Reklama

Kościół

Z tej archidiecezji przyjechało najwięcej pielgrzymów na Jubileusz Młodych. Jakie są ich pierwsze wrażenia?

W obchodach Jubileuszu Młodych wzięło udział ok. 20 tys. Polaków. Najliczniejszą grupą byli pielgrzymi z Archidiecezji Krakowskiej. Jakie są ich pierwsze wrażenia po zakończeniu spotkania młodego Kościoła w Rzymie?

[ TEMATY ]

Rzym

archidiecezja krakowska

pielgrzymi

młody Kościół

Jubileusz Młodych

PAP/EPA

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodych w Rzymie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Mszą św. pod przewodnictwem papieża Leona XIV na polach Tor Vergata - dokładnie w tym samym miejscu, w którym w 2000 r. z młodzieżą z całego świata spotkał się św. Jan Paweł II - zakończył się Jubileusz Młodych. W wydarzeniach w Rzymie wziął udział milion pielgrzymów, w tym niemal 750 z Archidiecezji Krakowskiej. To najliczniejsza grupa wśród 20 tys. uczestników z Polski. Po tygodniu spędzonym w Wiecznym Mieście, modlitwie i wieczorze czuwania z Ojcem Świętym wracają do domów. W ich głowach i sercach zostają jednak obrazy, które będą kiełkowały przez kolejne dni i miesiące.

„Młody Kościół istnieje”

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Janek, który pielgrzymował z grupą studentów z Duszpasterstwa Akademickiego św. Anny w Krakowie, chciał doświadczyć „resetu ducha”. Postanowił, że w tym roku przeżyje wakacje inaczej, koncentrując się mocniej na swoim życiu duchowym. To właśnie dlatego wybrał się na Jubileusz Młodych. - Wracam z obrazem modlącego się Kościoła — ludzi, którzy chcą działać, a nie siedzieć w miejscu. Wracam spełniony. Zobaczyłem piękno młodego Kościoła. Mogłoby się wydawać, że nas nie ma, a tutaj zobaczyłem, że jest nas naprawdę sporo - młodych, którzy wierzą, chcą wierzyć i chcą rozwijać swoją wiarę - dzieli się po zakończeniu Mszy św. na Tor Vergata.

Reklama

Renia i Ola do Rzymu przyjechały z Wadowic i Krakowa. Każda ze swoją grupą, jednak obie do wzięcia udziału w obchodach Jubileuszu zainspirowały Światowe Dni Młodzieży w Lizbonie w 2023 r.. - Bardzo chciałam poczuć znowu ten Kościół młodych z całego świata, poczuć, że rzeczywiście jesteśmy i możemy się zjednoczyć. Pojechałam z dużym otwarciem na działanie Ducha Świętego - mówi uczestniczka z parafii św. Józefa Oblubieńca NMP w Krakowie-os. Kalinowym. Jakie są ich pierwsze wrażenia w drodze do domu? - Młody Kościół istnieje, z czego się bardzo cieszę - odpowiada Renia. - Jest nadal żywy. Widać, że są w Nim ludzie, którzy chcą Go tworzyć i Nim być - dodaje Ola.

Gdzie Piotr, tam Kościół

Spotkanie w Rzymie było dla młodzieży pierwszym z nowym papieżem, Leonem XIV. Dla Asi, która przybyła do Wiecznego Miasta z grupą z parafii św. Jadwigi Królowej w Krakowie-Krowodrzy to właśnie osoba Ojca Świętego stała się impulsem do tego, aby wziąć udział w wydarzeniu. - Byłam bardzo poruszona słowami papieża Leona i zapragnęłam pojechać na Jubileusz. Bardzo chciałam, żeby powiedział coś na temat mojej przyszłości, ale powiedział o wiele piękniejsze rzeczy o wyborach w życiu, jakie mamy dokonywać, żeby być w nich odważnymi - dzieli się dziewczyna.

Dla wielu to właśnie obraz Piotra naszych czasów jest tym, z którym wracają do Polski. Wśród nich jest Julka, która pielgrzymowała z grupą z parafii św. Piotra Apostoła w Wadowicach. - Nigdy wcześniej nie byłam na tego typu wydarzeniu i stwierdziłam, że warto będzie zobaczyć jakieś nowe ścieżki, które pomogą mi rozwinąć wiarę - wyjaśnia, dodając, że w jej pamięci zapisał się obraz Ojca Świętego przejeżdżającego tuż przed jej oczami, a w sercu poczucie, że przez te kilka dni jej wiara zaczęła się mocniej rozwijać. - Zrobił na nas bardzo pozytywne wrażenie. Myślę, że będzie to papież bardzo otwarty na młodzież, na ludzi, otwarty przede wszystkim na Chrystusa i tego Chrystusa będzie przekazywał nam młodym - ocenia Renia.

Reklama

Gdy pytamy o najbardziej wyjątkowy moment w czasie Jubileuszu, wielu wskazuje na sobotnie wieczorne czuwanie na Tor Vergata. - Wracam z obrazem adoracji - Hostii i tych tysięcy, które klęczą w ciszy i które się modlą - mówi Asia. - Najbardziej dotknął mnie obraz papieża, który gdy okadzał Najświętszy Sakrament, uśmiechnął się. Bardzo mnie to wzruszyło. Nie wiem jeszcze dlaczego. Muszę poukładać sobie to w głowie, ale gdy teraz myślę o Jubileuszu Młodych, to widzę ten obraz i wokół niego jest milion młodzieży, które również wpatrują się w Najświętszy Sakrament - dzieli się z kolei Ola.

„Byliśmy dla siebie”

Młodym na ulicach Wiecznego Miasta towarzyszyli ich duszpasterze. Choć towarzyszenie - jak podkreśla ks. Jakub Łabuz, wikariusz parafii św. Piotra w Wadowicach - było obustronne. - Tutaj na miejscu byliśmy dla siebie i właśnie to bycie dla siebie jest tym, co ubogaciło mnie na pewno duszpastersko. Mam poczucie, że lepiej rozumiem, czego młodzi oczekują od księdza i o co im tak naprawdę „biega”. - wyjaśnia. Duszpasterz młodzieży Archidiecezji Krakowskiej Jubileusz Młodych nazywa wprost - rekolekcjami. - Może one wyglądają inaczej z perspektywy księdza, ale też mają swój głęboki wymiar - towarzyszenia młodym, ale niosą też perspektywę np. spowiednika czy towarzysza rozmów - mówi ks. Marcin Filar.

Najbardziej wzruszającym momentem była dla niego Msza św. na pl. św. Piotra rozpoczynająca spotkanie młodzieży w Rzymie. - Szczególnie pojawienie się wśród nas papieża, ale też słowa, które wtedy mocno wybrzmiały w kazaniu - wylicza duszpasterz młodzieży. Ks. Łabuz wskazuje z kolei - podobnie jak młodzież - na sobotnie czuwanie. - Doświadczenie adoracji w grupie ponad miliona ludzi, w całkowitej ciszy było chyba jednym z najpiękniejszych duchowych przeżyć, jakie pojawiły się w moim życiu - dzieli się kapłan.

Co teraz?

Reklama

Niedzielna Msza św. na Tor Vergata to zwieńczenie Jubileuszu Młodych, ale wielu pielgrzymów widzi w niej nie koniec a początek. - Wracam przede wszystkim z poczuciem, że intensywna i budząca dreszcze atmosfera, która nam tutaj towarzyszyła, jest doświadczeniem niezapomnianym, ale to samo w sobie nie wystarczy. Musimy kontynuować pracę we wspólnotach parafialnych, żeby tego impulsu z Tor Vergata nie zabić - podkreśla ks. Jakub Łabuz.

Papież Leon XIV życzył młodym opuszczającym Wieczne Miasto „dobrej podróży”. Niektórzy jej cel widzą w perspektywie 2 lat i mówią wprost: kierunek Seul! Tym bardziej że Ojciec Święty ogłosił, kiedy dokładnie odbędą się 41. Światowe Dni Młodzieży - od 3 do 8 sierpnia 2027 r. - Kiełkują w naszych rozmowach już powoli pomysły na to jak nie tylko organizacyjnie, ale też duchowo przygotowywać się do kolejnych Światowych Dni Młodzieży. To będzie wyzwanie, bo Seul jest daleko, ale przecież możemy przeżywać tę perspektywę też lokalnie i wiele dobra może wydarzyć się w parafiach, nawet jeśli nie wszyscy wybierzemy się do Korei - mówi ks. Marcin Filar.

Do spotkania w Seulu zostało dokładnie 730 dni.

2025-08-04 08:02

Oceń: +8 -1

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Dziesięcioro Polaków na scenie razem z Leonem XIV

[ TEMATY ]

Jubileusz Młodych w Rzymie

Jubileusz Młodzieży

Jubileusz Młodych

Archiwum prywatne uczestników Jubileuszu Młodzieży

Justyna Liber, Jan Hanulewicz, Marta Walke, Adam Mazurek i sześcioro innych Polaków znalazło się w delegacji, która towarzyszyła Papieżowi Leonowi XIV na scenie podczas czuwania jubileuszowego w sobotę 2 sierpnia wieczorem. Szli także w procesji za Ojcem Świętym, który niósł krzyż Roku Świętego. Było to nawiązaniem do Jubileuszu Młodzieży z 2000 r. i Światowych Dni Młodzieży z 2016 r. w Krakowie.

Justyna Liber z diecezji gliwickiej, z parafii pw. Ducha Świętego, Gliwice-Ostropa, w której wielu młodych tworzy grupę młodzieżową „Rozpaleni Duchem”, podkreśliła, że udział w czuwaniu z Ojcem Świętym to dla niej „niezwykły zaszczyt i wyróżnienie. Jest to niepowtarzalna chwila i marzenie każdej młodej wierzącej osoby. Jestem wzruszona takim wyróżnieniem”. Zaznaczyła, że to „najpiękniejszy moment” w jej życiu. „Nie mogłam się doczekać” - dodała.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Abp Przybylski podczas ingresu: śląski lud wciąż potrzebuje Jezusa

2025-10-04 12:33

[ TEMATY ]

archidiecezja katowicka

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

Arcybiskup Andrzej Przybylski podczas swojego ingresu do katowickiej katedry wyraził nadzieję, że sobotnia uroczystość będzie nie tylko wprowadzeniem nowego biskupa, ale wejściem wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego.

Podziel się cytatem Zobacz zdjęcia: Ingres abp. Andrzeja Przybylskiego do katedry Chrystusa Króla w Katowicach - Chciałbym was dzisiaj poprosić, aby ten ingres nie był tylko moim ingresem, nowego biskupa do katowickiej katedry, ale żeby był naszym wspólnym ingresem, odnowionym wejściem nas wszystkich do wnętrza Kościoła Chrystusowego. Bo nie wystarczy, żeby sam pasterz wszedł do świątyni. On tam wchodzi po to, żeby ze sobą wprowadzić całą owczarnię – zdrowe i pobożne owieczki i te zagubione, poranione i zbuntowane, te odnalezione na peryferiach i błądzące jeszcze pośród zawirowań tego świata – powiedział nowy metropolita.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję