Reklama

Połaniec

Święto Uniwersału

Niedziela Ogólnopolska 21/2009, str. 39

Regiment Kosynierów z Połańca podczas widowiskowej rekonstrukcji bitwy z okresu insurekcji.
Rafał Staszewski

Regiment Kosynierów z Połańca podczas widowiskowej rekonstrukcji bitwy z okresu insurekcji.<br>Rafał Staszewski

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wyjątkowo uroczysty charakter miały tegoroczne obchody rocznicy ogłoszenia Uniwersału połanieckiego. Wydarzenie sprzed 215 lat zapewniło miastu trwałe i ważne miejsce w dziejach Polski.
5 maja 1794 r. Najwyższy Naczelnik Siły Zbrojnej Narodowej Tadeusz Kościuszko zjawił się pod Połańcem zakładając obóz w widłach Wisły i Czarnej. W tym właśnie miejscu oczekiwał na połączenie swych sił z gen. Janem Grochowskim, by razem z nim uderzyć na armię rosyjskiego gen. Denisowa. Stacjonując na nadwiślańskich błoniach, Kościuszko wydał dokument opatrzony tytułem „Uniwersał urządzający powinności włościan”, dziś znany bardziej jako Uniwersał połaniecki. Ustanowił w nim m.in. instytucję dozorców, którzy mieli sprawować „opiekę rządową” nad chłopami i rozstrzygać spory między dworem a wsią, nadał chłopom wolność osobistą, zapewnił nieusuwalność z ziemi tym, którzy wypełniali świadczenia na rzecz dworu; zmniejszył pańszczyznę od 33 do 50%, całkowicie zawiesił ją w przypadku uczestników powstania.
Kościuszkowskie tradycje są w Połańcu bardzo żywe. Jesienią 1917 r. w miejscu, gdzie obozował Naczelnik, usypano poświęcony jego pamięci kopiec. W ten sposób uczczona została setna rocznica śmierci wodza pierwszego wielkiego powstania narodowego.
To właśnie na kopcu Kościuszki każdego roku odbywają się patriotyczne uroczystości dla uczczenia rocznicy ogłoszenia Uniwersału. Tegoroczne rozpoczęła specjalna Sesja Rady Miejskiej. Następnie zostały złożone kwiaty pod pomnikiem Tadeusza Kościuszki. Przybywających na kopiec oficjalnych gości witał dziekan dekanatu połanieckiego ks. kan. Witold Dobrzański. Mszy św. przewodniczył administrator diecezji sandomierskiej bp Edward Frankowski. - Tutaj i teraz chcemy uczyć się jak Polskę kochać, jak zawsze godnie ją w sercu nosić, jak być z niej dumnym - mówił bp Frankowski.
Burmistrz Jacek Tarnowski przypomniał, że to właśnie insurekcja kościuszkowska zapoczątkowała wszystkie późniejsze narodowe zrywy.
Po południu wokół kopca odbyło się wielkie widowisko historyczne w wykonaniu Chorągwi Rycerstwa Ziemi Sandomierskiej oraz Połanieckiego Regimentu Kosynierów. Zainscenizowano bitwę powstańczą wojsk Naczelnika z oddziałami rosyjskimi. Wcześniej gromkimi brawami publiczność nagrodziła występ Zespołu Pieśni i Tańca „Racławice” z Katolickiego Domu Kultury „Arka”, który prowadzi Ewa Sęk.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2009-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Bóg jest miłością. Jestem Jego miłością i On jest moją

[ TEMATY ]

homilia

rozważania

Vatican News

Rozważania do Ewangelii Mt 22, 34-40.

Piątek, 22 sierpnia. Wspomnienie Najświętszej Maryi Panny Królowej
CZYTAJ DALEJ

Opowieść o tym, jak to Karol Wojtyła pociągiem na wykłady jeździł

2025-08-22 07:49

[ TEMATY ]

pociąg

Karol Wojtyła

św. Jan Paweł II

wykłady

Katolicki Uniwersytet Lubelski

Archiwum Katolickiego Uniwersytetu Lubelskiego

Karol Wojtyła

Karol Wojtyła

Dworzec PKP w Lublinie jest jednym z miejsc na mapie miasta, które są naznaczone obecnością Karola Wojtyły. Młody Wojtyła na wykłady na Katolicki Uniwersytet Lubelski przyjeżdżał pociągiem nocnym z Krakowa. W odróżnieniu od dziś była to podróż wielo- a nawet kilkunastogodzinna. W podróżach towarzyszyli mu niekiedy jego przyjaciele, jak choćby ceniony ksiądz Marian Jaworski. Z czasem, kiedy Wojtyła miał coraz więcej obowiązków, studenci KUL-u na seminaria jeździli do Krakowa.

„Kiedyś pociąg, którym jechał wykładowca KUL-u, ksiądz Karol Wojtyła, spóźnił się.
CZYTAJ DALEJ

Próba rozgrywania prezydenta

2025-08-23 07:09

[ TEMATY ]

Samuel Pereira

Materiały własne autora

Samuel Pereira

Samuel Pereira

Polityka to sztuka pozorów – ale nawet w tej dyscyplinie przychodzi moment, w którym maska opada. Najnowsza odsłona sporu o tzw. Ustawę wiatrakową i jej prezydenckie weto pokazuje to aż nadto wyraźnie. Donald Tusk i jego koalicja rządząca zbudowali całą narrację na hasłach „obniżymy ceny energii” i „będziemy państwem przewidywalnym”. Problem w tym, że kiedy przyszło co do czego, zamiast spełniać obietnice, zaczęli rozgrywać… Karola Nawrockiego.

Bo właśnie Nawrocki, po zawetowaniu ustawy wiatrakowej, przedstawił własny projekt obniżki cen energii – pozbawiony kontrowersyjnych zapisów o wiatrakach, które pachniały lobbingiem. Co więcej, ustawa ta w kluczowych punktach jest kopią rozwiązań z wersji „wiatrakowej”. Logika podpowiadałaby, że skoro przepisy są takie same, większość sejmowa powinna poprzeć projekt bez wahania. A jednak wcale się do tego nie pali. Dlaczego? Bo nie chodzi o realne rozwiązania, tylko o polityczną grę i możliwość obarczenia winą kogoś innego.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję