- Jako ośmioletniego chłopca zaprowadził mnie do kółka fotograficznego mieszczącego się wówczas przy ul. Limanowskiego. Tam zdobywałem wiedzę na temat budowy aparatu fotograficznego, jego obsługi i patrzenia na świat poprzez wizjer. I tak moja przygoda trwa już ponad 60 lat. Cieszę się, że moja pasja udzieliła się córce Basi, która od 2012 r. zamieszkała we Włoszech. Z czasem zainteresowała się naszymi pracami i postanowiła sama fotografować także żona Janeczka.
W tym roku państwo Buczek pojechali do córki i wspólnie postanowili zwiedzić środkowe Włochy czyli Toskanię. Odwiedzali małe miasteczka i miejscowości, których nie można znaleźć w przewodnikach. - Tam znaleźliśmy ciszę, spokój i unikalny klimat, który nas zachwycił. Nasza trójka starała się pokazać Włochy nie tylko takie jakie widzimy na pocztówkach, ale też z innej perspektywy. Z większych miast zwiedziliśmy tylko Pizę i Perugię. Owocem naszej podróży są uwiecznione wspomnienia i wrażenia pięknych plenerów i perełek architektonicznych – powiedziała pani Janina.
Rodzinny wernisaż uświetniła mini recitalem Agnieszka Battelli z Fundacji im. Stanisława Pomian - Srzednickiego. Wystawa w Łódzkim Towarzystwie Fotograficznym będzie prezentowana do 29 września.
Pomóż w rozwoju naszego portalu