Piętnaście beatyfikowanych dziś sióstr katarzynek to: Marta Klomfass (s. Krzysztofa), Maria Domnick (s. Liberia), Anna Margenfeld (s. Maurycja), Käthe Elizabeth Müller (s. Leonis), Cecylia Mischke (s. Tiburtia), Barbara Rautenberg (s. Sekundina), Agata Eufemia Bönigk (s. Adelgard), Klara Skibowska (s. Aniceta), Maria Schröter (s. Gebharda), Rosalia Angrick (s. Sabinella), Anna Pestka (s. Bona), Dorothea Steffen (s. Gunhilda), Maria Abraham (s. Rolanda), Jadwiga Fahl (s. Caritina) i Maria Rohwedder (s. Xaveria).
Pierwsza beatyfikacja na Warmii
Pomóż w rozwoju naszego portalu
W uroczystości uczestniczyli członkowie Konferencji Episkopatu Polski na czele z przewodniczącym KEP abp. Tadeuszem Wojdą, kard. Kazimierzem Nyczem oraz biskupami metropolii warmińskiej. Obecne były siostry katarzynki nie tylko z Polski, ale i m.in. z Brazylii, Kamerunu, Togo, Włoch, Litwy i Niemiec z matką generalną s. Ivone Wiest CSC i matką prowincjalną s. M. Aleksandrą Zwolak CSC. W gronie uczestników byli też członkowie dalszej rodziny kilku sióstr męczenniczek.
Vatican News

Do Braniewa przybyli ponadto parlamentarzyści, przedstawiciele władz samorządowych i kilku warmińskich miast, z którymi związane są losy sióstr katarzynek. W wydarzeniu uczestniczyło też kilka tysięcy wiernych z archidiecezji warmińskiej i innych części kraju.
Reklama
We wstępie do liturgii uczestników uroczystości beatyfikacyjnych w Braniewie powitał metropolita warmiński abp Józef Górzyński. Przypomniał, że jest to nie tylko pierwszą stolicą Warmii i pierwszej siedzibie biskupstwa warmińskiego, ale także miejscu urodzenia s. Reginy Protmann (1552-1613), założycielki Zgromadzenia Sióstr św. Katarzyny Dziewicy i Męczennicy (katarzynek).
O przyszłych błogosławionych współsiostrach powiedział, że "zginęły za wiarę, w obronie czystości i stając w obronie bliźnich". - Jest to pierwsza beatyfikacja na ziemi warmińskiej, naznaczonej życiem i dziełem wielkich postaci w historii Polski, Kościoła powszechnego i świata - zaznaczył abp Górzyński.
Obrzęd beatyfikacji miał miejsce na początku Mszy św. - po akcie pokuty. Abp Józef Górzyński wypowiedział oficjalną prośbę o włączenie sióstr katarzynek w poczet błogosławionych. Biogramy sióstr odczytała s. Łucja Jaworska CSK, postulatorka na etapie rzymskim w procesie beatyfikacyjnym sióstr katarzynek.
Episkopat News

W odpowiedzi na to papieski legat kard. Marcello Semeraro wygłosił formułę beatyfikacyjną po łacinie. Po polsku ten tekst odczytał bp Janusz Ostrowski, wikariusz generalny archidiecezji warmińskiej. Wspomnienie liturgiczne błogosławionych sióstr katarzynek będzie obchodzone co roku 30 maja.
Następnie odsłonięty został obraz beatyfikacyjny autorstwa malarza Jacka Zwolaka, brata jednej z sióstr katarzynek. Obraz o wymiarach 230 na 200 cm namalowany został na płótnie, z podkładem akrylowym, wykończony farbą olejną. Przedstawia popiersie piętnastu męczennic wokół otoczonego jasnością krzyża na tle nieba. Z krzyża rozchodzą się promienie, które docierają na dół obrazu, gdzie widać symbolizujące wojnę ruiny i pożogę oraz 15 małych krzyży.
Reklama
Zabrzmiał także hymn beatyfikacyjny „Bogu Trójjedynemu” autorstwa s. Aleksandry Zwolak CSK (słowa) i Anny Jachimowicz (muzyka) w opracowaniu Marka Rogalskiego, wykonany przez 50-osobowy chór złożony z mieszkańców Braniewa oraz innych miejscowości Warmii i Mazur, a także kilku sióstr katarzynek.
Wniesiony został też relikwiarz zawierający relikwie męczenniczek - fragmenty ich habitów. Puszka relikwiarzowa i inne elementy relikwiarza wykonane zostały z medalionów noszonych współcześnie przez siostry katarzynki, co akcentować ma więź pokoleń i ciągłość powołania. Czarno-szara kolorystyka relikwiarza nawiązuje do mrocznych czasów, w jakich przyszło żyć i umierać męczenniczkom.
16 nowych błogosławionych
W homilii kard. Marcello Semeraro podkreślił, że w ciągu zaledwie ośmiu dni Kościół w Polsce wzbogacił się o 16 nowych błogosławionych. Po beatyfikacji ks. Stanisława Streicha w minioną sobotę w Poznaniu, dziś wyniesienia na ołtarze doczekały się siostry zakonne ze Zgromadzenia Sióstr Świętej Katarzyny.
- Wszyscy ci nowi błogosławieni złożyli swoje najwyższe świadectwo wiary w kontekście walki ideologicznej, która w Europie ich czasów siała prześladowania i śmierć, przemoc i zniszczenie - powiedział kardynał.
Dodał, że "w czasie, gdy mija 80 lat od zakończenia II wojny światowej, chcemy, aby również ten dzień, wraz z beatyfikacją tych 15 zakonnic, pamiętając o wielu ofiarach tamtego czasu, stał się wezwaniem do pokoju dla całego świata, ze szczególną myślą o wojnie, która toczy się niedaleko stąd" - mówił, nawiązując do wojny w Ukrainie.
Uciskowi przeciwstawiły "moc swojej słabości"
Reklama
Kard. Semeraro podkreślił, że historia warmińskich zakonnic wzbudziła w rozważających sprawę ich beatyfikacji członkach Dykasterii Spraw Kanonizacyjnych "silne emocje, zwłaszcza ze względu na dwa szczególne elementy".
"Pierwszym jest okrucieństwo żołnierzy Armii Czerwonej, okrucieństwo, które zdawało się przekraczać wszelkie granice, nie miało skrupułów w deptaniu godności ludzkiej i nie miało szacunku ani dla godności tych kobiet, ani dla ich stanu życia osób konsekrowanych" - powiedział purpurat.
"Drugim elementem - dodał - jest hart ducha i wytrwałość tych zakonnic, które potrafiły przeciwstawić się uciskowi - można powiedzieć - «mocą swojej słabości»".
Nawiązując do Listu św. Pawła do Rzymian, kardynał wskazał, że jest w nim zawarta niejako synteza życia i śmierci nowych błogosławionych. - Na czym polega istota ich świadectwa, jeśli nie na owej radości w nadziei, cierpliwości w ucisku i sile czerpanej z wytrwałej modlitwy, o których mówi Apostoł? - pytał kaznodzieja.
Dobro zawsze zwycięża nad złem
Nawiązał też do Pawłowego wyrażenia, które odkrywa odwieczną prawdę historii: że dobro zawsze zwycięża nad złem. Siostry katarzynki miały w sobie bezinteresowną miłość do Chrystusa, dlatego z ufnością i pewnością stanęły "naprzeciw tych, którzy wówczas wydawali się najsilniejsi i którzy, upojeni materializmem, zastąpili jedynego prawdziwego Boga kruchymi i ulotnymi ludzkimi bożkami, a ewangeliczne przesłanie miłości ideologią nienawiści i przemocy".
Reklama
- Jaki jest rezultat tego nierównego starcia? Błogosławione męczennice potwierdzają dziś swoim świadectwem odwieczną wartość Boga i dobra, podczas gdy ich mordercy pozostają zapamiętani jedynie z powodu okrucieństwa zła, którego się dopuścili - podkreślił kard. Marcello Semeraro.
Dodał, s. Krzysztofa Klomfass i jej 14 towarzyszek ofiarują nam dzisiaj szczególną lekcję. Są odporne na kulturę nienawiści i podziałów, tak powszechną w dzisiejszym społeczeństwie. - Są one bowiem przekonującymi świadkami obecności Boga w historii, w obliczu tych, którzy negując Boga oraz Jego słowo prawdy i życia, depczą ludzką godność - powiedział purpurat.
- Podczas tej uroczystości beatyfikacyjnej nie przywołujemy ich historii po to, aby się mścić lub domagać się zadośćuczynienia na bazie ludzkiej sprawiedliwości, ale by otrzymać od nich to, co jest w nich najcenniejsze: przebaczenie, miłosierdzie i miłość każdego człowieka - zaznaczył kard. Marcello Semeraro.
Męczeńska śmierć
Uroczystości beatyfikacyjne odbyły się w Braniewie, tam bowiem od 1946 r. znajduje się Dom Prowincjalny Zgromadzenia Świętej Katarzyny oraz cmentarz, na którym w grobowcu pochowanych jest 6 z 15 beatyfikowanych dziś sióstr katarzynek. Miejsce spoczynku pozostałych sióstr jest nieznane.
Reklama
Siostry ze Zgromadzenia Świętej Katarzyny stały się ofiarami wkraczającej na Warmię Armii Czerwonej. Niektóre z powodu choroby nie były w stanie uciekać przed frontem, inne znalazły się w sytuacji zagrożenia nagle, w pewnym sensie nieoczekiwanie. Wiele natomiast świadomie zdecydowało się pozostać z chorymi, dziećmi i innymi osobami, które nie zdążyły wyjechać, a za które czuły się odpowiedzialne.
Ginęły od stycznia do listopada 1945 r. Były bite, torturowane i gwałcone. Najstarsza z nich miała 64 lata, najmłodsza 26. Pochodziły z różnych domów zakonnych i w chwili męczeńskiej śmierci znajdowały się w różnych miejscach: Olsztynie, Kętrzynie, Lidzbarku Warmińskim, Ornecie, Gdańsku i Pile.
Proces beatyfikacyjny sióstr katarzynek z Warmii rozpoczął się na szczeblu diecezjalnym w 2004 r. a zakończył w 2006 r. z uwagi na spisane już wcześniej relacje naocznych świadków. Następnie cała dokumentacja procesu przewieziona została do Rzymu. 14 marca 2024 r. papież Franciszek upoważnił Dykasterię Spraw Kanonizacyjnych do opublikowania dekretu o męczeństwie sióstr katarzynek.
Prośby o relikwie
Pojawiło się już kilkanaście próśb o relikwie sióstr - z miejsc ich pochodzenia lub z miejsc, z którymi były związane, jak parafia w Tolkmicku, parafia w Gdańsku czy szpital miejski w Olsztynie, gdzie relikwie mogą zostać umieszczone w kaplicy szpitalnej.
W relikwiarzach nie będą umieszczane fragmenty szczątków lecz przedmioty lub fragmenty przedmiotów, które znalezione zostały w grobach sióstr - części habitów, pasków, medaliki zakonne czy różańce.