Dokładnie dziewięć lat temu (w nocy 23 marca 2001 r.) mieszkańcy Wysp Fidżi oraz turyści byli świadkami palenia się w atmosferze szczątków Mira, które potem spadły do Pacyfiku. Orbitalna stacja krążyła nad Ziemią od 1986 r. To największe osiągnięcie radzieckiej kosmonautyki gościło u siebie 104 kosmonautów różnej narodowości. Tam też padł rekord nieprzerwanego pobytu człowieka w kosmosie. Ustanowił go Walery Poliakow na przełomie roku 1994 i 95. Był on w stanie nieważkości przez… 438 dni. Docelowo Mir ważył ok. 140 t i miał ok. 45 m długości. Zasłynął przede wszystkim ze swojej… awaryjności. Obliczono, że ponad 1600 razy coś się na nim zepsuło, szczególnie po upadku ZSRR (sierpień 1991 r.), kiedy zaczęło brakować pieniędzy na jego remonty. Siergiej Krikaliow, który dostał się na Mira za czasów komunistycznych, spędził w kosmosie prawie… rok, nim znalazły się fundusze, by mógł wrócić, tym razem już do Rosji. Szczątki stacji przy powierzchni Ziemi mknęły z prędkością 200-300 m/s, z siłą zdolną do przebicia dwumetrowej warstwy żelbetonu. Uległy rozproszeniu na obszarze o długości prawie 6 tys. km i szerokości 200 km między Chile a Nową Zelandią. Nikt z ich powodu nie ucierpiał. Zebrane wtedy doświadczenie pozwoli w przyszłości na sprowadzenie na Ziemię Międzynarodowej Stacji Kosmicznej (ISS), której waga wyniesie ponad… 400 t. Do końca tego roku jej budowa powinna zostać zakończona.
Położna, która uczestniczyła w aborcjach w szpitalu w Oleśnicy, ujawniła szczegóły horroru trwającego za murami tej placówki.
Gizela Jagielska szkoli personel z zabijania chlorkiem potasu tłumacząc, że należy go wstrzykiwać dziecku tak długo aż jego serce przestanie bić, gdyż inaczej dziecko zacznie uciekać i trzeba będzie "kłuć jeszcze raz". Dla położnych z Oleśnicy aborcja ma być "łatwiejszą pracą" niż przyjmowanie porodów żywych dzieci. "Pacjentki" Jagielskiej robią sobie pamiątki z okazji zamordowania własnego dziecka. Inne kobiety płaczą z rozpaczy na szpitalnych korytarzach.
Relikwiarze i naczynia liturgiczne wykonane przez Andrzeja Adamskiego
Już wkrótce beatyfikacja piętnastu sióstr katarzynek w Braniewie. Wyjątkowej oprawie tej uroczystości towarzyszyć będzie wyjątkowy relikwiarz. Nam w przededniu beatyfikacji udało się porozmawiać z Andrzejem Adamskim, znanym złotnikiem z Braniewa, który stworzył to fascynujące dzieło sztuki sakralnej.
Przeczytaj także: Symbol łez i krwi. Relikwiarz sióstr katarzynek
We wspólnocie Domowego Kościoła rejonu trzebnickiego wzbogaciła się o Szczep Skautów Króla. Uroczysta inauguracja odbyła się przy klasztorze sióstr Boromeuszek i Sanktuarium św. Jadwigi Śląskiej w Trzebnicy.
W ostatnim czasie trwał tzw. kurs przygotowawczy, którego wynikiem jest utworzenie szczepu Skautów Króla, który otrzyma konkretny numer i będzie działał w konkretnym miejscu. - Podczas Mszy świętej chcemy modlić się o Boże błogosławieństwo dla instruktorów, skautów i rodziców ich wspierających. Chcemy także podziękować za to dobro, które już się dokonało - mówił ks. Mateusz Ciesielski, przywołując historię początków, które miały miejsce w Brzegu Dolnym.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.