Reklama

Wiadomości

Przez samochody elektryczne składka wzrośnie nawet 200 procent!

Samochody elektryczne w Europie są droższe, a wiec wzrosną też ceny ubezpieczeń. Według opublikowanego przez Warsaw Enterprise Institute raportu zmiana napędów będzie przyczyną wzrostu cen ubezpieczeń.

[ TEMATY ]

samochody elektryczne

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Przykłady wprowadzania elektromobilności w państwach azjatyckich pokazuje, że samochody elektryczne mogą być lepsze i tańsze w eksploatacji od spalinowych, ale niestety nie w Europie. Tu ceny wszystkich nowych samochodów idą w górę z powodu inflacji oraz coraz dziwniejszych regulacji UE. Zdaniem autorów raportu Warsaw Enterprise Institute Pod prąd #2 nagłe zwiększenie ilości samochodów elektrycznych wzrost cen może przyspieszyć, co spowoduje także wzrost cen ubezpieczeń OC. "Wyższe koszty napraw i zapewnienia aut zastępczych powodują również, że koszty likwidacji szkód są znacznie wyższe. Według raportu brakuje wyspecjalizowanych zakładów, które świadczyłyby odpowiednie usługi, co wpływa na wysokie wynagrodzenia mechaników. Kolejnym elementem są wyższe ceny części zamiennych, wynikające z wyższych kosztów surowców" - tłumaczą autorzy raportu.

W tej sytuacji naprawa komunikacyjnych uszkodzeń może być nieopłacalna. Według autorów raportu dobitnym przykładem tego zjawiska jest patologiczna sytuacja w Norwegii, gdzie wiele samochodów elektrycznych jest złomowanych, mimo że zapewne mogłyby zostać naprawione. Autorzy raportu Warsaw Enterprise Institute nie wskazali jednak, że problem Norwegii spotęgowany jest złymi regulacjami. Nowe auta elektryczne zwolnione są z bardzo wysokich podatków i cła, ale już części do nich nie są objęte takimi ulgami. Dlatego ubezpieczyciele wolą złomować auta niż je naprawiać. Wiele elektrycznych aut, które w Norwegii trafiają z nakazem demontażu, można by naprawić korzystając wyłącznie z zalegających w punkcie demontażu części odzyskanych z innych pojazdów. Nikt nie zaprząta sobie jednak tym głowy, bo autoryzowane serwisy, nie mogą korzystać z części używanych. Jeśli ubezpieczalnia zadecydowała o złomowaniu, dla auta nie ma już alternatywy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Inny przytoczony w raporcie przykład dotyczył rynku amerykańskiego, gdzie koszt naprawy tylnego zderzaka w elektrycznym Audi e-tron został wyceniony na 31 tys. dolarów, z czego koszt pracy mechaników sięgnął prawie 18 tys. dolarów. Cena nowego samochodu wynosi 65 tys. dolarów, a więc również niewiele więcej niż dwukrotność naprawy. W tym przypadku również winę pownosi serwis i producenci aut, którzy próbują zarobić znacznie więcej niż to wynika ze szkody, bo przecież koszt wytworzenia zderzaka i jego naprawy w aucie spalinowym i elektrycznym może być identyczny. Są modele aut elektrycznych i spalinowych z takimi samymi zderzakami.

Reklama

„Wskazane czynniki mogą istotnie wpłynąć na sytuację na rynku ubezpieczeń OC, które jest obowiązkowe dla wszystkich posiadaczy samochodów” – napisali autorzy raportu. W ostatnich latach ceny polis malały pomimo inflacji, co zapewne wynikało z konkurencji między ubezpieczycielami. Gdy będzie się zwiększać ilość elektryków na polskich drogach, to ubezpieczyciele podobnie jak serwisy samochodowe mogą wykorzystać zmianę motoryzacją do nieproporcjonalnego podniesienia stawek.

Uproszczone oszacowanie kształtowania się wysokości składek ubezpieczenia OC, uwzględniające inflację oraz wzrost liczby samochodów elektrycznych, wskazuje na sukcesywny wzrost cen o kilka-kilkanaście procent rok do roku. Autorzy raportu wskazują, że dane KNF zakładają, że średnia wysokości składki OC, która w ubiegłym roku wynosiła 505 złotych, w roku 2031 może sięgnąć 1051 złotych.

Jeżeli Bruksela nie zejdzie z obranej drogi przymusowej elektromobilności, to nowych spalinowych samochodów w Polsce nie będzie. I nic tu nie pomogą polskie protesty w obronie starego niemieckiego diesla. Nasze krajowe regulacje tego nie zmienią choćby z tego powodu, że niemieckie, francuskie, włoskie, japońskie i koreańskie koncerny przestaną je na europejski rynek produkować. Dlatego też regulacje prawne w Polsce muszą być dobrze i precyzyjnie zestrojone, bo producenci, serwisanci i ubezpieczyciele będą mieli dużą pokusę, by na elektromobilności dodatkowo zarobić.

2023-02-14 14:34

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Auto pod prąd

Gdy jadą, prawie ich nie słychać, ale za sprawą unijnych biurokratów jest o nich coraz głośniej.

Samochody elektryczne, sporo droższe i dużo mniej praktyczne w porównaniu z autami benzynowymi i dieslami, otrzymały fory od unijnych biurokratów. Rygorystyczne normy emisji spalin wymusiły na producentach zastępowanie pojazdów spalinowych konstrukcjami zelektryfikowanymi. Dziś każda szanująca się marka oferuje choćby jeden model elektryczny.

CZYTAJ DALEJ

Wierny, aż po odmęt wód

Lekko zgarbiony, z wieńcem pięciu gwiazd nad głową w birecie. Ubrany w sutannę, rokietę i mucet – sięgającą łokcia, zapinaną na guziki z przodu pelerynę – tuli do serca krzyż albo palmową gałązkę. Czasem trzyma zamkniętą kłódkę, zapieczętowaną kopertę albo palec na ustach. Męczennik z Czech, który oddał życie za zachowanie tajemnicy spowiedzi – św. Jan Nepomucen

Co przydarzyło się Janowi?

CZYTAJ DALEJ

Katecheci przeciwko zmianom zasad organizacji religii w szkołach

2024-05-21 16:42

[ TEMATY ]

katecheta

Bożena Sztajner/Niedziela

Nauczyciele ze Stowarzyszenia Katechetów Świeckich krytykują propozycję MEN zmian w zasadach organizacji lekcji religii w szkołach. Według nich spowodują one utratę pracy przez część katechetów. Opowiadają się za natomiast za wprowadzeniem obowiązkowych dla uczniów lekcji religii lub etyki.

Pod koniec kwietnia do konsultacji publicznych trafił projekt nowelizacji rozporządzenia ministra edukacji w sprawie warunków i sposobu organizowania nauki religii w publicznych przedszkolach i szkołach. Zaproponowano w nim uelastycznienie możliwość organizacji nauki religii i etyki. Łatwiej niż dotychczas będzie można tworzyć grupy dzieci z różnych roczników i oddziałów klasowych.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję