Franciszek wyjaśnia dlaczego i o co modlił się w meczecie
Dlaczego i o co modlił się w Błękitnym Meczecie w Stambule wyjaśnił papież Franciszek podczas konferencji prasowej na pokładzie samolotu, którym wczoraj wieczorem wracał do Rzymu.
- Pojechałem do Turcji jako pielgrzym, a nie jako turysta. Gdy poszedłem do meczetu, nie mogłem powiedzieć: teraz jestem turystą! - stwierdził Ojciec Święty.
Wyjaśnił, że oprowadzający go po meczecie wielki mufti cytował fragmenty Koranu o Maryi i Janie Chrzcicielu. - W tym momencie poczułem potrzebę modlitwy. Zapytałem go: pomodlimy się trochę? Odpowiedział mi: tak, tak. Modliłem się za Turcję, o pokój, za muftiego, za wszystkich i za siebie... Powiedziałem: Panie, połóżmy kres tym wojnom! To była chwila szczerej modlitwy - powiedział papież.
Chwila modlitwy lub skupienia Franciszka w Błękitnym Meczecie w Stambule znalazła się w centrum informacji o papieskiej wizycie, jakie ukazały się niedzielnych wydaniach tureckich gazet. Wiele z nich na pierwszych stronach zamieściło zdjęcia papieża modlącego się w świątyni muzułmańskiej z rękami złożonymi na pektorale. W kilku tytułach zastanawiano się, czy jego wewnętrzne skupienie było prawdziwą modlitwą.
„Modlitewna zagadka papieża” – głosi tytuł na pierwszej stronie dziennika „Milliyet”. Nawiązuje on do oświadczenia Watykanu, że Ojciec Święty trwał przez chwilę w cichej adoracji, podczas gdy mufti Stambułu Rahmi Yaran mówił o modlitwie papieża. Inne gazety snują przypuszczenia, że Franciszek i Yaran wspólnie modlili się o pokój na Bliskim Wschodzie.
Polscy obywatele z flotylli Sumud bezpiecznie wylądowali w Atenach - poinformował w poniedziałek po południu wicepremier, minister spraw zagranicznych Radosław Sikorski.
Zmierzający do Strefy Gazy konwój humanitarny został przechwycony w nocy ze środy na czwartek na wodach międzynarodowych przez izraelską marynarkę wojenną. Zatrzymano 42 statki, a ich załogi sprowadzono do Izraela.
W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”.
W Galerii im. Eugeniusza Hanemana Łódzkiego Towarzystwa Fotograficznego przy ul. Piotrkowskiej 102 otwarto wystawę „Włochy – nie tylko z pocztówki”. Autorów wernisażu powitał i przedstawił prezes ŁTF-u Sławomir Grzanek. Barbara, Janina i Paweł Buczek zabrali nas w podróż po znanych i nieznanych zakątkach Włoch. Ekspozycja 45 fotografii jest efektem półtoramiesięcznej podróży. Fotografia jest pasją rodzinną taty, mamy i córki. Pana Pawła zainteresował nią najstarszy brat Grzegorz.
- Jako ośmioletniego chłopca zaprowadził mnie do kółka fotograficznego mieszczącego się wówczas przy ul. Limanowskiego. Tam zdobywałem wiedzę na temat budowy aparatu fotograficznego, jego obsługi i patrzenia na świat poprzez wizjer. I tak moja przygoda trwa już ponad 60 lat. Cieszę się, że moja pasja udzieliła się córce Basi, która od 2012 r. zamieszkała we Włoszech. Z czasem zainteresowała się naszymi pracami i postanowiła sama fotografować także żona Janeczka.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.