Reklama

Aniołowie

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Któż z nas nie zna "dziecięcej" modlitwy Aniele Boży, stróżu mój? Już od małego dziecka, z opowiadań rodziców, katechezy, pytań w kościele, wiemy o istnieniu aniołów jako dobrych duchów, którym Bóg zlecił opiekę nad ludźmi. Każdy z nas ma swego osobistego opiekuna na drodze ziemskiego życia. Dotyk anioła, spotkanie z nim to nasza codzienność, nie tylko podczas pacierza, obecności w kościele, na liturgii.
Pismo Święte przedstawia dokładnie istnienie i funkcje aniołów. Etymologicznie słowo "anioł" określa nie tylko naturę aniołów, ale ich posłannictwo. Polski wyraz "anioł" pochodzi od greckiego angelos i jest równoważny hebrajskiemu malak - wysłannik. Stary Testament, opisując objawienie Boga, przedstawia je na sposób wschodniej kultury (3 Krl 22, 19). Bóg to władca, który ma swój dwór, są oni zarazem Sługami Najwyższego (Hi 4, 18). Znajdują się wśród nich cherubiny, którzy podtrzymują tron Boga (Ps 80, 2), ciągną jego wóz (Ez 1, 10), służą mu za pojazd (Ps 18, 11) lub pilnują Jego posiadłości (Rdz 3, 24). Ponadto cherubini swoimi skrzydłami okrywają Bożą arkę (Wj 25, 18). Serafini - inaczej "płonący" są natomiast zwiastunami Bożej chwały, wyśpiewują jego chwałę i świętość (Iz 6, 2), przygotowują proroków do misji (6, 7). Całe wojsko niebieskie powiększa chwałę Boga. Jest ono zawsze do dyspozycji Boga w jego zarządzaniu światem w wprowadzaniu w życie Bożych rozkazów (Ps 103, 20). Aniołowie stanowią pewną więź pomiędzy niebem a ziemią (Rdz 28, 12). Równocześnie pojawia się szczególny anioł Jahwe (Rdz 16, 7), niekiedy w widzialnej postaci (Rdz 16, 13). Jest on tajemniczym odbiciem niewidzialnego oblicza Boga.
Nowy Testament korzysta z tego samego symbolicznego języka, wylicza archaniołów (1 Tes 4, 16), cherubinów (Hbr 9, 5), Trony, Panowania, Władze, Potęgi (Kol 1, 16), Moce (Ef 1, 21). Cały ten niebiański świat jest podporządkowany Jezusowi. W swoim nauczaniu Jezus odwołuje się bowiem do aniołów. Ewangeliści wspominają o serdecznym przebywaniu Jezusa z aniołami, np. podczas kuszenia na pustyni (Mt 4, 11), modlitwy w Ogrójcu (Łk 22, 43). Anioł pokrzepia Jezusa przed męką i cierpieniem krzyża. Sam Jezus wspomina aniołów jako byty rzeczywiste i działające. Czuwając nad ludźmi, wpatrują się jednak nieustannie w oblicze Ojca niebieskiego (Mt 18, 10). Aniołowie będą wykonawcami sądu ostatecznego. Już teraz uczestniczą w radości Boga z powodu nawrócenia grzeszników (Łk 15, 10). W przyszłej chwale Syna Bożego będą uczestniczyć aniołowie, również w dniu Jego paruzji (Mt 25, 31). To aniołowie zbiorą wybranych w Królestwie niebieskim. Od aniołów Jezus odbiera uwielbienie i chwałę, gdyż w Nim, przez Niego i dla Niego jest wszystko stworzone (Kol 1,16).
W tej perspektywie aniołowie spełniają nadal swą rolę wobec ludzi. Gdy ma być przekazane z nieba na ziemię jakieś nadnaturalne pouczenie, to właśnie oni są zwiastunami owej nowiny. Archanioł Gabriel przybywa dwukrotnie, aby zwiastować św. Elżbiecie cud narodzenia Jana Chrzciciela i Maryi samego Syna Bożego (Łk 1,19.26). Cały świat niebiański jest obecny podczas narodzenia Bożej Dzieciny w Betlejem (Łk 2, 19-24). Anioł przestrzega mędrców i św. Józefa przed Herodem (Mt 2, 12) To właśnie aniołowie donoszą o zmartwychwstaniu Jezusa (Mt 28, 5) i ukazują Apostołom sens wniebowstąpienia (Dz 1, 10n).
Tak oto tworzy się szczególna więź pomiędzy światem ziemskim a światem niebieskim. Tajemnica świętych obcowania.
Bóg daje każdemu przychodzącemu na świat Anioła Stróża, który jest opiekunem i pomocnikiem we wszystkich sprawach życia, a szczególnie zbawienia. Nasz Anioł jest uosobieniem Bożej Opatrzności wobec każdego z nas (Ps 91,11). Te bliskie Duchy czuwają nad nami, abyśmy mieli silną wiarę, byśmy nie zboczyli z obranej drogi, aby dobre uczynki codziennego życia szły za nami przed tron Boży. Tak, byśmy w godzinę śmierci mogli z ufnością polecić się swemu Opiekunowi, który naszą duszę złoży Bogu jako dar swego posłannictwa.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Abp Przybylski do alumnów: ludzie nie potrzebują zeświecczonych kapłanów

2025-09-30 15:05

[ TEMATY ]

abp Andrzej Przybylski

Karol Porwich/Niedziela

Abp Andrzej Przybylski

Abp Andrzej Przybylski

- Jezus przyszedł na ten świat, ale nie był z tego świata. I to jest może dla was, którzy przyszliście ze świata, bardzo ważna decyzja: jak ten świat zostawić, żeby nie być zsekularyzowanym, zeświecczonym klerykiem, zeświecczonym księdzem - mówił abp Andrzej Przybylski podczas Mszy św. na rozpoczęcie nowego roku formacyjnego w Wyższym Śląskim Seminarium Duchowym w Katowicach.

Mszą św. w seminaryjnej kaplicy rozpoczął się oficjalnie nowy rok formacyjny w Wyższym Śląskim Seminarium Duchowym. - Pamiętamy, że seminarium to nie budynek, ale społeczność ludzi. Dynamiczna i żywa. Seminarium to wspólnota drogi, w której kształtuje się powołanie i wynikające z niego przyszłe posłanie - powiedział ks. dr Krzysztof Matuszewski, rektor WŚSD.
CZYTAJ DALEJ

Św. Teresa od Dzieciątka Jezus - "Moim powołaniem jest miłość"

O św. Teresie od Dzieciątka Jezus i Najświętszego Oblicza, karmelitance z Lisieux we Francji, powstały już opasłe tomy rozpraw teologicznych. W tym skromnym artykule pragnę zachęcić czytelników do przyjaźni z tą wielką świętą końca XIX w., która także dziś może stać się dla wielu ludzi przewodniczką na krętych drogach życia. Może także pomóc w zweryfikowaniu własnego stosunku do Pana Boga, relacji z Nim, Jego obrazu, który nosimy w sobie.

Życie św. Teresy daje się streścić w jednym słowie: miłość. Miłość była jej głównym posłannictwem, treścią i celem jej życia. Według św. Teresy, najważniejsze to wiedzieć, że jest się kochanym, i kochać. Prawda to, jak może się wydawać, banalna, ale aby dojść do takiego wniosku, trzeba w pełni zaakceptować siebie. Św. Teresie wcale nie było łatwo tego dokonać. Miała niesforny charakter. Była bardzo uparta, przewrażliwiona na swoim punkcie i spragniona uznania, łatwo ulegała emocjom. Wiedziała jednak, że tylko Bóg może dokonać w niej uzdrowienia, bo tylko On kocha miłością bez warunków. Dlatego zaufała Mu i pozwoliła się prowadzić, a to zaowocowało wyzwoleniem się od wszelkich trosk o samą siebie i uwierzeniem, że jest kochana taką, jaka jest. Miłość to dla św. Teresy "mała droga", jak zwykło się nazywać jej duchowy system przekonań, "droga zaufania małego dziecka, które bez obawy zasypia w ramionach Ojca". Św. Teresa ufała bowiem w miłość Boga i zdała się całkowicie na Niego. Chciała się stawać "mała" i wiedziała, że Bogu to się podoba, że On kocha jej słabości. Ona wskazała, na przekór panującemu długo i obecnemu często i dziś przekonaniu, że świętość nie jest dostępna jedynie dla wybranych, dla tych, którzy dokonują heroicznych czynów, ale jest w zasięgu wszystkich, nawet najmniejszych dusz kochających Boga i pragnących spełniać Jego wolę. Św. Teresa była przekonana, że to miłosierdzie Boga, a nie religijne zasługi, zaprowadzi ją do nieba. Św. Teresa chciała być aktywna nie w ćwiczeniu się w doskonałości, ale w sprawianiu Bogu przyjemności. Pragnęła robić wszystko nie dla zasług, ale po to, by Jemu było miło i dlatego mówiła: "Dzieci nie pracują, by zdobyć stanowisko, a jeżeli są grzeczne, to dla rozradowania rodziców; również nie trzeba pracować po to, by zostać świętym, ale aby sprawiać radość Panu Bogu". Św. Teresa przekonuje w ten sposób, że najważniejsze to wykonywać wszystko z miłości do Pana Boga. Taki stosunek trzeba mieć przede wszystkim do swoich codziennych obowiązków, które często są trudne, niepozorne i przesiąknięte rutyną. Nie jest jednak ważne, co robimy, ale czy wykonujemy to z miłością. Teresa mówiła, że "Jezus nie interesuje się wielkością naszych czynów ani nawet stopniem ich trudności, co miłością, która nas do nich przynagla". Przykład św. Teresy wskazuje na to, że usilne dążenie do doskonałości i przekonywanie innych, a zwłaszcza samego siebie, o swoich zasługach jest bezcelowe. Nigdy bowiem nie uda się nam dokonać takich czynów, które sprawią, że będziemy w pełni z siebie zadowoleni, jeśli nie przekonamy się, że Bóg nas kocha i akceptuje nasze słabości. Trzeba zgodzić się na swoją małość, bo to pozwoli Bogu działać w nas i przemieniać nasze życie. Św. Teresa chciała być słaba, bo wiedziała, że "moc w słabości się doskonali". Ta wielka święta, Doktor Kościoła, udowodniła, że można patrzeć na Boga jak na czułego, kochającego Ojca. Jednak trwanie w takim przekonaniu nie przyszło jej łatwo. Przeżywała wiele trudności w wierze, nieobce były jej niepokoje i wątpliwości, znała poczucie oddalenia od Boga. Dzięki temu może być nam, ludziom słabym, bardzo bliska. Jest także dowodem na to, że niepowodzenia i trudności są wpisane w życie każdego człowieka, nikt bowiem nie rodzi się święty, ale świętość wypracowuje się przez walkę z samym sobą, współpracę z łaską Bożą, wypełnianie woli Stwórcy. Teresa zrozumiała najgłębszą prawdę o Bogu zawartą w Biblii - że jest On miłością - i dlatego spośród licznych powołań, które odczuwała, wybrała jedno, mówiąc: "Moim powołaniem jest miłość", a w innym miejscu: "W sercu Kościoła, mojej Matki, będę miłością".
CZYTAJ DALEJ

Kraków: rozpoczęło się zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich

2025-09-30 21:11

[ TEMATY ]

Kraków

Papieska Komisja ds. Ochrony Małoletnich

zebranie plenarne

Adobe Stock

Zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem

Zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem

Po raz pierwszy zebranie plenarne Papieskiej Komisji ds. Ochrony Małoletnich odbywa się poza Rzymem. Na miejsce obrad wybrano Kraków. „To konkretny znak naszego pragnienia bycia z Wami w tej synodalnej drodze ochrony” – mówił abp Thibault Verny, przewodniczący Komisji, podczas Mszy św., otwierającej spotkanie.

Abp Thibault Verny zabrał głos na zakończenie Mszy św., której w Sanktuarium Bożego Miłosierdzia w Krakowie przewodniczył metropolita krakowski abp Marek Jędraszewski.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję