Reklama

Wiadomości

Na co uważać przy zakupach online, by nie dać się oszukać?

W razie wątpliwości trzeba przede wszystkim sprawdzić regulamin i dane kontaktowe do e-sklepu - pisze wtorkowa "Rzeczpospolita".

[ TEMATY ]

zakupy

janeb13/pixabay.com

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Grudzień to czas świątecznych zakupów, które coraz częściej robimy przez internet. Trzeba jednak uważać, by nie trafić na fałszywą stronę sklepu, która istnieje tylko po to, by wyłudzać pieniądze i dane osobowe użytkowników sieci" - ostrzega "Rz".

Adwokat Bartosz Grube, specjalizujący się w sprawach związanych z pomocą ofiarom oszustw internetowych, wskazuje, że przede wszystkim należy zwrócić uwagę na adres strony sklepu internetowego.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

"Czasami nazwa w adresie strony różni się od oryginalnej nawet jedną literą – np. zapożyczoną z obcego alfabetu" – tłumaczył prawnik. "Albo domena nie należy do właściciela danej marki. Jeśli mamy wątpliwości, warto znaleźć stronę producenta i zweryfikować, czy sklep jest dystrybutorem jego towaru" – dodał.

"Rz" podała, że "warto też sprawdzić, czy na stronie jest adres stacjonarny firmy oraz czy sklep ma swój regulamin".

"Jak wskazuje Urząd Ochrony Konkurencji i Konsumentów, powinny się w nim znaleźć prawa i obowiązki konsumenta (w szczególności zasady odstąpienia od umowy czy składania reklamacji) oraz dokładne oznaczenie, z kim konsument zawiera umowy. Urząd ostrzega, że brak adresu może świadczyć o tym, że firma chce coś przed nami ukryć – np. że ma siedzibę poza Europejskim Obszarem Gospodarczym, co może wpłynąć nie tylko na czas dostawy, ale też ochronę praw konsumenta (szczególnie u sprzedawców z Azji). Podanie adresu przedsiębiorcy jest ustawowym obowiązkiem, jednak nawet jeśli jest on na stronie, nie ma gwarancji, że nie jest np. fałszywy lub wirtualny" - podkreślono w artykule.

Przekazano, że "Europejskie Centrum Konsumenckie poleca też sprawdzić, czy podmiot wpisany jest do KRS lub CEDG, co jednak też nie daje pewności – uczciwi sprzedawcy z zagranicy mogą działać w Polsce bez takiego wpisu, z kolei do ECK wpływały skargi na oszustów podszywających się pod podmioty wpisane do rejestrów".

Reklama

"Rz" pisze, że "pewną metodą może być zasięgnięcie opinii innych internautów – tu też jednak trzeba uważać – zwłaszcza na komentarze umieszczane bezpośrednio na stronie sklepu".

"Na pewno warto podchodzić z ostrożnością do zbyt pozytywnych komentarzy – mogą być zamierzonym działaniem samego przedsiębiorcy. Zachęcamy również do szukania opinii klientów np. na forach, w przeglądarkach internetowych lub w mediach społecznościowych – nie tylko na profilu danego sklepu, ale również w grupach. Często widnieją pod nazwą np. +oszukani przez...+" – informuje ECK, cytowane w tekście "Rz". (PAP)

ksi/ dki/

2022-12-13 07:05

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Nadchodzi lokalna drożyzna

[ TEMATY ]

zakupy

Karol Porwich/Niedziela

Miasta planują podwyżki czynszów, opłat za parkowanie, wywóz śmieci czy korzystanie z komunikacji publicznej. Powodem są wzrosty cen, które drenują także lokalne budżety – pisze we wtorek "Dziennik Gazeta Prawna".

Jak czytamy w dzienniku, "samorządowcy są przerażeni ofertami, jakie ostatnio otrzymują w przetargach, zwłaszcza za energię".

CZYTAJ DALEJ

Sędzia zdradził Polskę dla rosyjskiego miru

2024-05-12 13:04

[ TEMATY ]

komentarz

Adobe Stock

Ucieczka w kierunku Moskwy sędziego Tomasza Szmydta jest najbardziej widowiskową zdradą narodową w całej historii III RP. Sytuacja jest po wielokroć bardziej niebezpieczna niż agenturalne historie z lat 90., bo niestety żyjemy w czasach, gdy Rosja znów toczy swoje neoimperialne wojny, które są realnym zagrożeniem dla naszej państwowości.

Sędzia Tomasz Szmydt po ucieczce na Białoruś stał się gwiazdą zarówno białoruskich jak i rosyjskich mediów. Jest przedstawicielem "polskiej opozycji", która z "racjonalnych" powodów popiera politykę Moskwy oraz Mińska i jednocześnie sprzeciwia się wspieraniu walczącej Ukrainy. Mówi, że w Polsce są silne wpływy białoruskie i rosyjskie, bo ludzie chcą żyć w słowiańskiej przyjaźni. Chwali Łukaszenkę i Putina, a władze w Kijowie nazywa totalitarnymi. Jakby zupełnie nie dostrzegał faktu, kto w tej wojnie jest zbrodniczym agresorem, a więc kto jest katem, a kto broniącą się ofiarą.

CZYTAJ DALEJ

43. rocznica zamachu na Jana Pawła II

2024-05-12 22:59

[ TEMATY ]

św. Jan Paweł II

Adam Bujak, Arturo Mari/Biały Kruk

43 lata temu, 13 maja 1981 roku, miał miejsce zamach na życie Jana Pawła II. Podczas audiencji generalnej na placu św. Piotra w Rzymie, o godz. 17.19 uzbrojony napastnik Mehmet Ali Agca, oddał w stronę Ojca Świętego strzały.

Wybuchła panika, a papieża, ciężko ranionego w brzuch i w rękę natychmiast przewieziono do kliniki w Gemelli, gdzie rozpoczęła się kilkugodzinna dramatyczna walka o jego życie. Cały świat w ogromnym napięciu śledził napływające doniesienia. Wszyscy zadawali sobie pytanie, czy Jan Paweł II przeżyje. Dziś miejsce zamachu na papieża upamiętnia płytka w bruku po prawej stronie przy kolumnadzie Placu św. Piotra.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję