Reklama

Komentarze

Wiara - dar i zadanie (2)

Niedziela szczecińsko-kamieńska 44/2012, str. 7

[ TEMATY ]

duchowość

Rok Wiary

Bożena Sztajner/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Gdy wyznajemy naszą wiarę, zaczynamy od słów: „Wierzę” lub „Wierzymy”. Dlatego wykład wiary Kościoła wyznawanej w Credo, celebrowanej w liturgii oraz przeżywanej w praktykowaniu przykazań i w modlitwie zaczynamy od pytania, co to znaczy „wierzyć”? Wiara jest darem Boga, cnotą nadprzyrodzoną wlaną przez Niego, dzięki Jego łasce i odpowiedzią człowieka daną Bogu, który mu się objawia i udziela, przynosząc równocześnie obfite światło człowiekowi, poszukującemu ostatecznego sensu swego życia. Wiara chrześcijańska nie jest „religią Księgi”, chrześcijaństwo jest religią „Słowa”; nie słowa spisanego i milczącego, ale Słowa Wcielonego i żywego. Aby słowa Pisma Świętego nie pozostawały martwą literą, trzeba, by Chrystus, wieczne Słowo Boga żywego, przez Ducha Świętego oświecił nasze umysły, abyśmy właściwie „rozumieli Pisma” (Łk 24,45), Człowiek nie może żyć bez wody, powietrza i rozwijać się w pełni intelektualnie, duchowo bez wiary. Wiara katolicka otoczona jest duszpasterską opieką Chrystusowego Kościoła powszechnego. Oczyszcza wewnętrznie i duchowo każdego człowieka, który na nowo jej pragnie.
Trzeba w Roku Wiary, abyśmy my, katolicy (i nie tylko), uznali potrzebę skorzystania z zasadniczego „sprawdzianu, wykładnika”, jaki pozostawił nam nasz wielki rodak, bł. Jan Paweł II, który 19 czerwca 1983 r. na Jasnej Górze mówił: „Nigdzie indziej Bóg nie uobecnia się we właściwym sobie działaniu wobec człowieka tak radykalnie i nigdzie indziej nie ujawnia się wobec człowieka tak namacalnie, jak w swoim stwórczym działaniu, czyli jako dawca daru życia ludzkiego. Stąd stosunek do daru życia jest wykładnikiem i sprawdzianem autentycznego stosunku człowieka do Boga i do drugiego człowieka, czyli wykładnikiem i sprawdzianem autentycznej religijności i moralności”. A w Krakowie w 1979 r. wołał: „Musicie być mocni mocą wiary!”.
W prawdziwej Bożej wierze wierzymy i wyznajemy, że Jezus z Nazaretu, urodzony z Maryi Dziewicy w Betlejem, w czasach króla Heroda Wielkiego i cezara Augusta I, z zawodu cieśla, który umarł ukrzyżowany za nasze grzechy w Jerozolimie za czasów namiestnika Poncjusza Piłata, w czasie rządów cezara Tyberiusza, jest odwiecznym Synem Bożym, który stał się człowiekiem. Wierzymy, że „od Boga wyszedł” (J 13,3), „z nieba zstąpił” (J 3,13,33), „przyszedł w ciele” (1 J 4,2), ponieważ „Słowo stało się ciałem i zamieszkało wśród nas. I oglądaliśmy Jego chwałę, chwałę, jaką Jednorodzony otrzymuje od Ojca, pełen łaski i prawdy. Z Jego pełności wszyscyśmy otrzymali łaskę po łasce” (J 1,14,16). On ukazał nam pełny akt prawdziwej wiary i oznajmił, jak człowiek może osiągnąć, dobrą wolą, życie wieczne. To On [Jezus] zaprasza nas, byśmy nie zapominali, iż mimo konieczności troski o chleb powszedni jeszcze bardziej wzrastali w relacji z Bogiem, wzmacniali naszą wiarę w Tego, który jest Chlebem Żywym, który zaspokaja nasze pragnienie prawdy i miłości: „Ja jestem Chlebem Życia, kto do Mnie przychodzi, nie będzie łaknął, a kto we Mnie wierzy, nigdy pragnąć nie będzie” - mówi wciąż do nas Jezus.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2012-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Ciemna kraina

Czasem wolę zabijać samego siebie postem niż umrzeć dla mojego egoizmu w zwykłych, codziennych sprawach i relacjach. Często łatwiej jest mi znaleźć czas na modlitwę niż na to, by przytulić moją żonę, a dzieciom opowiedzieć jakąś fascynującą historię przed snem. Jak często potrafię wykazywać błędy i niedociągnięcia w zachowaniu moich bliskich, a jak rzadko potrafię upaść na kolana i prosić o wybaczenie mojego grzechu. Wciąż dostrzegam tę naglącą tęsknotę za tym, by kochać bardziej innych niż samego siebie. Ale jednocześnie ze smutkiem muszę stwierdzić, że nie potrafię. Sami się nie zbawimy. Potrzebujemy Boga w naszym życiu bardziej niż kiedykolwiek wcześniej. Dostrzegam z niewzruszoną pewnością, że sam nic z siebie nie mogę. To stawia mnie przed prawdą, która nieuchronnie zrujnuje mój egoizm – bez Boga nie dam rady. Jestem zbyt słaby. Wierzymy w wielkość człowieka, jego dokonania i osiągnięcia i ogłaszamy je. Chwalimy się tym, że potrafimy okiełznać wszechświat i eksplorować nasz glob. Uważamy się za tak światłych i mądrych, a nie dostrzegamy, że wciąż od tylu wieków nie nauczyliśmy się kochać, dzielić dane nam dobra sprawiedliwie, obdarzać samotnych opieką i troską, chronić najsłabszych. Czas upaść na kolana. Kiedy klęczymy, nabieramy właściwej perspektywy. Dostrzegamy naszą biedę i potrafimy się upokorzyć, by prosić o pomoc. Dlatego, bracie, dziś módl się razem ze mną: Boże, nie potrafię kochać. Pragnę miłować, ale sam z siebie nie dam rady. Zbyt wiele lat próbuję się zmieniać, ale wciąż bez wielkich rezultatów. Jestem bezsilny. Dlatego proszę Cię, Boże, od dziś to Ty kochaj innych we mnie. To Ty pocieszaj przeze mnie opuszczonych. To Ty stawaj w obronie najbardziej potrzebujących. To Ty okazuj szacunek ludziom na marginesie. To Ty przebaczaj we mnie moim wrogom. Potrzebuję Cię!
CZYTAJ DALEJ

Ważne jest, abyśmy byli w łasce uświęcającej

2025-06-12 09:23

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Karol Porwich/Niedziela

Rozważania do Ewangelii Mt 8, 28-34.

Środa, 2 lipca
CZYTAJ DALEJ

Rzym: nowy widok przez słynną dziurkę od klucza

2025-07-03 12:50

[ TEMATY ]

Rzym

Adobe Stock

Z rzymskiego wzgórza Awentyn można zobaczyć Bazylikę św. Piotra przez dziurkę od klucza, trzeba tylko wiedzieć, gdzie jej szukać. Teraz za najsłynniejszą dziurką od klucza kryje się nowa atrakcja.

Każdy, kto stanie na wzgórzu przy potężnych drzwiach Magistral Villa Zakonu Maltańskiego, zobaczy nie tylko kopułę Bazyliki św. Piotra. Ustawiony w zieleni potężny brązowy lew sprawia wrażenie, jakby się poruszał się po ogrodzie willi. Statua jest wyrazem hołdu dla nowego papieża, wyjaśnił włoskiemu dziennikowi „Il Messaggero” ambasador Zakonu Maltańskiego przy Stolicy Apostolskiej, Antonio Zanardi Landi. Imię nowego papieża, Leon XIV, tłumaczy się jako „lew”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję