Reklama

Niedziela Częstochowska

80 lat posługi Albertynek w Częstochowie

[ TEMATY ]

Częstochowa

albertynki

Ks. Mariusz Frukacz

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W 1934 r. Siostry Albertynki posługujące ubogim przybyły do Częstochowy, aby podjąć służbę w Domu Noclegowym przeznaczonym dla bezdomnych kobiet. Uroczystościom jubileuszowym 18 maja przewodniczył abp Wacław Depo metropolita częstochowski, który odprawił Mszę św. w kaplicy Domu Pomocy Społecznej dla Dorosłych prowadzonym przez Siostry Albertynki w Częstochowie przy ul. Wesołej 14.

Msza św. połączona była z uroczystym poświęceniem rozbudowanej części Domu. Mszę św. z metropolita częstochowskim koncelebrowali: ks. prał. Marian Szczerba - kanclerz Kurii Metropolitalnej w Częstochowie, o. Jan Szpila, bernardyn, proboszcz parafii pw. św. Jana z Dukli w Częstochowie, ks. prał. Stanisław Gębka - proboszcz parafii Świętej Rodziny w Częstochowie, ks. prał. Zdzisław Małecki oraz ks. Mariusz Trojanowski - sekretarz Arcybiskupa Metropolity Częstochowskiego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Na uroczystości obecne były Siostry Albertynki na czele z przełożoną generalną Zgromadzenia s. Krzysztofą Babraj, przełożoną Prowincji s. Marią Kowalik i przełożoną Domu s. Krystyną Kostaś, ofiarodawcy i wykonawcy, pracownicy i mieszkanki Domu.

- Posługa na rzecz drugiego człowieka jest w tym Domu najważniejsza - mówiła na początku Mszy św. przełożona Prowincji Zgromadzenia s. Maria Kowalik.

„Miłość i służba powinny wypełniać treść życia każdego człowieka, którego trzeba mierzyć miarą serca”- mówiła za św. Janem Pawłem II s. Kowalik.

W homilii abp Depo przypomniał, że „na ołtarzu trzeba zebrać wszystkie wysiłki, trudy i cierpienia ludzi związanych z tym Domem”. - Kościół troszczy się, aby każdy z nas przychodząc pod krzyż i patrząc na zmartwychwstanie stawał się współuczestnikiem tych tajemnic - mówił abp Depo.

Metropolita Częstochowski pytał co to znaczy być współuczestnikiem cierpienia, śmierci i zmartwychwstania Chrystusa? - To znaczy, że trzeba uwierzyć, że jest się wbudowanym w Jego Ciało. Trzeba przeżywać tajemnicę wejścia w życie Boga - wyjaśniał Metropolita Częstochowski.

Reklama

„Zostaliśmy powołani przez Boga. Czy mamy tego świadomość, że otrzymaliśmy nie tylko życie biologiczne, ale także życie nadprzyrodzone podtrzymywane każdego dnia przez Niego”- kontynuował Metropolita Częstochowski. Abp Depo wskazał na przykłady świętych: Brata Alberta, św. Jana Pawła II i bł. Bernardyny Jabłońskiej jako na „szczególne światła i znaki na naszych drogach”. - Trzeba nam też ciągle zdumiewać się cudem eucharystycznym - zaapelował abp Depo.

Arcybiskup podkreślił także „heroizm wiary u św. Jana Pawła II, który objawił się m. in. podczas rzymskiej procesji Bożego Ciała, kiedy cierpiący papież uklęknął na chwilę przed Najświętszym Sakramentem, mówiąc „On tutaj jest”, w Lourdes gdy osunął się z klęcznika i w Ziemi Świętej, gdy cierpiący wchodził na Golgotę”. - Św. Jan Paweł II nauczył nas, że poza Chrystusem nie ma sensu życia - mówił abp Depo i zaapelował za św. Janem Pawłem II: „Abyście nigdy nie wzgardzili tą miłością, która objawiła się w krzyżu Chrystusa, a bez której ludzkie życie nie ma sensu”.

Przed końcowym błogosławieństwem abp Depo pobłogosławił stacje Drogi Krzyżowej i poświęcił odnowioną część Domu.

Dom Pomocy Społecznej został założony w 1934 przez Towarzystwo Dobroczynności pod nazwą Dom Noclegowy dla Bezdomnych Kobiet. Przewodniczącym Towarzystwa Dobroczynności i opiekunem Domu był wówczas ks. Antoni Godziszewski - radca prawny i urzędnik Kurii Diecezjalnej w Częstochowie. Jego staraniem do Domu sprowadzone zostały Siostry Albertynki, które w listopadzie 1934 r. rozpoczęły pracę w istniejącym już Domu Noclegowym przeznaczonym dla Bezdomnych Kobiet. Wcześniej 17 maja 1934 r. ks. Godziszewski zwrócił się w tej sprawie do przełożonej generalnej Sióstr Albertynek Bernardyny Jabłońskiej (dziś błogosławionej).

Reklama

W 1943 r. Siostry i Podopieczne zostały wysiedlone i przeniesione do Sióstr Nazaretanek. Budynek zajęło najpierw wojsko niemieckie, a potem radzieckie. Powrót do Domu datuje się na rok 1945. W roku 1947 Dom został podporządkowany Ministerstwu Opieki Społecznej. Rok Później otrzymał nazwę Dom Opieki, a władzę nadrzędną objął Wojewódzki Oddział Opieki Społecznej w Kielcach. Częstochowa należała wówczas do województwa kieleckiego).

Z początkiem lat 50. rozpoczęto próby przekształcenia Domu Opieki na Zakład Specjalny dla Nieuleczalnie Chorych Mężczyzn. Siostry skutecznie te poczynania zażegnały. W tym czasie Dom uległ ogólnemu rozwojowi, nie tylko bytowemu i mieszkalnemu, ale również rozwinęły się różne formy pracy - służące wszechstronnemu rozwojowi mieszkanek. W latach 1951-1990 nadzór nad Domem miało Zrzeszenie Katolików "Caritas". Były to też lata ciągłych lustracji władz nadrzędnych (w tym wojewódzkich i państwowych) dotyczących spraw finansowych, gospodarczych, sanitarnych i ogólnych wyznaczających prawidłowe funkcjonowanie Domu. W dniu 19 lipca 1990 r. została zawarta umowa między Ministrem Pracy i Polityki Socjalnej a Zgromadzeniem Sióstr Albertynek. Odtąd Dom nosi nazwę Dom Pomocy Społecznej dla Dorosłych prowadzony przez Zgromadzenie Sióstr Albertynek. Funkcjonuje zgodnie z ustawą o pomocy społecznej oraz przepisami wykonawczymi tej ustawy. Od 2 grudnia 1995 do 31 grudnia 1998 prowadził działalność na podstawie umowy zawartej między Wojewodą Częstochowskim a Zgromadzeniem Sióstr Albertynek z jednostką nadrzędną: Wojewódzkim Zespołem Pomocy Społecznej w Częstochowie. Z dniem 1 stycznia 1999 prawa i obowiązki Wojewody przeszły na Prezydenta Miasta, a prawa Wojewódzkiego Zespołu Pomocy Społecznej w Częstochowie na Miejski Ośrodek Pomocy Społecznej. W roku 2001 Dom uzyskał warunkowe zezwolenie na prowadzenie działalności.

Reklama

Od 1972 r. kapelanem Domu jest bp Antoni Długosz. Aktualnie w Domu mieszka ponad 80 podopiecznych.

Więcej informacji na stronie http://www.dpsalbertynki.czestochowa.opoka.org.pl

2014-05-19 07:18

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kapelani Służby Zdrowia z modlitwą o wsparcie

Mszą św. na Jasnej Górze w czwartek, 3 września zakończyły się doroczne rekolekcje i sesja formacyjno-szkoleniowa księży kapelanów Służby Zdrowia.

Obok aspektu szkoleniowego, był czas na wspólną modlitwę i umocnienie, którego potrzebują w czasie epidemii koronawirusa księża kapelani pracujący w szpitalach, domach opieki, hospicjach i zakładach opiekuńczo-leczniczych. Kapłani modlili się za chorych, zwłaszcza na Covid-19, i prosili o ustanie epidemii.

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do św. Andrzeja Boboli

[ TEMATY ]

św. Andrzej Bobola

Karol Porwich/Niedziela

św. Andrzej Bobola

św. Andrzej Bobola

Niezwyciężony atleta Chrystusa - takim tytułem św. Andrzeja Bobolę nazwał papież Pius XII w swojej encyklice, napisanej z okazji rocznicy śmierci polskiego świętego. Dziś, gdy wiara katolicka jest atakowana z wielu stron, św. Andrzej Bobola może być ciągle stawiany jako przykład czystości i niezłomności wiary oraz wielkiego zaangażowania misyjnego.

Św. Andrzej Bobola żył na początku XVII wieku. Ten jezuita-misjonarz przemierzał rozległe obszary znajdujące się dzisiaj na terytorium Polski, Białorusi i Litwy, aby nieść Dobrą Nowinę ludziom opuszczonym i religijnie zaniedbanym. Uwieńczeniem jego gorliwego życia było męczeństwo za wiarę, którą poniósł 16 maja 1657 roku w Janowie Poleskim. Papież Pius XI kanonizował w Rzymie Andrzeja Bobolę 17 kwietnia 1938 roku.

CZYTAJ DALEJ

Filipiny odwdzięczają się misjonarzom licznymi powołaniami

2024-05-14 18:22

[ TEMATY ]

powołanie

Filipiny

Karol Porwich/Niedziela

W wyspiarskim kraju, jakim są Filipiny liczba pallotyńskich powołań rośnie z roku na rok. O swojej misji opowiadał w Polsce ks. Bineet Kerketta, misjonarz z Indii, rektor pallotyńskiego seminarium na Filipinach.

Księża pallotyni założyli misję na Filipinach w 2010 r., w Bacolod, na północno-zachodnim wybrzeży wyspy Negros. Chociaż Filipiny to kraj chrześcijański (aż 86 proc. ludności to katolicy), Kościół tam wymaga nadal wsparcia. Powodem jest ogromne rozwarstwienie społeczeństwa i przepaść, jaka dzieli biednych i bogatych. Najbogatsi mają w posiadaniu ogromne plantacje trzciny cukrowej i ryżu, a nawet całe wyspy. Najubożsi z trudem mogą się wyżywić. Nawet kościoły mają osobne. Większość działań w parafii prowadzą świeccy i postępują zgodnie ze swoją mentalnością, tradycją i kulturą. Dlatego wciąż ewangelizacja jest potrzebna.

CZYTAJ DALEJ
Przejdź teraz
REKLAMA: Artykuł wyświetli się za 15 sekund

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję