Stowarzyszenie „Domus Orientalis – Dom Wschodni” zorganizowało charytatywny
koncert muzyczny, z którego całkowity dochód przeznaczony został na pomoc
poszkodowanym w tegorocznej powodzi na Dolnym Śląsku.
Pomoc powodzianom zbiegła się ze sprowadzeniem do parafii św. Andrzeja Boboli w
Nowosolnej odrestaurowanych organów. - Kiedy kilka tygodni temu sprowadzone
zostały do naszej parafii organy, z lepszym brzmieniem i dyspozycją oraz
profesjonalnym nagłośnieniem, zmówiliśmy się z tamtejszym organistą – Marcinem
Madziałą, że musimy po wakacjach dać możliwość wysłuchania pięknych utworów
klasycznych naszym parafianom i mieszkańcom. Ksiądz proboszcz Benedykt
Węglewski, który jest otwarty na różne nasze pomysły, zasugerował nam, żeby to nie
był tylko zwykły koncert, ale żeby wyszło z niego jakieś dobro. Zaproponowałam
wtedy, żeby wesprzeć poprzez zbiórkę na koncercie Stowarzyszenie ks.
Przemysława Szewczyka „Domus Orientalis – Dom Wschodni”. Stowarzyszenie to
pomaga osobom w skrajnie trudnych sytuacjach, a w tym czasie szczególnie osobom
poszkodowanym przez powódź – wyjaśnia ideę koncertu Agata Lewkowicz,
pomysłodawczyni.
Na organach grał Karol Wiechno, pochodzący z rodziny muzyków młody
utalentowany artysta. Z kolei Kamil Gruszczyński, absolwent dyrygentury i śpiewu na
Akademii Muzycznej w Łodzi, wykonał klasyczne utwory swoim wyjątkowym basem
przy akompaniamencie pochodzacej z Chin Rui Liu. Obydwaj artyści
przygotowali przepiękny repertuar. W pierwszej części koncertu Karol Wiechno
wykonał na organach utwory: Toccata d-moll BWV 565 - Jana Sebastiana Bacha,
„Ave Maria” Franciszka Schuberta, „Alleluja” z Oratorium Mesjasz Georga Friedricha
Haendla raz obój Gabriela – znany motyw z filmu „Misja” Enio Morricone. W drugiej
części koncertu głosem basowym zaśpiewał Kamil Gruszczyński, przy fortepianie
towarzyszyłą mu Rui Liu.
Artyści wykonali m.in. Arię Sarastro z opery
„Czarodziejski flet” – „In deisen heiligen hallen…” Wolf ganga Amadeusza Mozarta,
pieśń „Mów do mnie jeszcze” opus trzecie nr pierwszy oraz arię Skołuby z opery
„Straszny Dwór” – „Ten zegar stary” Stanisława Moniuszki.
Na koniec koncertu
muzycznym upominkiem dla publiczności był „Panis Angelicus” Cesara Frencka.
Stowarzyszenie „Domus Orientalis – Dom Wschodni” działa na rzecz ludzi w kryzysie
i uchodźców wojennych.
Piotr Drzewiecki
Ocena:+20Podziel się:
Reklama
Wybrane dla Ciebie
Łódź: Łódź: nowa strona internetowa Archidiecezji Łódzkiej
Podobnie jak przed pięciu laty, tak i teraz nowy face strony diecezjalnej przygotował dla nas p. Wojciech Walczak wraz z p. Filipem Walczakiem. - Nowa strona internetowa została stworzona z myślą o osobach odwiedzających ją za pośrednictwem smartfonów. Stanowią oni niemal 2/3 wszystkich użytkowników, dlatego zależało nam na tym, aby poprawić szybkość jej działania na urządzeniach mobilnych i oszczędzać transfer danych. – podkreśla Wojciech Walczak.
W Wigilię Narodzenia Pańskiego ukazała się nowa strona Archidiecezji Łódzkiej. Po blisko 5 latach istnienia dotychczasowej wiele się zmieniło, a idąc za nowymi trendami chcemy w jak najbardziej przystępny i czytelny sposób przekazywać i docierać do Państwa z informacjami z życia Diecezji.
S. Maria Druch prowadzi rekolekcje i głosi konferencje na temat aniołów.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej.
„Nie ma dzisiaj zakątka ziemi, nie ma człowieka ani takich
jego potrzeb, których by nie dosięgła ich (aniołów) uczynność
i opieka”. Wiecie, Drodzy Czytelnicy, kto jest autorem
tych słów? Wypowiedział je nieco już dziś zapomniany
arcybiskup mohylewski Wincenty Kluczyński, który założył
w Wilnie (w 1889 r.) żeńskie bezhabitowe zgromadzenie
zakonne – Siostry od Aniołów. Wspominam o tym nie
bez powodu, bo autorką kolejnego świadectwa jest siostra
Maria Druch z tego właśnie anielskiego zgromadzenia.
Historia, którą specjalnie dla was, Drodzy Czytelnicy,
dzieli się tu siostra Maria, dotyczy czasów jej dzieciństwa.
Jednak mocno utkwiła jej w pamięci i z pewnością miała
wpływ na późniejszy wybór drogi życiowej. Oddajemy zatem
jej głos.
„Miałam wtedy 13 lat. Spędzałam ferie zimowe u wujka.
Jego dom był położony nieopodal żwirowni. Latem kąpaliśmy
się w zalanych wykopach. Trzeba było uważać, ponieważ
już dwa metry od brzegu było tak głęboko, że nie
dało się złapać gruntu pod stopami. Zimą było to doskonałe
miejsce na spacery. Woda zamarzała, lód był bardzo
gruby, rybacy łowili ryby w przeręblach. Czułam się
tam bardzo bezpiecznie. W czasie jednego z takich moich
spacerów obeszłam dookoła wysepkę i znalazłam się
w zatoce, gdzie temperatura musiała być wyższa. Nagle
usłyszałam dźwięk… trtttttt. Zorientowałam się, że lód
pode mną pęka. Nie znałam wtedy zasady, że powinno
się położyć i wyczołgać z zagrożonego miejsca. Wpadłam
w panikę. Zrobiłam rzecz najgorszą z możliwych.
Zaczęłam szybko biec do oddalonego o około dziesięć
metrów brzegu. Lód pode mną się nie łamał, ale był rozmokły
i czułam, że im bliżej jestem celu, tym moje stopy
coraz głębiej się w niego zapadają.
Kiedy ostatecznie dotarłam do brzegu, serce chciało
ze mnie wyskoczyć. Byłam w szoku. Dopiero po dłuższej
chwili dotarło do mnie, co się wydarzyło. Według zasad
fizyki powinnam znajdować się w wodzie. Nie miałam
prawa dobiec do brzegu po rozmokłym lodzie, naciskając
na niego tak mocno. Wiem też, jak tam było głęboko –
nie biegłam po dnie pokrytym lodem. Pode mną były wielometrowe
otchłanie. Wtedy uznałam to za przypadek,
szczęście.
Proponowane przez MEN zmiany dotyczące lekcji religii naruszają prawo rodziców i dzieci do wychowania zgodnie z wyznawaną wiarą. Umieszczenie zajęć z religii na pierwszej i ostatniej godzinie narusza też prawo ucznia do sprawiedliwego traktowania - powiedział PAP przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego KEP bp Wojciech Osial.
Projekt rozporządzenia MEN, dotyczący jednej godziny lekcji religii tygodniowo trafił we wtorek do konsultacji. Resort chce, by lekcje te odbywały się przed rozpoczęciem obowiązkowych zajęć edukacyjnych lub po ich zakończeniu. W ocenie MEN takie rozwiązanie poprawi sytuację uczniów, którzy nie uczą się religii lub etyki, a którzy mieli dotychczas "wymuszoną przerwę pomiędzy obowiązkowymi zajęciami edukacyjnymi w ciągu dnia nauki w szkole".
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.