Każdego dnia na świecie obchodzimy jakieś święto. Mamy międzynarodowy dzień pizzy, dzień dresa czy dzień bigosu. Wtedy chętnie jemy daną potrawę, ubieramy strój adekwatny do danego święta czy wstawiamy selfie na Instagrama, a nawet nagrywamy filmik na TikToka jak świętujemy.
A gdyby tak ustanowić w kalendarzu dzień katolika? Czy byłby to czas radości z przyznawania się do wiary, czy dzień gnębienia i wyśmiewania wierzących? To zależałoby pewnie od wielu czynników m.in. od silnej woli czy naszej odwagi przyznawania się do Jezusa. Ale na pewno znalazłoby się wielu śmiałków, którzy chętnie świętowaliby ten dzień i szerzyli radość z bycia wierzącą osobą.
Może w styczniu, bo to początek roku, a więc idealny czas, by mieć siłę na kolejne miesiące bycia świadkiem Jezusa. A może w maju, bo to miesiąc maryjny i wtedy pojawiamy się w kościele częściej ze względu na nabożeństwa majowe....Myślę, że każdy miesiąc, czas i rok jest doskonały do tego, by świadczyć o Zmartwychwstałym.
Jak świętować ten wyjątkowy dzień?
A gdyby tak zebrać parafian na wspólnego grilla? Albo zrobić wieczór filmowy we wspólnocie lub wyjść ze znajomymi po prostu na spacer w koszulce z elementami religijnymi. A dla odważnych zorganizować rekolekcje lub całonocną adorację. Tego dnia na pewno nie zabrakłoby pomysłów na świętowanie, a najważniejsze jest to, że to JEZUS byłby w centrum tych wszystkich eventów.
Zaryzykujesz?
Jeśli lubisz ryzyko, masz ochotę "stracić" trochę czasu dla Jezusa i lubisz współpracować z Duchem Świętym to może warto obchodzić ten dzień katolika, bez względu na to czy ma on swoją konkretną datę w kalendarzu. Pamiętaj, że jeśli kogoś kochasz to można mu zawsze robić niespodzianki i zawsze jest powód do świętowania.
A skoro Jezus kocha Cię bezwarunkowo i nie musisz zasługiwać na Jego miłość, to czy to święto powinieneś obchodzić tylko raz w roku, a nie przez całe życie?
Warszawa staje się coraz bardziej międzynarodowa. Coraz więcej obcokrajowców osiada w Warszawie na dłużej. Część z nich to katolicy, którzy szukają na obczyźnie prawdziwej wspólnoty i miejsca, gdzie mogliby się modlić w swoim ojczystym języku. Jedno z takich miejsc istnieje już od ponad 50 lat pod dachem jezuitów
Jest niedziela. Dochodzi 10.45. Na Rakowiecką wypada zza rogu ulicy św. Andrzeja Boboli kilkoro małych dzieci, które przekrzykując się, wbiegają po krawężnikach i trawnikach, znanymi sobie ścieżkami, na teren sanktuarium jezuitów. Za nimi idą rodzice, witając się ze znajomymi. I nic w tym obrazku nie zdziwiłoby przypadkowego przechodnia, gdyby nie fakt, że nikt wkoło nie mówi po polsku, tylko po... francusku.
Już od piątku, 12 września, w polskich kinach można zobaczyć film fabularny pt. „Triumf serca”, zrealizowany w koprodukcji polsko-amerykańskiej. W roli głównej występuje znany polski aktor Marcin Kwaśny, a na ekranie towarzyszą mu m.in. Radosław Pazura i Lech Dyblik.
„Triumf serca” to poruszający dramat oparty na prawdziwej historii św. Maksymiliana Marii Kolbego – franciszkanina, który w niemieckim obozie koncentracyjnym Auschwitz oddał życie za współwięźnia. Reżyserem filmu jest Amerykanin Anthony D’Ambrosio, który postanowił opowiedzieć tę historię z nieco innej perspektywy. Film zaczyna się tam, gdzie większość opowieści o ojcu Kolbe się kończy – w celi śmierci. To właśnie w tej zamkniętej przestrzeni rozgrywa się najbardziej przejmująca część opowieści, ukazana z niezwykłą wrażliwością i duchową głębią. Retrospekcje pozwalają widzowi wrócić do najważniejszych momentów z życia świętego, ale to jego ostatnie dni są sercem tej historii.
Nieznajomość Pisma jest nieznajomością Chrystusa napisał św. Hieronim. Nieznajomość Chrystusa jest w swej najgłębszej istocie nieznajomością nas samych. Poznawanie zatem Chrystusa, poprzez poznawanie Biblii, służy ostatecznie poznaniu nas samych, w tym odkryciu i pogłębieniu relacji z Bogiem, celem ostatecznym naszego życia.
W każdej chwili roku akademickiego możesz dołączyć do grupy naszych studentów Słowa Życia!
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.