Reklama

Kościół

Warszawa: 30. Piesza Pielgrzymka Żołnierzy wyruszyła na Jasną Górę

350 żołnierzy i pracowników resortu obrony narodowej wyruszyło w 30 Pieszej Pielgrzymce Żołnierzy na Jasną Górę. Do Częstochowy idą wraz z nimi także Litwini, Słowacy, Amerykanie i Niemcy. Pielgrzymka rozpoczęła się od Mszy św. sprawowanej w intencji jej uczestników, której przewodniczył biskup polowy Wiesław Lechowicz.

[ TEMATY ]

Jasna Góra

pielgrzymka

żołnierze

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Do hasła pielgrzymki: „Pan mój i Bóg mój”, nawiązał w kazaniu bp Lechowicz, który podkreślił, że aby rzeczywiście uwierzyć w Jego obecność, uwierzyć w to, że Pan Bóg jest „mój”, trzeba doświadczyć Go w swoim życiu. – Jestem przekonany, że pielgrzymka pozwoli wam doświadczyć bliskości Pana Jezusa w Waszym życiu – powiedział.

Ordynariusz Wojskowy zwrócił uwagę, że pielgrzymka daje wiele okazji do tego, aby dotknąć Pana Jezusa, poprzez korzystanie z sakramentów, pokuty i pojednania oraz Eucharystii, codzienną modlitwę, a także medytację nad Słowem Bożym.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

– W pielgrzymki będziecie także dotykać Jezusa w waszych wzajemnych relacjach, we wspólnocie. Pan Jezus mówił przecież, że „gdzie są dwaj albo trzej zebrani w imię moje, tam jestem pośród nich” (Mt 18, 20) i „Cokolwiek uczyniliście jednemu z tych braci moich najmniejszych, Mnieście uczynili” (Mt 25,40). Pan Jezus będzie obecny w twarzach Waszych braci i sióstr pielgrzymujących i spotykanych w drodze na Jasną Górę – przekonywał biskup.

We Mszy św. uczestniczyli m.in. gen. dyw. Adam Joks, dowódca 2. Korpusu Polskiego – Dowództwa Wojsk Lądowych z małżonką oraz gen. bryg. pil. Piotr Krawczyk, zastępca dowódcy Centrum Operacji Powietrznych, którzy wyruszyli na pielgrzymi szlak. Eucharystię koncelebrowali kapelani, którzy będą towarzyszyć pielgrzymom w drodze na Jasną Górę.

Przed błogosławieństwem głos zabrał ks. płk Stanisław Garbacik, dziekan Inspektoratu Wsparcia Rodzajów Sił Zbrojnych i zarazem dowódca pielgrzymki, który przekazał kilka informacji organizacyjnych i podziękował biskupowi za sprawowaną Mszę św. Wręczył też biskupowi polowemu Kartę Pielgrzyma, znaczek pielgrzymkowy oraz pamiątkowy coin.

Pielgrzymom przygrywała do marszu orkiestra wojskowa. Żołnierze ulicami Starego Miasta udali się na Plac Zamkowy, gdzie dołączyli do Warszawskiej Metropolitalnej Pielgrzymki Akademickiej.

Reklama

Kard. Kazimierz Nycz, metropolita warszawski pobłogosławił pątników zgromadzonych na Placu Zamkowym i dał znak do wymarszu grup. Biskup Polowy i Metropolita Warszawski odprowadzili pielgrzymów na Plac Bankowy, a następnie żegnali kolejne grupy wyruszające z Warszawy.

Przewodnikiem tegorocznej wojskowej pielgrzymki jest ks. mjr Maksymilian Jezierski, kapelan Akademii Wojsk Lądowych z Wrocławia, weteran pielgrzymki wojskowej.

14 sierpnia pielgrzymi w mundurach spotkają się na Przeprośnej Górce w sanktuarium Ojca Pio, gdzie odprawiona zostanie uroczysta Eucharystia, a następnie żołnierze ruszą na Jasną Górę, gdzie nastąpi akt zawierzenia wojska Maryi, Hetmance Żołnierza Polskiego i zakończenie pielgrzymki.

Pierwsza pielgrzymka wojskowa na Jasną Górę ruszyła w 1991 r. wraz z Warszawską Pielgrzymką Pieszą, tzw. paulińską. Od tamtego czasu pielgrzymka została odwołana trzykrotnie: z powodu tragicznej powodzi w 1997 r oraz w latach 2020 i 2021 z powodu pandemii.

2023-08-05 11:26

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Wyruszyła 30. Szczecińska Piesza Pielgrzymka na Jasną Górę

[ TEMATY ]

pielgrzymka

Szczecin

BOŻENA SZTAJNER

Blisko 200 osób wyruszyło dziś ze Szczecina w 30. Szczecińskiej Pieszej Pielgrzymce na Jasną Górę. Pątnicy wyszli na szlak po porannej mszy św., której przewodniczył biskup senior Marian Błażej Kruszyłowicz. Do pokonania jest ponad 500 kilometrów kilometrów, niektórzy już w nogach mają ponad setkę, gdyż wyruszyli w piątek z Łukęcina.

Każdy ma swoje intencje, ale przed Cudowny Obraz zabiera też prośby swoich bliskich. Wśród uczestników jest 3-letnie dziecko i 80-letni senior.

CZYTAJ DALEJ

Uroczystość Najświętszej Maryi Panny, Królowej Polski - plan obchodów na Jasnej Górze

2024-05-03 09:01

[ TEMATY ]

Jasna Góra

Matka Boża

Karol Porwich/Niedziela

Dziś na Jasnej Górze, 3-go maja, uroczystości Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski. Suma odpustowa odprawiona zostanie na Szczycie o godz. 11.00, poprzedzi ją program słowno-muzyczny: „W oczekiwaniu na beatyfikację sługi Bożej Stanisławy Leszczyńskiej” o godz. 10.00. W czasie Sumy ponowiony zostanie Milenijny Akt Oddania Polski w Macierzyńską Niewolę Maryi, Matce Kościoła za Wolność Kościoła Chrystusowego. O godz. 19.00 Mszę św. odprawi metropolita częstochowski, abp Wacław Depo. Uroczystości zakończy Apel Jasnogórski.

- Uroczystość Najświętszej Maryi Panny Królowej Polski związana jest ze ślubami lwowskimi Jana Kazimierza - wyjaśnia o. Michał Bortnik, rzecznik prasowy Jasnej Góry. Śluby te były wyrazem wdzięczności za cudowną obronę Jasnej Góry i ocalenie Ojczyzny. Jan Kazimierz obrał wtedy Maryję Królową i Matką swoją i swoich poddanych, całego królestwa. - Ciekawą rzeczą jest to, że Maryja sama wybrała sobie ten tytuł, bo w 1608 r. objawiła się mieszkającemu w Neapolu włoskiemu misjonarzowi, o. Juliuszowi Manicinelli z zakonu jezuitów, który był czcicielem polskich świętych - dodał o. Bortnik. Włoski misjonarz podczas modlitwy zastanawiał się nad najpiękniejszym tytułem, jakim uhonorować można Matkę Bożą. Ukazała mu się wtedy sama Maryja pytając, dlaczego nie nazwie Jej Królową Polski. Maryja uzasadniła swoją prośbę tym, że jest to naród, który sobie wybrała, naród, który Ją czci. Kiedy w 1610 r. o. Manicinelli przyjechał do Polski i odprawiał Mszę św. w katedrze na Wawelu kolejny raz objawiła mu się Matka Boża ponawiając swoje życzenie.

CZYTAJ DALEJ

Świadectwo: moja Matka Jasnogórska tak mnie uzdrowiła

2024-05-02 20:40

[ TEMATY ]

świadectwo

uzdrowienie

Karol Porwich/Niedziela

To Ona, moja Matka Jasnogórska, tak mnie uzdrowiła. Jestem Jej niewolnikiem, zdaję się zupełnie na Jej wolę i decyzję.

Przeszłość pana Edwarda z Olkusza pełna jest ran, blizn i zrostów, podobnie też wygląda jego ciało. Podczas wojny walczył w partyzantce, był w Armii Krajowej. Złapany przez gestapo doświadczył ciężkich tortur. Uraz głowy, uszkodzenie tętnicy podstawy czaszki to pamiątki po spotkaniu z Niemcami. Bili, ale nie zabili. Ubowcy to dopiero potrafili bić! To po ubeckich katorgach zostały mu kolejne pamiątki, jak torbiel na nerce, zrosty i guzy na całym ciele po biciu i kopaniu. Nie, tego wspominać nie będzie. Już nie boli, już im to wszystko wybaczył.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję