Reklama

Zdaniem plebana

Codzienny prima aprilis

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Sporo czasu upłynęło już od tego dnia, w którym dla żartu oszukujemy innych, wprowadzając ich w błąd. Oczywiście, potem wszystko prostujemy, jeśli nasi rozmówcy w porę nie spostrzegli, że ktoś ich - pisząc kolokwialnie - nabija w butelkę czy też robi w konia. Pewnie nie byłoby w tym nic dziwnego i niepokojącego, ale niektóre przekłamania, jakie zaobserwowałem w tym roku w mediach, były - eufemistycznie rzecz ujmując - co najmniej nie na miejscu.
Chyba najbardziej drastyczną „wpadkę” odnotowała, niestety, tzw. telewizja publiczna, co nie omieszkały jej wytknąć nie tylko popularne tabloidy. Puszczono w niej bowiem w obieg zręcznie spreparowaną informację, że osoby będące na emeryturze otrzymają w prezencie nowe ekrany telewizyjne - cuda współczesnej techniki. Nie będę wchodził w szczegóły tej miernej jakości intrygi. W każdym razie wiele starszych ludzi w to uwierzyło. Warto przy tym wiedzieć, że to przecież właśnie oni byli i są głównymi sponsorami TVP, ponieważ płacą regularnie abonament. A zatem z ich pieniędzy ktoś z nich po prostu zadrwił.
Cóż… Zapewne była to osoba, która zarabia miesięcznie kilka lub może nawet kilkadziesiąt tysięcy PLN, a nie dostaje kilkaset złotych uczciwie wypracowanej emerytury (na marginesie mówiąc, zazwyczaj niewspółmiernej do trudu, jaki się wkładało przez całe życie, aby ją teraz otrzymywać). Komuś naprawdę brakło elementarnej ludzkiej wrażliwości i jakiejkolwiek medialnej wyobraźni. Po prostu wstyd. Nie chcę w tym momencie krytykować naszej telewizji jako takiej. Chciałbym tylko zaapelować do odpowiedzialnych w niej włodarzy o to, by w przyszłości wybierali takie primaaprilisowe newsy, które byłyby rzeczywiście śmieszne i zarazem wiarygodne.
Generalnie trzeba nam po prostu zwracać baczniejszą uwagę na to, co oglądamy i czytamy. W dzisiejszym multimedialnym świecie bardzo łatwo ulec manipulacji. Liczba mieniących się kolorami reklam, a także różnej maści serwisów informacyjnych może przyprawić nas o zawrót głowy. Ważne, aby nie poddać się medialnej indoktrynacji. Żadna, nawet wydawałoby się najbardziej wiarygodna telewizja, radio czy prasa, nie zwalnia nas od myślenia. Często bowiem brakuje nam krytycznego dystansu do tego, co widzimy, słyszymy i czytamy. Jeśli go nie wypracujemy, będziemy ciągle narażeni na przyjmowanie primaaprilisowych informacji na co dzień.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2008-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Filoteos zakłada okulary

2025-08-19 11:18

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Był rok 1873, kiedy metropolita Konstantynopola Filoteos Bryennios otoczył się księgami biblioteki Hospicjum św. Krzyża. Pogrążony w lekturze, natrafił na manuskrypt pochodzący z XI stulecia. Hierarcha zanurzył się lekturze… Już w pierwszych zdaniach wyczytał: „Dwie są drogi, jedna droga życia, a druga śmierci – i wielka jest różnica między nimi. Oto droga życia: Przede wszystkim będziesz miłował Boga, który cię stworzył, następnie zaś bliźniego twego jak siebie samego, a czego nie chcesz, by ktoś ci robił, tego wszystkiego i ty także nie rób drugiemu”.

Odkryty przez Filoteosa apokryf, któremu nadano tytuł Nauka Dwunastu Apostołów, jest bardzo wczesny. Badacze datują go na koniec pierwszego stulecia, a jako miejsce jego powstania wskazują Syrię. Przytoczony powyżej fragment mógłby stać się doskonałym komentarzem do słów Jezusa, zanotowanych przez Łukasza w tym samym mniej więcej czasie: „Przyjdą ze wschodu i zachodu, z północy i południa, i siądą za stołem w królestwie Bożym. Tak oto są ostatni, którzy będą pierwszymi, i są pierwsi, którzy będą ostatnimi” (Łk 13,29-30). Jeśli sprawiedliwi przyjdą do królestwa Bożego, to kroczyć tam będą drogą życia – musiał myśleć Filoteos – a na niej drogowskazem jest przykazanie miłości Boga i bliźniego. Wskazanie na cztery strony świata dzisiejszemu czytelnikowi Ewangelii wydaje się zupełnie zrozumiałe, jednak pierwszych słuchaczy Nauczyciela z Nazaretu słowa te musiały szokować. Przecież królestwo Boże przeznaczone jest tylko dla wybranych, dla należących do narodu Boga, dla Żydów, którzy odziedziczyli obietnice dane Abrahamowi! Mówiąc o czterech stronach świata, Jezus włącza w zbawcze oddziaływanie Boga także pogan. To właśnie oni, choć przez wyznawców judaizmu uznani byli za ostatnich, staną się pierwszymi!…
CZYTAJ DALEJ

Św. Róża z Limy

[ TEMATY ]

święci

wikipedia.org

Religijne wychowanie Izabela de Floresy del Oliva urodziła się 20 kwietnia 1586 r. W Limie przeżyła całe swoje życie. Imię wybrała jej matka, okazało się, że na krótko. Dziewczynka ze względu na delikatną cerę nazywana była Różą. Potem otrzymała to imię podczas bierzmowania i mało kto pamiętał, że wcześniej nazywała się Izabela. Pracowitość Róża była równie pracowita, co piękna. Odznaczała się głęboką wiarą i pobożnością. Bardzo szybko zaczęła pomagać rodzinie. Hodowała kwiaty, haftowała, szyła. Jako młoda dziewczyna obiecała Panu Bogu całkowite oddanie i złożyła ślub czystości. Kiedy próbowano wydać ją za mąż, ona zdecydowanie przeciwstawiła się temu. Wszystkie trudności znosiła z wielką cierpliwością.
CZYTAJ DALEJ

Szwecja/ W Kirunie przeniesienie zabytkowego kościoła o 5 km zakończyło się sukcesem

2025-08-23 09:11

[ TEMATY ]

Kościół

Screen/x

W Kirunie 113-letni drewniany kościół po przebyciu 5 km na ponad 200 kołach dotarł w środę po południu do nowego centrum miasta. Spektakularna przeprowadzka była konieczna z powodu szkód wyrządzanych przez miejscową kopalnię rudy żelaza.

Szczęśliwy finał przetransportowania ważącej 672 tony świątyni podziwiał król Szwecji Karol XVI Gustaw, a także tłumy mieszkańców oraz turystów. Wydarzenie było transmitowane na żywo przez szwedzką telewizję publiczną SVT.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję