Brata Alberta Chmielowskiego, szczególną modlitwę chcemy ofiarować w intencji wszystkich stowarzyszeń, domów pomocy, noclegowni, stołówek i tym podobnych. Rozważania poprowadzą osoby złączone z tymi dziełami miłosierdzia. 7 kwietnia o godz. 15.00 rozpoczniemy spowiedź w bazylice, o godz. 16.00 odprawimy Mszę św. koncelebrowaną, a o godz. 17.30 ruszymy od Wieczernika, by o godz. 21.00 dotrzeć do bazyliki i Matce Bożej wyśpiewać: „Jestem, pamiętam i czuwam”.

– Co Księdzu jako kapłanowi, kustoszowi miejsca, daje posługa w promieniach Matki Bożej Rokitniańskiej – Pani Cierpliwie Słuchającej?

– Od 17 lat posługuję w tym miejscu, najpierw jako wikariusz, później wicekustosz, następnie jako proboszcz i kustosz. Przez lata odczuwałem zawsze radość posługi w sanktuarium, a dziś jestem przekonany, że to dla mnie wielki zaszczyt służyć Pani Rokitniańskiej i pomagać ludziom wracającym do Boga.

– Jakich łask można doznać w Rokitnie, dlaczego warto podjąć trud i tu przyjechać?

– Jest mi niezmiernie trudno ukazać kategorie łask, których doznają w Rokitnie pielgrzymi. Bo gdybym to zrobił, z pewnością zawęziłbym wszechstronną pomoc Matki Bożej wobec doznających łask pątników. A to, że dokonuje się tutaj wiele cudownych doświadczeń i Bożej pomocy, powinno być najlepszym zaproszeniem do Rokitna. Więc zapraszamy.

2017-03-08 12:55

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Tutaj mieszka Miłosierna Miłość

Minęły czasy, kiedy Czarnów był postrzegany jako najbardziej zaniedbana materialnie dzielnica Kielc. Dziś w sercu osiedla jest piękny kościół, podniesiony do rangi sanktuarium przez bp. Kazimierza Ryczana. W tym miejscu Bóg przypomina światu o swej miłosiernej Miłości. Wokół świątyni wyrosły kościelne dzieła: Dom Zgromadzenia Sióstr Jezusa Miłosiernego wraz z Niepublicznym Przedszkolem „Serduszko” i Hospicjum bł. Matki Teresy z Kalkuty. Znalazły tutaj miejsce liczne grupy i wspólnoty parafialne, które służą Nowej Ewangelizacji i szerzą Boże Miłosierdzie. Już w 1976 r. bp Jan Jaroszewicz i bp Jan Gurda czynili starania, by na Czarnowie powstał osobny ośrodek duszpasterski. Plany biskupów ziściły się 9 lipca 1981 r., kiedy to bp Stanisław Szymecki zorganizował ośrodek duszpasterski dla dzielnicy Czarnów, a 26 października pobłogosławił krzyż ustawiony na placu budowy kościoła i przewodniczył pierwszej w tym miejscu sprawowanej Mszy św. Dnia 16 stycznia 1982 r. powołał do istnienia parafię na Czarnowie pw. Miłosierdzia Bożego, a 22 września tegoż roku mianował pierwszym proboszczem parafii ks. Stanisława Sztafrowskiego. Młoda wspólnota parafialna potrzebowała kościoła. Przez kolejne lata Msze św. sprawowane były w kaplicy, która została wzniesiona wysiłkiem Proboszcza i parafian w krótkim czasie. 7 maja 1983 r. rozpoczęto wykopy pod fundamenty nowego kościoła. 12 października 1986 r. biskup kielecki wmurował akt erekcyjny i kamień węgielny (poświęcony przez papieża Jan Pawła II w 1979 r. podczas pierwszej pielgrzymki do Ojczyzny) w mury wznoszonego kościoła. W uroczystościach uczestniczyło osiem tysięcy wiernych. Konstruktorem budowy był inżynier Władysław Zaborowski. Prace geodezyjne wykonali inżynierowie Andrzej Raducki i Zbigniew Śliwiński. Pracami budowlanymi kierował mistrz murarski ze Stopnicy Roman Plewa, a nadzór sprawował inżynier budownictwa Wiktor Gładki. Już 11 października 1998 r. bp Ryczan sprawował po raz pierwszy Mszę św. w murach nowego kościoła. Wówczas do parafii Miłosierdzia Bożego należało 22 tys. wiernych. Z czasem z macierzystej parafii powstawały nowe wspólnoty parafialne. Kościół został konsekrowany przez kard. Józefa Glempa 5 marca 2000 roku. Świątynia powstała według projektu architektów prof. Politechniki Gdańskiej – Mariana Sztafrowskiego – brata ks. prał. Sztafrowskiego i dr Krystyny Sztafrowskiej, która jest autorką projektu wnętrza. Reprezentuje nowoczesną architekturę sakralną, oszczędną w formie i kształcie z charakterystycznymi ażurowymi detalami wypełnionymi witrażami. Do kościoła przylega kaplica św. Siostry Faustyny. W prezbiterium nasz wzrok przykuwa mozaika z wizerunkiem Jezusa Miłosiernego, oświetlona światłem przenikającym przez kolorowe witraże. Filary nawy głównej zdobią rzeźby świętych i błogosławionych. Parafia dysponuje odpowiednim zapleczem, by muzyka kościelna rozbrzmiewała w kościele na najwyższym poziomie, ponieważ posiada czterdziestogłosowe organy z dwoma stołami do gry.
CZYTAJ DALEJ

Spotkanie Papieża w Castel Gandolfo z przedstawicielami kapituł generalnych

2025-07-12 11:42

[ TEMATY ]

Papież Leon XIV

Vatican Media

W przesłaniu do przełożonych generalnych i członków rad niektórych kapituł i zgromadzeń zakonnych Papież Leon XIV mówił o potrzebie odnowienia ducha misyjnego, przyswojenia sobie uczuć „jakie miał Chrystus Jezus” oraz szerzenia na całej ziemi światła Chrystusa.

Przebywający w Castel Gandolfo Leon XIV przyjął na dziedzińcu Pałacu Apostolskiego przełożonych generalnych oraz członków ośmiu rad kapituł i zgromadzeń zakonnych, którzy zebrali się aby nakreślić dalszy program działania swoich instytutów.
CZYTAJ DALEJ

Nie stracić oczu miłosierdzia do drugiego człowieka

2025-07-12 20:19

ks. Łukasz Romańczuk

Dziś w parafii pw. Miłosierdzia Bożego w Brzegu Eucharystię oraz nabożeństwo fatimskie odprawił biskup Jacek Kiciński CMF.

Witając wszystkich obecnych na wspólnej modlitwie ks. Marcin Czerepak wprowadził w to wieczorne, modlitewne spotkanie. - W tym miesiącu nasze nabożeństwo fatimskie jest niczym w samej Fatimie, gdy odbywa się ono tak uroczyście w wieczór przed 13 dniem miesiąca - mówił kapłan, wskazując także na objawienia z Fatimy z 1917 roku i wizję Piekła, którą przedstawiła tam Maryja trójce pastuszków: - Łucja aż krzyknęła, gdy to zobaczyła. Musimy sobie przypominać, że jest Niebo i jest Piekło i musimy być bardzo rozważni na naszych drogach. Jest to ważne objawienie i cieszymy się, że możemy razem z Maryją sprawować to nasze kolejne nabożeństwo.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję