Reklama

Powrót przed Boskie Oblicze

Niedziela Ogólnopolska 10/2010, str. 4-5

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Włodzimierz Rędzioch: - Jak po wizycie Ojca Świętego zmieniło się życie Waszej kapucyńskiej wspólnoty i działalność sanktuarium?

Reklama

O. Carmine Cucinelli OFMCap: - Wizyta Benedykta XVI sprawiła, że nasze sanktuarium stało się znane we Włoszech i na całym świecie. Sami Włosi dziwili się, że wcześniej nic nie wiedzieli o relikwii Świętego Oblicza. Papieska wizyta sprawiła, że zaczęli odwiedzać Manoppello nie tylko pielgrzymi z Włoch, ale także z odległych krajów, nawet z Ameryki i Filipin. W ciągu jednego roku przybyło do naszego sanktuarium ok. 600 tys. wiernych. Poza tym zaczęliśmy otrzymywać bardzo wiele listów z prośbami o pocztówki i obrazki. Dlatego postanowiliśmy przetłumaczyć informacje o sanktuarium i o relikwii Boskiego Oblicza na 10 języków. Następnym krokiem było zorganizowanie strony internetowej w 4 językach (www.voltosanto.it), na której umieszczamy wiadomości o działalności i inicjatywach sanktuarium oraz o rezultatach najnowszych badań naukowych nad Chustą. Wydajemy też czasopismo „Święte Oblicze z Manoppello”.
Ukazanie się w Niemczech trzech książek o Chuście z Manoppello (ich autorami byli: dziennikarz Paul Badde, s. Blandina oraz jezuita o. Heinrich Pfeiffer) sprawiło, że Niemcy zaczęli interesować się naszym sanktuarium. Jednak najbardziej znaczącym zjawiskiem było pojawienie się polskich pielgrzymów - prawie codziennie przyjeżdża tu autobus z wiernymi z Polski (czasami nawet kilka autokarów). W Polsce opublikowano już siedem książek dotyczących Manoppello, co świadczy o wielkim zainteresowaniu Polaków naszym sanktuarium.

- Czy w ostatnich latach przeprowadzono jakieś nowoczesne badania naukowe nad Chustą, której od ponad 300 lat jesteście kustoszami?

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- Tak, postanowiliśmy przeprowadzić różnorodne badania, ale bez „dotykania” samego płótna. Naukowcy z Uniwersytetu w L’Aquili sporządzili dokumentację fotograficzną z użyciem promieniowania podczerwonego - czekamy na rezultaty tych badań. Dokonano też analiz Chusty za pomocą lasera. Chodzi o badanie zwane spektroskopią Ramana, które za pomocą wykresu umożliwia ustalenie składu badanego materiału. Wykonano już dwa tego rodzaju doświadczenia i za każdym razem rezultat był taki sam - we wszystkich analizowanych punktach tkaniny odkryto jedynie proteinę bisioru, czyli „morskiego jedwabiu”.
Do naszego sanktuarium przyjechał też polski fotografik Zbigniew Treppa, dyrektor Zakładu Semiotyki Obrazu i Technik Audiowizualnych Uniwersytetu Gdańskiego, który za pomocą fotografii chce dowieść, że Chusta z Manoppello nie jest malowidłem.

- Czy badania, o których mówił Ojciec, potwierdzają, że Chusta nie jest malowidłem?

Reklama

- Tak, ponieważ na Chuście nie znaleziono śladów minerałów czy innych substancji poza jedną proteiną, a jesteśmy prawie w 100 proc. pewni, że to proteina bisioru.
Chciałem też wspomnieć o innym badaniu - naukowiec z CNR (włoski Narodowy Ośrodek Badań - przyp. W.R.) wykonał trzywymiarowe fotografie, aby ustalić grubość płótna i jego warstwy. Oczekujemy na wyniki tych doświadczeń, mogą być interesujące.

- Czy brane jest pod uwagę otwarcie relikwiarza, w którym przechowywana jest Chusta, by bezpośrednio przeanalizować płótno?

- Jak na razie nie zdecydowaliśmy się na to, bo istnieje ryzyko uszkodzenia Chusty.

- Kto podejmuje decyzje dotyczące Chusty z Manoppello: ojcowie kapucyni, tzn. kustosze relikwii, biskup miejsca (biskup Chieti) czy może Stolica Apostolska?

- My jesteśmy kustoszami sanktuarium, dlatego główna odpowiedzialność spoczywa na naszym prowincjale. Gdy jednak trzeba podjąć jakąś ważną decyzję, podejmuje się ją kolegialnie, jest ona wynikiem współpracy biskupa, prowincjała i rektora sanktuarium.

- Jak fala pielgrzymów, którzy przybywają do Manoppello z całego świata, zmieniła działalność duszpasterską tego do tej pory prowincjonalnego sanktuarium?

- Podczas swojej wizyty Benedykt XVI podniósł nasze sanktuarium do godności bazyliki. Z tytułem bazyliki związany jest także przywilej odpustu zupełnego, który można uzyskać w określonych dniach roku: w święta związane z Boskim Obliczem (trzecia niedziela maja i 6 sierpnia), w święta papieskie (22 lutego - katedra św. Piotra i 29 czerwca - uroczystość Świętych Apostołów Piotra i Pawła), 19 kwietnia (dzień wyboru panującego Papieża), 29 września (dzień konsekracji kościoła) i 22 września (dzień wyniesienia kościoła do godności bazyliki); jeden dzień w roku zostaje ustanowiony przez biskupa, natomiast każdy pielgrzym może również wybrać jeden dzień odpustu (oznacza to, że pielgrzym może raz w roku uzyskać w tym sanktuarium odpust zupełny poza wcześniej wymienionymi datami).
Praca duszpasterska w naszym sanktuarium koncentruje się na duchowym znaczeniu Boskiego Oblicza w naszym życiu. W praktyce dwaj ojcowie z naszej 6-osobowej wspólnoty kapłańskiej cały czas są obecni w kościele, by przyjmować pielgrzymów. Wraz ze wzrastającą liczbą pielgrzymów coraz więcej pracy mają spowiednicy. Problem w tym, że wszyscy nasi ojcowie są Włochami - niektórzy z nich znają nieco hiszpański i angielski, ale potrzebny jest nam ktoś, kto znałby inne języki, szczególnie polski.

- Mam nadzieję, że przełożeni kapucyńscy odpowiedzą na apel Ojca i przyślą Wam współbrata Polaka, by służył polskim pielgrzymom w miejscu, w którym możemy kontemplować prawdziwe Oblicze Chrystusa.

Wkrótce opublikujemy wywiad z s. Blandiną Paschalis Schlömer o Manoppello

2010-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlitwa św. Jana Pawła II o pokój

Boże ojców naszych, wielki i miłosierny! Panie życia i pokoju, Ojcze wszystkich ludzi. Twoją wolą jest pokój, a nie udręczenie. Potęp wojny i obal pychę gwałtowników. Wysłałeś Syna swego Jezusa Chrystusa, aby głosił pokój bliskim i dalekim i zjednoczył w jedną rodzinę ludzi wszystkich ras i pokoleń.
CZYTAJ DALEJ

Św. kard. Karol Boromeusz - wzór pasterza

Niedziela łowicka 44/2005

[ TEMATY ]

św. Karol Boromeusz

pl.wikipedia.org

„Wszystko, co czynicie, niech się dokonuje w miłości” - mawiał św. Karol Boromeusz. Bez cienia wątpliwości można powiedzieć, że w tym zdaniu wyraża się cała Ewangelia Chrystusowa. Jednocześnie stanowi ono motto życia i działalności św. Karola Boromeusza, którego Kościół liturgicznie wspomina 4 listopada.

Przyszło mu żyć w trudnych dla Kościoła czasach: zepsucia moralnego pośród duchowieństwa oraz reakcji na to zjawisko - reformacji i walki z nią. Karol Boromeusz urodził się w 1538 r. na zamku Arona w Longobardii. Ukończył studia prawnicze. Był znawcą sztuki. W wieku 23 lat, z woli swego wuja - papieża Piusa IV, na drodze nepotyzmu został kardynałem i arcybiskupem Mediolanu, lecz święcenia biskupie przyjął 2 lata później. Ta nominacja, jak się później okazało, była „błogosławioną”. Kiedy młody Karol Boromeusz zostawał kardynałem i przyjmował sakrę biskupią, w ostateczną fazę obrad wchodził Sobór Trydencki (1545-63). Wyznaczył on zdecydowany zwrot w historii świata chrześcijańskiego. Sprecyzowano wówczas liczne punkty nauki i dyscypliny, m.in. zreformowano biskupstwo, określono warunki, jakie trzeba spełnić, aby móc przyjąć święcenia, zajęto się (głównie przez polecenie tworzenia seminariów) lekceważoną często formacją kapłańską, zredagowano katechizm dla nauczania ludu Bożego, który nie był systematycznie pouczany. Sobór ten miał liczne dobroczynne skutki. Pozwolił m.in. zacieśnić więzy, jakie powinny łączyć papieża ze wszystkimi członkami Kościoła. Jednak, aby decyzje były skuteczne, trzeba je umieć wcielić w życie. Temu głównie zadaniu poświęcił życie młody kard. Boromeusz. Od momentu objęcia diecezji jego dewiza zawarła się w dwóch słowach: modlitwa i umartwienie. Mimo młodego wieku, nie brakowało mu godności. W 23. roku życia nie uległ pokusie władzy i pieniądza, żył ubogo jak mnich. Kard. Boromeusz był przykładem biskupa reformatora - takiego, jakiego pragnął Sobór. Aby uświadomić sobie ogrom zadań, jakie musiał podjąć Karol Boromeusz, trzeba wspomnieć, że jego diecezja liczyła 53 parafie, 45 kolegiat, ponad 100 klasztorów - w sumie 3352 kapłanów diecezjalnych i 2114 zakonników oraz ok. 560 tys. wiernych. Na jej terenie obsługiwano 740 szkół i 16 przytułków. Kardynał przeżył liczne konflikty z władzami świeckimi, jak i z kapłanami i zakonnikami. Jeden z mnichów chciał go nawet zabić, gdy ten modlił się w prywatnym oratorium. Kard. Boromeusz był prawdziwym pasterzem owczarni Pana, dlatego poznawał ją bardzo dokładnie. Ze skromną eskortą odbywał liczne podróże duszpasterskie. W parafiach szukał kontaktu z ludnością, godzinami sam spowiadał, głosił Słowo Boże, odprawiał Mszę św. Jego prostota i świętość pozwoliły mu zdobywać kolejne dusze.
CZYTAJ DALEJ

Włoski teolog: Sobór Watykański II nie nazwał Maryi współodkupicielką z powodów dogmatycznych

„Sobór Watykański II nie zgodził się na użycie tytułu Maryi współodkupicielki z powodów dogmatycznych, duszpasterskich i ekumenicznych” - przypomniał włoski teolog ks. Maurizio Gronchi, profesor Papieskiego Uniwersytetu Urbaniana i konsultor Dykasterii Nauki Wiary podczas dzisiejszej prezentacji noty o tytułach maryjnych „Mater Populi fidelis” (Matka wiernego ludu), jak odbyła się w kurii generalnej jezuitów w Rzymie.

Wskazał, że tytuł dokumentu „został zaczerpnięty od św. Augustyna i był wyrażeniem drogim również papieżowi Franciszkowi”. Teolog widzi w nocie „znak kontynuacji między papieżem Franciszkiem i papieżem Leonem”, który zresztą „aktywnie uczestniczył w redagowaniu noty, kiedy [jako kardynał] był członkiem Kongregacji Nauki Wiary”.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję