Jak wyjaśnia Sylwia Hazboun na swoim blogu „Dzisiaj w Betlejem”, nowy utwór to muzyczna medytacja o pustyni i anachorecie, który porzuca swoje dotychczasowe życie, aby rozważać boskie tajemnice w odosobnieniu.
„Pieśń narodziła się z rozważań na temat Ojców Pustyni. To ludzie, którzy wyruszali na pustynie od Egiptu przez Palestynę i Syrię aż po Turcję, pragnąc rozważać tam Słowo Boże. Jako, że fascynują mnie początki chrześcijaństwa, nie mogłam nie zainteresować się również pustynią i życiem Ojców. Zaintrygowało mnie ich postanowienie do życia w odosobnieniu i to radykalne zaufanie w to, że Bóg sam wystarczy” – zaznacza artystka, przypominając, że eremici większość czasu poświęcali modlitwie, rozważaniom oraz prostej pracy fizycznej.
„Anachoreci dążyli bowiem do tego, by posmakować słodyczy Królestwa Bożego już na ziemi, do tzw. modlitwy nieustannej, modlitwy serca. To stan modlitwy niewysłowionej, w której liczy się samo przebywanie z Bogiem – wówczas serce modli się samo. Każda próba opisania tego stanu jest w pewnym sensie niepełna. Ojcowie Pustyni pouczali jednak, że intencją dojścia do tego rodzaju modlitwy nie powinna być nigdy chęć doznania duchowej ekstazy, gdyż – mówiąc współczesnym językiem – w życiu duchowym nie chodzi o emocjonalne fajerwerki, a o zjednoczenie z Bogiem” – dodaje Sylwia, dzieląc się swymi osobistymi refleksjami na temat mechanizmu „przeżywania pustki”.
Reklama
Podkreśla, że „Cisza eremity” powstała z fascynacji historią Ojców Pustyni.
Projekt sfinansowali obserwatorzy bloga, a wideo do pieśni zrealizowano na Pustyni Judzkiej w Palestynie.
Pieśń można odsłuchać na platformach streamingowych oraz serwisie YouTube:
Sylwia i Yousef Hazboun są polsko-palestyńskim małżeństwem. Wspólnie tworzą bloga „Dzisiaj w Betlejem”.
Hazboun nie jest z wykształcenia muzykiem, lecz arabistką. „Świat bliskowschodniego chrześcijaństwa pochłonął mnie, kiedy odkryłam jego duchowe bogactwo. I choć uczę się dziś arabskich technik muzycznych, to czuję, że tak naprawdę te wszystkie melodie i słowa grały na dnie mojego serca od zawsze” – powtarza. Na swoim koncie ma już jedną płytę autorską – wydany w ubiegłym roku album „Ojcze Nasz”.