Reklama

Kościół

Papież: synod to słuchanie, ale przede wszystkim Ducha Świętego

Proces synodalny to czas słuchania, ale pierwszym, którego mamy słuchać jest Duch Święty – powiedział papież do uczestników kapituły generalnej Zgromadzenia Misjonarzy z Mariannhill. Przypomniał, że odbywa się ona w kontekście obchodów stulecia tego zgromadzenia.

[ TEMATY ]

synod

Franciszek

Adobe Stock

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Franciszek życzył misjonarzom, aby ich obrady utwierdziły zgromadzenie w jego charyzmacie założycielskim, który łączy wierność radom ewangelicznym z pasją szerzenia Ewangelii ad gentes i powiększania Królestwa Chrystusa w świętości, sprawiedliwości i pokoju.

„Temat Kapituły - «Solidarność: wezwani do posiadania jednego ducha i jednego celu» - jest szczególnie aktualny w świetle szerszej drogi synodalnej podjętej w ostatnich miesiącach przez Kościół powszechny, w ramach przygotowań do Zgromadzenia Synodu Biskupów. Ta eklezjalna podróż ma na celu wspieranie komunii, uczestnictwa i zaangażowania misyjnego wszystkich ochrzczonych, poprzez proces duchowego rozeznania skoncentrowany na spotkaniu, słuchaniu i refleksji, aby dojść do coraz większego otwarcia na nowość Ducha i jego podpowiedzi. Istotnym elementem procesu synodalnego jest rozwijanie większego poczucia współodpowiedzialności wiernych świeckich za życie i przyszłość Kościoła. To dążenie znajduje jasne odzwierciedlenie w nawiązaniu do gorącego apelu, jaki św. Paweł skierował do wspólnoty chrześcijańskiej w Koryncie, aby trwała w doskonałej jedności umysłu i celów” - wskazał papież.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Papież przypomniał, że w zgromadzeniu misjonarzy z Mariannhill od samego początku głoszeniu Ewangelii towarzyszyło zaangażowanie w popieranie rodzimych powołań, promowanie integralnego rozwoju człowieka w społecznościach lokalnych i rozwijanie ducha współodpowiedzialności za dobro wspólne.

„Kiedy teraz podejmujecie wysiłki zmierzające do urzeczywistnienia tej jedności i solidarności w służbie Ewangelii, zachęcam was do pielęgnowania stałego nawrócenia duszpasterskiego, które może znaleźć wyraz w każdym wymiarze życia i działalności waszego zgromadzenia, od formacji kapłańskiej i duchowej świeckich po konkretne planowanie projektów apostolskich. Jeśli synodalność, do której Kościół jest powołany w naszych czasach, zakłada wspólne podążanie i słuchanie, to z pewnością pierwszym głosem, którego musimy słuchać to głos Ducha Świętego. Niedaleko stąd stoi wielki obelisk na Placu św. Piotra. Wszyscy wiecie, jakie wrażenie wywarła na opacie Pfannerze [założycielu zgromadzenia - KAI] opowieść o wzniesieniu tego wielkiego monolitu. Mimo ogromnego wysiłku ludzkiego, obelisk można było uratować przed upadkiem w ostatniej chwili jedynie poprzez polanie lin wodą. Dziś, jak zawsze, potrzebna jest woda Ducha Świętego, nie tylko po to, by rozkwitło dzieło naszych rąk, ale przede wszystkim, by zmiękczyć twardą ziemię naszych serc” - podkreślił Franciszek.

2022-10-20 14:42

Ocena: +1 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Franciszek: trwajmy w obliczu trudnych doświadczeń, jakie niesie za sobą wierność Ewangelii

Do mężnego trwania w obliczu prób i cierpień, jakie pociąga za sobą świadectwo Ewangelii zachęcił Ojciec Święty w rozważaniu przed niedzielną modlitwą Anioł Pański.

Franciszek nawiązał do czytanego dzisiaj fragmentu Ewangelii (por. Mt 16, 21-27), w którym Jezus zaczyna mówić uczniom o swojej męce. Ale zapowiedź ta napotyka na bunt Piotra, który wierzy w Jezusa, chce iść za Nim, ale nie godzi się na to, aby Jego chwała przechodziła przez mękę. „Dla Piotra i innych uczniów - ale także dla nas! - krzyż jest «skandalem», natomiast Jezus uważa za «skandal» ucieczkę od krzyża, która oznaczałaby uchylenie się od woli Ojca, od misji, którą Mu powierzył dla naszego zbawienia” – podkreślił papież. Dlatego też odpowiada Piotrowi: „Zejdź Mi z oczu, szatanie! Jesteś Mi zawadą, bo nie myślisz o tym, co Boże, ale o tym, co ludzkie” (w. 23).

CZYTAJ DALEJ

Wniebowstąpienie Pańskie

Niedziela zamojsko-lubaczowska 22/2006

[ TEMATY ]

wniebowstąpienie

Rafael Santi

Rafael Santi "Przemienienie Pańskie" (1516-1520)

Rafael Santi

Według tradycji chrześcijańskiej największym wydarzeniem w dziejach świata jest narodzenie Pana Jezusa. Owa data słusznie została wyeksponowana tak dalece, że właśnie od przyjścia na naszą ziemię Jezusa Chrystusa liczy się lata nowej ery. Dla Kościoła Chrystusowego najdonioślejszym znakiem jest Zmartwychwstanie Pana Jezusa, zgodnie ze słowami św. Pawła Apostoła: „A jeśli Chrystus nie zmartwychwstał, daremne jest nasze nauczanie, próżna jest także wasza wiara” (1 Kor 15, 14). Właśnie przez fakt zmartwychwstania Pan Jezus potwierdził, że był tym, za kogo się podawał.

CZYTAJ DALEJ

Film "Brat Brata" o Jerzym Marszałkowiczu [Zaproszenie na premierę]

2024-05-12 15:18

Agnieszka Bugała

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

br. Jerzy Adam Marszałkowicz

13 maja o godz. 16:30 w Kinie “Nowe Horyzonty” we Wrocławiu odbędzie się premiera filmu “Brat brata” w reżyserii Andrzeja Kotwicy. O filmie poświęconym Jerzemu Marszałkowiczowi opowiada ks. Aleksander Radecki.

Osoby skupione wokół tej produkcji długo zastanawiały się, jaki tytuł nadać temu filmowi: - Toczyła się bardzo burzliwa dyskusja wśród wszystkich zainteresowanych i był cały szereg innych propozycji. Ostatecznie zwyciężyła koncepcja “Brat brata”. Warto tu zaznaczyć, że odpowiednie nazwanie “Jureczka” było trudne. Z jednej strony chodził w sutannie, ale my wiemy, że święceń nie miał. W Towarzystwie Pomocy Brata Alberta Chmielowskiego nazywano go bratem. Podopieczni nazywali go różnie. Nazywali go m.in “ojczulkiem”. Sam tytuł: “Brat brata odczytuje podwójnie. Brat w kontekście jego relacji z bezdomnymi mężczyznami, bo głównie się nimi zajmował i brat św. br. Alberta Chmielowskiego. Nie da się ukryć, że tak jak znałem ks. Jerzego Marszałkowicza, dla niego ideałem niemal we wszystkim był św. brat Albert Chmielowski i zawsze się odwoływał do niego - zaznaczyl ks. Radecki, dodając: - I w swoim stylu nie chciał zgubić tego sposobu potraktowania bezdomnego. Brat Albert Chmielowski widział Chrystusa sponiewieranego w tych bezdomnych. Więc stąd moim zdaniem tytuł: “Brat Brata” - brat brata świętego Alberta Chmielowskiego i brat brata bezdomnego. Tak ja rozumiem ten tytuł.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję