Reklama

Niedziela Kielecka

950 lat parafii w Kazimierzy Małej

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

To jedna z chlubiących się najstarszym rodowodem parafii na Ponidziu, której geneza wiąże się zapewne z aktywnością gospodarczą i migracyjną na Szlaku Bursztynowym. Kościół w Kazimierzy Małej jest stosunkowo młody, ale parafia swymi korzeniami sięga głęboko w przeszłość. Obchodom jubileuszowym przewodniczył pasterz diecezji - bp Kazimierz Ryczan w dniu odpustowego święta Wniebowzięcia NMP. Podczas dziękczynnej Sumy bp Ryczan wprowadził do kościoła relikwie bł. Jana Pawła II i poświęcił nowe ołtarze - dar parafian i Polonii. W homilii bp Kazimierz Ryczan przypomniał dogmat Wniebowzięcia NMP, nawiązał także do genezy święta Wojska Polskiego, wynikającego ze zwycięskiej Bitwy Warszawskiej, zwanej Cudem nad Wisłą. Wskazał na rolę, jaką Maryja odegrała w historii Polski i kształtowania ducha etosu polskiego żołnierza. Nawiązując do liczącej bez mała tysiąc lat historii parafii na Ponidziu, podkreślił ciągłość pracy i troski pokoleń ziemi kazimierskiej, dziękował parafianom za ofiarność i odpowiedzialność, które od wieków scalają wspólnotę parafialną.

W imieniu społeczności lokalnej przemawiał m.in. Tadeusz Knopek - burmistrz Kazimierzy Wielkiej. Wierszowaną historię parafii w 24 (!) zwrotkach zaprezentował przedstawiciel rady parafialnej.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

Bp Ryczan poświęcił dwa nowe ołtarze - Jana Pawła II oraz Miłosierdzia Bożego - dar od parafii oraz od Polonii i wprowadził uroczyście do kościoła relikwie bł. Jana Pawła II. Parafia otrzymała je z Krakowa, od kard. Stanisława Dziwisza.

W jubileuszu uczestniczyły tysiące wiernych: parafian, ich rodzin, gości. Wielu przyjechało specjalnie na tę uroczystość. - Nigdy, odkąd jestem tutaj proboszczem, nie widziałem tylu osób w naszym kościele. Zaangażowanie w przygotowanie uroczystości, w misje parafialne, w prace remontowe - było bardzo duże. Jubileusz był dla nas wyzwaniem organizacyjnym, jest także zobowiązaniem na przyszłość, o czym w homilii przypomniał nam bp Kazimierz Ryczan - mówi ks. Krzysztof Balcer, proboszcz parafii. Parafia do jubileuszowego wydarzenia przygotowywała się także duchowo; jubileusz poprzedziły pięciodniowe misje parafialne, które prowadził ks. Witold Świąder. Uczestnictwo parafian było liczne i zadowalające.

Z tej małej parafii pochodzi trzech kapłanów: ks. Kazimierz Zborowski z Zakonu Ojców Pijarów, obecnie w Jeleniej Górze; ks. Jerzy Słupik, proboszcz w Skroniowie oraz ks. Stefan Radziszewski, prefekt kieleckiego Nazaretu. Nie sposób pominąć ks. prał. Wincentego Bętkowskiego (zm. 7 sierpnia 1995), budowniczego kościoła parafialnego, który w pamięci wszystkich parafian zajmuje szczególne miejsce. Jego zasługi dla wspólnoty wiary parafian z Małej Kazimierzy podkreślił w swojej jubileuszowej homilii bp Kazimierz Ryczan.

Reklama

- Wybitnym kapłanem pochodzącym z Kazimierzy Małej jest ks. płk Tadeusz Jachimowski - uważa ks. dr Stefan Radziszewski. - Próbował sił w sztuce poetyckiej (w roku 1922 wydano w Warszawie zbiór wierszy ks. Tadeusza pod tytułem „Akordy”), jako kanclerz Kurii Polowej Wojska Polskiego wydał - wzorowany na naukach ks. Piotra Skargi i modlitewniku konfederatów barskich - modlitewnik „Żołnierz Chrystusowy”, czyli Nabożeństwo Żołnierskie, który do wybuchu wojny miał cztery wydania - wyjaśnia. Z inicjatywy ks. płk. Jachimowskiego podczas wojny z bolszewikami (od października 1920) rozpoczęto wydawać „Rycerza Polskiego”, tygodnik dla wojska dotyczący spraw religijnych. W Warszawie wykładał w seminarium duchownym, głosił kazania oraz rekolekcje w kościołach i w radiu. W 1939 r. mobilizował do obrony przed Niemcami. Jego głos radiowy umacniał duchowo Polaków, tchnął nadzieję na nadejście wolności. Wzywał do miłości do Boga i ziemi ojczystej...

Tak wiec parafia w Kazimierzy Małej poprzez bogatą historię i osoby ją współtworzące już zapisała się w dziejach. Współczesne pokolenia piszą ich ciąg dalszy...

Parafia Wniebowzięcia NMP w Kazimierzy Małej obchodzi 950-lecia istnienia, powołując się na dokument fundacyjny (oparty być może o wcześniejszy przekaz ustny), zawierający informacje o erygowaniu parafii w 1063 r. Dokonał jej biskup krakowski Lambert. Jan Długosz podaje, iż pod dokumentem powołującym do istnienia parafię w Kazimierzy Małej widnieje podpis kan. Stanisława ze Szczepanowa (św. Stanisław nie był jeszcze biskupem krakowskim). Stąd 1063 r. to data, która warunkuje obchody 950-lecia parafii.

Pierwotny kościół był drewniany, w 1551 r. został zamieniony na zbór kalwiński, po kilku latach zwrócono go katolikom. W 1698 r. miejscowy proboszcz ks. Jerzy Mokrowski zbudował nowy drewniany kościół, wysoki o dwóch kondygnacjach. Ze względu na jego zniszczenie, wzniesiono w latach 1839-1840 nowy kościół drewniany, konstrukcji zrębowej. Obecny murowany kościół z kamienia pińczowskiego został zbudowany w latach 1958-1973. Konsekrował go w 1982 r. bp Stanisław Szymecki.

Część zabytkowych elementów z kościoła drewnianego została zachowana i wykorzystana w obecnym kościele. To m.in. otoczony kultem obraz Matki Bożej Częstochowskiej z I poł. XVII wieku, obraz św. Wojciecha z ok. 1700 r. oraz ołtarz główny z ok. 1700 r.

Parafia liczy ok. 1860 wiernych. Nieocenioną pomocą służą Siostry Służebniczki Bogarodzicy Dziewicy Niepokalanie Poczętej, z racji pracy w szkole na terenie parafii. Przełożona, s. Krystella - jak podkreśla Ksiądz Proboszcz - „ma doskonały kontakt z dziećmi”, prowadzi także stronę internetową parafii. Przed jubileuszem przeprowadzono w parafii prace gospodarcze, wybudowano m.in. część drogi na cmentarz.

2013-09-11 15:24

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

50-lecie Duszpasterstwa Akademickiego „Dominik” – Głoszą wszystkim, wszędzie i na wszystkie sposoby

[ TEMATY ]

jubileusz

D.A. Dominik

50‑lecie

Tomasz Lewandowski

Podczas jubileuszu wzniesiono także toast za D.A. Dominik

Podczas jubileuszu wzniesiono także toast za D.A. Dominik

Dokładnie 50 lat temu w kościele św. Wojciecha u ojców dominikanów odprawiona została pierwsza Msza św. inaugurująca działalność duszpasterstwa akademickiego.

– Chcemy dzisiaj wyśpiewać Bogu dziękczynienie za 50 lat tego miejsca, pokoleń ludzi, którzy przez „Dominika” przeszli, absolwentów, dobroczyńców, dzięki którym to miejsce może tyle już lat funkcjonować. Rok jubileuszowy to także konfrontowanie się z bolesną kartą historii naszego duszpasterstwa, podczas piątkowej Drogi Krzyżowej modliliśmy się za skrzywdzonych w D.A. Dominik – mówił 10 października na początku Eucharystii dziękczynnej o. Marcin Dyjak OP, duszpasterz „Dominika”.
CZYTAJ DALEJ

Św. Elżbieta Węgierska - patronka dzieł miłosierdzia

[ TEMATY ]

św. Elżbieta Węgierska

Arkadiusz Bednarczyk

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych (obraz tablicowy z XV wieku)

Św. Elżbieta z Turyngii (XIII wiek) posługuje wśród chorych
(obraz tablicowy z XV wieku)

17 listopada Kościół wspomina św. Elżbietę Węgierską, patronkę dzieł miłosierdzia oraz bractw, stowarzyszeń i wielu zgromadzeń zakonnych. Jest świętą dwóch narodów: węgierskiego i niemieckiego.

Elżbieta urodziła się 7 lipca 1207 r. na zamku Sárospatak na Węgrzech. Jej ojcem był król węgierski Andrzej II, a matką Gertruda von Andechts-Meranien, siostra św. Jadwigi Śląskiej. Ze strony ojca Elżbieta była potomkinią węgierskiej rodziny panującej Arpadów, a ze strony matki - Meranów. Dziewczynka otrzymała staranne wychowanie na zamku Wartburg (koło Eisenach), gdzie przebywała od czwartego roku życia, gdyż była narzeczoną starszego od niej o siedem lat przyszłego landgrafa Ludwika IV. Ich ślub odbył się w 1221 r. Mała księżniczka została przywieziona na Wartburg z honorami należnymi jej królewskiej godności. Mieszkańców Turyngii dziwił kosztowny posag i dokładnie notowali skarby: złote i srebrne puchary, dzbany, naszyjniki, diademy, pierścienie i łańcuchy, brokaty i baldachimy. Elżbieta wiozła w posagu nawet wannę ze szczerego srebra. Małżeństwo młodej córki królewskiej stało się swego rodzaju politycznym środkiem, mającym pogłębić i wzmocnić związki między oboma krajami. Elżbieta prowadziła zawsze ascetyczny tryb życia pod kierunkiem franciszkanina Rüdigera, a następnie Konrada z Marburga. Rozwijając działalność charytatywną założyła szpital w pobliżu zamku Wartburg, a w późniejszym okresie również w Marburgu (szpital św. Franciszka z Asyżu). Konrad z Marburga pisał do papieża Grzegorza IX o swojej penitentce, że dwa razy dziennie, rano i wieczorem, osobiście odwiedzała swoich chorych, troszcząc się szczególnie o najbardziej odrażających, poprawiała im posłanie i karmiła. Życie wewnętrzne Elżbiety było pełną realizacją ewangelicznej miłości Boga i człowieka. Wytrwałość czerpała we Mszy św., na modlitwie była niezmiernie skupiona. Wiele pracowała nad cnotą pokory, zwalczając odruchy dumy, stosowała ostrą ascezę pokuty.
CZYTAJ DALEJ

ks. Molewski: Czy chcielibyście życie oddać za czystość?

2025-11-17 12:39

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

Piotr Drzewiecki

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc w Łodzi

- Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! – mówił ks. Jerzy Molewski podczas konferencji dla Ruchu Czystych Serc.

W kaplicy św. Krzysztofa przy Sanktuarium Imienia Jezus w Łodzi odbyło się IV. Ogólnopolskie Spotkanie Ruchu Czystych Serc. Okazją do spotkania było święto bł. Karoliny Kózkówny, patronki ruchu i młodej męczennicy z podtarnowskiej Zabawy. Spotkanie rozpoczęli organizatorzy, którzy powitali przybyłych do Łodzi członków Ruchu Czystych Serc, następnie krótką modlitwę uwielbiania poprowadził ks. Adam Pawlak, diecezjalny duszpasterz młodzieży. Zebrani odmówili także litanię do bł. Karoliny Kozkówny, która przez cały dzień spotkania młodym towarzyszyła podczas spotkania w swoich relikwiach i obrazie, który pochodzi z Sanktuarium w Zabawie. Konferencję wygłosił ks. Jerzy Molewski, zaczynając od przewrotnego pytania: - Czy chcielibyście życie oddać za czystość? (…) Dziś największy problem jest z wdzięcznością. Nie umiemy dziękować. Dziecko, które nie umie dziękować za obiad odchodząc od stołu, jest niewychowane. Brak wdzięczności rodzi smutek, niezadowolenie, depresję. To ojciec ma uczyć dziecko wdzięczności wobec mamy, a mama wdzięczności za wiele codziennych rzeczy. To jest takie przygotowanie dla nas, by w przyszłości być dobrą żoną czy dobrym mężem. Brak wdzięczności rodzi różne problemy życiowe. Człowiek, który widzi że jest obdarowywany w nim rodzi się szczęście i świadomość obdarowania. Wdzięczność stwarza nowy sposób na życie. Jak się nauczysz patrzeć na ludzi wokół nas z wdzięcznością, zaczniesz inaczej żyć! Jeśli w przyszłości masz być świętą matką czy świętym ojcem, musisz o to bardzo dbać, wdzięczność rodzi przyjaźń, poprawia relacje. Żyjemy w świecie niezadowolenia, który wielu rani. Niespełnione oczekiwania bardzo nas ranią. Żyjemy wczasach zapomnienia o cnocie wdzięczności… Dziś zatem chcemy uczyć się wdzięczności, chcemy się nią obdarowywać. Wdzięczność rodzi miłość! Jeśli ktoś zobaczy, że jest obdarowany, to w nim rodzi się miłość i idzie z nią dalej. Pan Bóg chce dobra człowieka, na każdym kroku. Wdzięczność rodzi niesamowitą radość. Jeśli zrobisz coś dobrego, ten gest dobroci potrafi budować relacje i ona do Ciebie wróci! – tłumaczył kaznodzieja.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję