Reklama

Bracie Stanisławie, czy to prawda, że...

Fide, sed cui vide

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Ks. Zdzisław Wójcik: Jakie to ważne - wzajemne zaufanie!

Brat Stanisław Rybicki: - W stosunkach międzyludzkich skazani jesteśmy na to, by sobie wierzyć - mąż żonie, dzieci rodzicom, uczniowie nauczycielom, pacjenci lekarzom i vice versa. Najdobitniej wyraził tę zasadę Apostoł Paweł w Liście do Tymoteusza: "Scio, cui credidi" - Wiem, komu zawierzyłem (2 Tym 1, 12).

- Wierność Chrystusowi, zjednoczenie z Nim w Jego cierpieniach, współumieranie z Nim prowadzi do udziału w Jego życiu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

- A udział w Jego poniżeniu zapewnia możność współkrólowania. Jednakże jak długo człowiek żyje, powinien pamiętać, iż mimo jego ludzkich niewierności Chrystus jest bezgranicznie wierny w swej miłości Dobrego Pasterza i niezmordowanie szuka zabłąkanych owiec. Wbrew pesymizmowi, co do lepszej przyszłości dziejów świata, co do dziejów naszej wspólnoty, a zwłaszcza co do dziejów Kościoła, trzeba nam żyć optymistycznie wierząc i ufając Temu, który nas powołał i wciąż powołuje wszechmocnym apelem: "Duc in altum", Wypłyń na głębię i zarzuć sieci" (Łk 5, 4). Ufając Jego słowu, odpowiadamy jak Piotr: "Na Twoje słowo zarzucę sieci" (Łk 5,5). Tak oto zademonstrował Piotr właściwą postawę człowieka wobec inicjatywy Bożej. Dał z siebie wszystko, nie tracąc ani poczucia własnej niemocy, ani ufności we wszechmoc Boga.

Reklama

- Posłuszeństwo Bogu opłaciło się więc stokrotnie.

- I tu nasuwa się nam refleksja: Czy zasługuję na zaufanie? Ponownie trzeba nam na podobieństwo Pawła stwierdzić: "Scio, cui credi". Nie sobie i swoim zdolnościom ufamy, lecz Chrystusowi i to ukrzyżowanemu. "Stanąłem przed wami w słabości i w bojaźni i z wielkim drżeniem", polegając nie na mądrości ludzkiej, lecz na mocy Bożej" (1 Kor 2, 1-5).

- Pawłowi wyraźnie o to idzie, by siebie samego ukryć, a ukazać w pełni moc Bożą. Dotyczy to także ludzkiej przyjaźni będącej darem z Wysoka.

- Taka przyjaźń to wierność aż po śmierć. Jej wzruszającym przykładem przyjaźń Jonatana i Dawida. Idealnym przykładem takiej przyjaźni jest Dar Chrystusowy - Eucharystia. Pan daje nam Siebie. Ten dar sięga aż po wieczność.

- Jaka jest nasza odpowiedź na ten sakramentalny znak, znak Jego miłości?

- Chrystus dając nam siebie i prowadząc nas do Ojca, jednoczy nas między sobą w braterskiej i siostrzanej wspólnocie - w świętym Kościele.

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kalendarz Adwentowy: Bóg z nami po imieniu

2025-12-20 21:00

[ TEMATY ]

Kalendarz Adwentowy 2025

Bożena Sztajner/Niedziela

• Iz 7, 10-14 • Rz 1, 1-7 • Mt 1, 18-24
CZYTAJ DALEJ

Trzy punkty dobra. Dlaczego warto angażować się w Szkolne Koła Caritas

2025-12-22 10:31

[ TEMATY ]

Caritas

Andrzej Sosnowski

Red.

Andrzej Sosnowski

Andrzej Sosnowski

Wolontariat to nie tylko piękna postawa serca i szkoła odpowiedzialności – to także bardzo konkretny zysk w rekrutacji. Uczeń, który przepracuje co najmniej 30 godzin wolontariatu i otrzyma wpis na świadectwie, zyskuje aż 3 dodatkowe punkty. To niewiele wysiłku, a ogromna wartość: dla innych i… dla własnej przyszłości. Pośród wielu czynników kształtujących dojrzałe społeczeństwo obywatelskie wolontariat zajmuje miejsce szczególne. To przestrzeń uczenia się solidarności, odpowiedzialności za drugiego człowieka, wrażliwości i współodpowiedzialności za wspólnotę. I właśnie taką rolę od lat pełnią Szkolne Koła Caritas.

Szkolne Koło Caritas to katolicka organizacja uczniowska działająca w oparciu o wolontariat. Może powstać w szkole podstawowej, średniej i — jeśli istnieje taka tradycja — w dawnych gimnazjach. Nad działalnością czuwa nauczyciel-opiekun zatwierdzony przez dyrektora szkoły w porozumieniu z dyrektorem Caritas, natomiast nad formacją duchową – asystent kościelny, najczęściej katecheta. Celem Koła nie jest tylko „robienie akcji charytatywnych”, ale formowanie postawy chrześcijańskiej miłości, uwrażliwianie na cierpienie i potrzeby innych oraz uczenie praktycznego wypełniania przykazania miłości bliźniego w codziennym życiu szkolnym.
CZYTAJ DALEJ

Bóg blisko ludzi

2025-12-22 19:26

Ks. Wojciech Kania/Niedziela

W Sandomierzu można już oglądać „żywą szopkę”, która na trwałe wpisała się w świąteczny krajobraz miasta. Tradycyjnie przygotowywana jest ona przy diecezjalnym Schronisku dla Bezdomnych Mężczyzn przy ul. Trześniowskiej.

Tegoroczna inauguracja „żywej szopki” odbyła się 22 grudnia wieczorem. Wśród obecnych znaleźli się: biskup sandomierski Krzysztof Nitkiewicz, ks. Bogusław Pitucha – dyrektor Caritas, wicestarosta sandomierski Grażyna Szklarska, przewodniczący Rady Miejskiej Andrzej Bolewski, a także mieszkańcy schroniska oraz podopieczni placówek Caritas. Przy śpiewie kolęd, który prowadziła Wspólnota „Przyjaciele Oblubieńca”, figurka Dzieciątka Jezus została przeniesiona do szopki przez dzieci wcielające się w role Maryi, Józefa oraz aniołów. Następnie Biskup Sandomierski odmówił modlitwę, po czym przybyli na koniach Trzej Królowie i oddali pokłon Dzieciątku. Inaugurując żywą szopkę, bp Krzysztof Nitkiewicz wyjaśnił jej sens.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję