Reklama

Audiencje Ogólne

Franciszek o darze bojaźni Bożej

O darze bojaźni Bożej mówił dzisiaj Franciszek podczas audiencji ogólnej w Watykanie. "Kiedy ktoś żyje w złu, kiedy bluźni przeciw Bogu, kiedy wykorzystuje innych, kiedy ich tyranizuje, gdy żyje jedynie dla pieniędzy, próżności, władzy, pychy – wówczas święta bojaźń Boża stawia nas w stan alarmu: baczność!" - podkreślił Ojciec Święty. Dzisiejszym rozważaniem papież zamknął serię katechez o siedmiu darach Ducha Świętego.

[ TEMATY ]

Franciszek

Grzegorz Gałązka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek przypomniał, że bojaźń Boża jest darem Ducha Świętego, który nam przypomina, jak bardzo jesteśmy mali wobec Boga i Jego miłości oraz, że naszym dobrem jest pokorne, naznaczone szacunkiem i ufnością powierzenie się w Jego ręce.

Podkreślił, że jeśli Duch Święty zamieszkuje w naszym sercu, to wlewa w nas pocieszenie i pokój oraz sprawia, że czujemy się takimi, jakimi jesteśmy, to znaczy maluczkimi. "Przyjmujemy postawę, którą Pan Jezus tak bardzo zaleca nam w Ewangelii - człowieka pokładającego wszystkie swoje troski i oczekiwania w Bogu, czującego się otoczonym i wspieranym Jego serdecznością i opieką, tak właśnie, jak dziecko przez swojego tatusia!" - mówił papież, wskazując na różne formy bojaźni Bożej takie jak posłuszeństwo, wdzięczność i uwielbienie.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Franciszek zaznaczył, że bojaźń Boża udoskonala naszą wrażliwość i pomaga nam rozpoznać, że jesteśmy dziećmi kochanymi bez miary. "Jednocześnie umacnia nasze zaufanie i naszą wiarę, ponieważ pozwala nam dostrzec, że nasze życie jest w rękach Boga. Bez tego światła i tego wsparcia bylibyśmy nieuchronnie skłonni do popadania w lęk i przygnębienie" - powiedział.

Reklama

Papież zwrócił uwagę, że bojaźń Boża nie czyni nas chrześcijanami zalęknionymi i ustępliwymi, lecz rodzi w nas odwagę i moc! "Jest to dar czyniący z nas chrześcijan przekonanych, entuzjastycznych, którzy nie są podporządkowani Panu ze strachu, lecz ponieważ są poruszeni i pozyskani Jego miłością" - powiedział papież.

Ojciec Święty określił bojaźń Bożą jako pewnego rodzaju „alarm” w obliczu zatwardziałości w grzechu. "Kiedy ktoś żyje w złu, kiedy bluźni przeciw Bogu, kiedy wykorzystuje innych, kiedy ich tyranizuje, gdy żyje jedynie dla pieniędzy, próżności, władzy, pychy – wówczas święta bojaźń Boża stawia nas w stan alarmu: baczność! W ten sposób nie będziesz szczęśliwy, to się źle skończy" - mówił Franciszek i wskazał na osoby, które mają odpowiedzialność za innych i dają się skorumpować. "Myślę o tych, którzy czerpią zysk z handlu ludźmi i z niewolniczej pracy. Myślę o tych, którzy wytwarzają broń, aby wzniecać wojny. Oby bojaźń Boża uzmysłowiła im, że pewnego dnia wszystko będzie miało swój kres i będą musieli zdać sprawę Bogu" - przestrzegał Franciszek.

Na zakończenie Franciszek wezwał: "Prośmy Pana o łaskę zjednoczenia naszego głosu z głosem ubogich, aby przyjąć dar bojaźni Bożej i móc dostrzec, że wraz z nimi jesteśmy przyodziani miłosierdziem i miłością Boga".

Oto polski tekst katechezy papieskiej:

Drodzy bracia i siostry, dzień dobry,

Reklama

Dar bojaźni Bożej, o którym dziś mówimy, zamyka serię katechez o siedmiu darach Ducha Świętego. Nie oznacza on lękania się Boga: wiemy dobrze, że Bóg jest Ojcem, że nas miłuje i pragnie naszego zbawienia i zawsze przebacza, zawsze! Dlatego nie ma powodów, aby się Go lękać! Bojaźń Boża natomiast jest darem Ducha, który przypomina nam, jak bardzo jesteśmy mali przed Bogiem i Jego miłością oraz że naszym dobrem jest pokorne, naznaczone szacunkiem i ufnością, zdanie się w Jego ramiona. To właśnie jest bojaźnią Bożą: powierzenie się dobroci naszego Ojca, który tak bardzo nas kocha.

1. Gdy Duch Święty zamieszkuje w naszym sercu, wlewa w nas pocieszenie i pokój oraz sprawia, że czujemy się takimi, jakimi jesteśmy, to znaczy maluczkimi. Przyjmujemy postawę, tak bardzo zalecaną nam przez Pana Jezusa Ewangelii - tego, kto wszystkie swoje troski i oczekiwania pokłada w Bogu i czuje, że otacza go i wspiera Jego ciepło i Jego opieka, tak właśnie, jak dziecko ze swoim tatą! To robi Duch Święty w naszych sercach: sprawia, że czujemy się jak dzieci w ramionach swego taty. W ten sposób więc rozumiemy dobrze, jak bojaźń Boża przybiera coraz bardziej formę uległości, wdzięczności i uwielbienia, napełniając nasze serca nadzieją. Wiele razy bowiem nie udaje nam się pojąć sensu Bożego zamysłu i dostrzegamy, że nie jesteśmy w stanie zapewnić sobie sami szczęścia i życia wiecznego. Jednakże właśnie w doświadczeniu naszych ograniczeń i naszego ubóstwa Duch Święty nas pociesza i pozwala nam zrozumieć, że jedyną ważną sprawą jest pozwolenie, by Jezus prowadził nas w ramiona swego Ojca.

Reklama

2. Dlatego właśnie tak bardzo potrzebujemy tego daru Ducha Świętego. Bojaźń Boża pozwala nam sobie uświadomić, że wszystko jest dziełem łaski i że naszą jedyną prawdziwą siłą jest naśladowanie Pana Jezusa oraz pozwolenie, by Ojciec mógł obdarzyć nas swoją dobrocią i swoim miłosierdziem. Tak więc ten dar Ducha Świętego udoskonala naszą wrażliwość i pomaga nam rozpoznać, że jesteśmy dziećmi kochanymi bez miary. Otworzyć serce, aby dobroć i miłosierdzie Boże weszły w nas. To właśnie sprawia Duch Święty: otwiera serca. Serce otwarte, aby przebaczenie, miłosierdzie, dobroć i czułość Ojca weszły w nas, gdyż jesteśmy dziećmi nieskończenie umiłowanymi.

3. Gdy przenika nas bojaźń Boża, jesteśmy porwani, aby iść za Panem z pokorą, uległością i posłuszeństwem. Czynimy to jednak nie w postawie rezygnacji i bierności, nawet użalania się, ale z podziwem i radością dziecka, które dostrzega, że Ojciec mu służy i miłuje je. Tak więc bojaźń Boża nie czyni nas chrześcijanami zalęknionymi i ustępliwymi, lecz rodzi w nas odwagę i moc! Jest darem czyniącym z nas chrześcijan przekonanych, entuzjastycznych, którzy nie są podporządkowani Panu ze strachu, ale dlatego, że są poruszeni i zdobyci Jego miłością! Być zdobytym miłością Boga! Jakie to piękne. Dać się zdobyć przez tę miłość taty, który tak bardzo nas kocha, kocha nas całym swym sercem.

Reklama

Ale uważajmy, gdyż dar Boży, dar bojaźni Bożej jest też „alarmem” w obliczu zatwardziałości w grzechu. Kiedy ktoś żyje w stanie zła, gdy bluźni przeciw Bogu, gdy wykorzystuje innych, tyranizuje ich, gdy żyje jedynie dla pieniędzy, próżności lub władzy albo pychy - wówczas święta bojaźń Boża ostrzega nas: baczność! Z całą tą swoją władzą, ze wszystkimi tymi pieniędzmi, z całą tą swoją dumą, z całą tą swoją próżnością nie będziesz szczęśliwy. Nikt nie może zabrać z sobą na drugi świat ani pieniędzy, ani władzy, ani próżności, ani dumy. Nic! Możemy jedynie zanieść miłość, jaką daje nam Bóg Ojciec, czułość Boga, przyjęte i otrzymane przez nas z miłością. I możemy zanieść to, co zrobiliśmy dla innych. Uważajmy, aby nie pokładać nadziei ani w pieniądzach, ani w dumie, ani we władzy, ani w próżności, gdyż wszystko to nie może nam obiecywać niczego dobrego! Myślę na przykład o osobach, które są odpowiedzialne za innych i dają się skorumpować - czy sądzicie, że osoba skorumpowana będzie szczęśliwa po drugiej stronie? Nie, cały owoc jej korupcji zepsuł jej serce i trudno będzie pójść do Pana. Myślę o tych, którzy żyją z handlu ludźmi i z niewolniczej pracy; czy uważacie, że ci ludzie, którzy wykorzystują innych przez pracę niewolniczą, mają w sercu miłość Bożą? Nie, nie mają bojaźni Bożej i nie są szczęśliwi. Nie są nimi. Myślę o tych, którzy wytwarzają broń, aby wywoływać wojny; czy myślicie, że to jest zawód. Jestem pewien, że jeśli zadam teraz pytanie: ilu z was jest producentem broni?, odpowiedź będzie: nikt, nikt. Ci fabrykanci broni nie usłyszą Słowa Bożego! Oni wytwarzają śmierć, są handlarzami śmierci i prowadzą rynek śmierci. Oby bojaźń Boża uzmysłowiła im, że pewnego dnia wszystko się skończy i będą musieli zdać sprawę Bogu.

Drodzy przyjaciele, Psalm 34 każe nam się modlić następującymi słowami: „Oto biedak zawołał, a Pan go usłyszał, i wybawił ze wszystkich ucisków. Anioł Pana zakłada obóz warowny wokół bojących się Jego i niesie im ocalenie” (w. 7-8). Prośmy Pana o łaskę zespolenia naszego głosu z głosem ubogich, aby przyjąć dar bojaźni Bożej i móc dostrzec, że wraz z nimi jesteśmy przyodziani w miłosierdzie i miłość Boga, który jest naszym Ojcem, naszym tatą. Niech tak się stanie.


Do podjęcia wszelkich działań, aby położyć kres pracy dzieci i nieletnich, wezwał wspólnotę międzynarodową papież Franciszek. 11 czerwca, na zakończenie audiencji ogólnej w Watykanie, nawiązał on do obchodzonego jutro Światowego Dnia Walki z Wykorzystywaniem Pracy Nieletnich. Zwrócił uwagę, że kilkadziesiąt milionów dzieci jest zmuszanych do pracy w poniżających warunkach, narażonych na różne formy niewolnictwa i nadużyć, złe traktowanie i dyskryminację.

Oto polski tekst wypowiedzi Ojca Świętego:

Jutro, 12 czerwca, obchodzimy Światowy Dzień Walki z Wykorzystywaniem Pracy Nieletnich. Dziesiątki milionów dzieci są zmuszane do pracy w poniżających warunkach, narażone na różne formy zniewolenia i wyzysku, a także na nadużycia, złe traktowanie i dyskryminację.

Gorąco życzę, aby wspólnota międzynarodowa mogła objąć opieką socjalną nieletnich w celu przezwyciężenia tej plagi. Podejmijmy wszyscy raz jeszcze swe zaangażowanie, zwłaszcza rodziny aby zapewnić każdemu dziecku ochronę jego godności i umożliwić mu zdrowy rozwój. Spokojne dzieciństwo pozwala dzieciom spoglądać ufnie na życie i przyszłość.

Papież wezwał następnie wszystkich obecnych na audiencji do modlitwy do Matki Bożej, która trzymała w swych ramionach Dzieciątko Jezusa oraz do modlitwy za te dzieci.

2014-06-11 10:55

Oceń: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Papież odprawi Mszę św. za księdza zamordowanego przez islamistów

[ TEMATY ]

Franciszek

terroryzm

youtube.com

Ks. Jacques Hamel

Ks. Jacques Hamel

Jutro o godz. 7.00 Ojciec Święty w kaplicy Domu Świętej Marty sprawować będzie Eucharystię za zamordowanego przez islamistów 26 lipca w Saint-Etienne-de-Rouvray na terenie archidiecezji Rouen 84-letniego ks. Jacquesa Hamela – poinformował rzecznik Watykanu, Greg Burke.

We Mszy św. weźmie udział 80.cio osobowa grupa wiernych z francuskiej diecezji, wraz z arcybiskupem Rouen, Dominique Lebrunem. Będzie ona transmitowana przez Watykański Ośrodek Telewizyjny (CTV). W drodze do Krakowa papież nazwał ks. Hamela, „świętym kapłanem, który zmarł w chwili ofiarowania modlitwy o pokój”.
CZYTAJ DALEJ

Jak się modlić?

2025-10-23 11:16

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

adobe Stock

Nie wystarczy samo bycie na modlitwie, ale trzeba się przede wszystkim skupić na Bogu, odkryć Jego obecność i otworzyć się na nią. Tak samo, jak bycie „w Kościele” nie równa się byciu „z Kościołem”.

Jezus opowiedział niektórym, co dufni byli w siebie, że są sprawiedliwi, a innymi gardzili, tę przypowieść: «Dwóch ludzi przyszło do świątyni, żeby się modlić, jeden faryzeusz, a drugi celnik. Faryzeusz stanął i tak w duszy się modlił: „Boże, dziękuję Ci, że nie jestem jak inni ludzie: zdziercy, niesprawiedliwi, cudzołożnicy, albo jak i ten celnik. Zachowuję post dwa razy w tygodniu, daję dziesięcinę ze wszystkiego, co nabywam”. A celnik stał z daleka i nie śmiał nawet oczu wznieść ku niebu, lecz bił się w piersi, mówiąc: „Boże, miej litość dla mnie, grzesznika!” Powiadam wam: Ten odszedł do domu usprawiedliwiony, nie tamten. Każdy bowiem, kto się wywyższa, będzie poniżony, a kto się uniża, będzie wywyższony».
CZYTAJ DALEJ

Kard. Schönborn o nowym arcybiskupie Wiednia: to właściwa osoba do tego zadania

2025-10-24 18:02

[ TEMATY ]

Wiedeń

kard. Schönborn

Erzdiözese Wien/Stephan Schönlaub

Kardynał Schönborn

Kardynał Schönborn

Kard. Christoph Schönborn uważa nominację ks. Josefa Grünwidla na nowego arcybiskupa Wiednia za „wielki dar świadomości, że archidiecezja jest w dobrych rękach”. Byłego administratora apostolskiego papież Leon XIV mianował 17 października nowym zwierzchnikiem największej diecezji w Austrii, liczącej ponad milion katolików. Długie oczekiwanie „na mojego następcę” dobiegło końca - przyznał z zadowoleniem arcybiskup senior Schönborn w swoim piątkowym felietonie na łamach wydawanej w Wiedniu bezpłatnej gazety „Heute”.

Radość i wdzięczność są ogromne, aprobata i zainteresowanie są bardzo duże, zarówno w Kościele, jak i w polityce oraz w mediach” - opisał kard. Schönborn reakcje na nominację. Przyznał, że zna ks. Grünwidla od wielu lat i jest przekonany, że „on jest właściwą osobą do tego zadania!”
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję