Reklama

Krakowska promocja

Wielkie świadectwo

Niedziela Ogólnopolska 43/2007, str. 32

Andrzej Korab

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Takie wspomnienia jak prof. Gabriel Turowski może snuć niewielu. To człowiek, który poznał ks. Karola Wojtyłę jeszcze jako wikarego u św. Floriana w Krakowie, a potem u jego boku miał zaszczyt przebywać aż do śmierci Ojca Świętego. Przypomnę też, że z racji swego zawodu był człowiekiem, który wyciągnął Jana Pawła II z opresji zdrowotnych po zamachu. Groźna bowiem była nie tylko kula zamachowca, która przeszyła ciało Ojca Świętego, ale także choroba, która przytrafiła się później. Przy przetaczaniu krwi Ojciec Święty został zarażony wirusem. Profesor, który jest immunologiem, jak mówi, z Bożą i Matki Najświętszej pomocą wykrył to i zdołał zapobiec rozwojowi choroby. A sytuacja była naprawdę bardzo groźna, bo Ojciec Święty po zamachu leczony był antybiotykami, które okazały się dobrą pożywką dla wirusa. Profesor zabronił podawania antybiotyków i udało się po raz drugi po zamachu uratować życie Ojca Świętego. Te fakty na rozpoczęcie prezentacji najnowszej książki Gabriela Turowskiego: „Karol Wojtyła. Przyjaciel, Kardynał, Papież” przypomniał Leszek Sosnowski - prezes wydawnictwa Biały Kruk.
Takich mało znanych szczegółów z życia Ojca Świętego podczas prezentacji z udziałem kard. Franciszka Macharskiego, ks. Wojciecha Kuczy z Wiednia, o. Jana Góry, ks. inf. Jerzego Bryły, prof. Janusza Kaweckiego, Adama Bujaka i wielu innych znamienitych gości jej uczestnicy mogli usłyszeć więcej.
Kard. Macharski podkreślał, że tom wspomnień prof. Turowskiego jest wielkim świadectwem, jest przewodnikiem, który pozwala odnaleźć ścieżki wśród wielkich i największych spraw.
- Są to moje fragmenty wspomnień z 52 lat spędzonych w kręgu duszpasterskiego oddziaływania ks. Wojtyły, w Środowisku - wyznał prof. Turowski. - Mówiliśmy do niego: „Wujku”. Takie były czasy, tak było bezpiecznie. Dzięki jego charyzmatowi Środowisko, które stworzył, przetrwało; dziś są to już trzy pokolenia liczące ok. 300 osób.
W tej książce chciałem też ukazać moją relację do papiestwa. Pielgrzymki, w których jako gość na watykańskim paszporcie brałem udział, są przykładem, jak Ojciec Święty pracował apostolsko jako pielgrzym - podkreślił. Ostatnim, który wszedł do kręgu osób nazywających kard. Wojtyłę „Wujkiem”, był ks. Wojciech Kucza. Podczas ingresu kard. Wojtyły do katedry wawelskiej miał on 13 lat. Nie wszedł do katedry z powodu tłoku. Udało mu się jednak przedrzeć do otoczonej trzema kordonami księży i kleryków czarnej wołgi i otworzyć drzwi wsiadającemu do samochodu Księdzu Kardynałowi. Jeden z prałatów chciał go odsunąć, wtedy on rozpłakał się i wykrzyczał: „Puść mnie, bo to jest także mój kardynał!”. Kard. Wojtyła nakazał księdzu puścić chłopca i zaprosił go do siebie do kurii.
Ks. inf. Jerzy Bryła natomiast opowiedział o wielkim miłosierdziu i delikatności ks. Wojtyły. Z relacji pań z sekcji charytatywnej dowiedział się, że nie mogły one patrzeć na ubogi strój wikarego od św. Floriana - miał bowiem bardzo wypłowiały płaszcz i czapkę, w której nie było mu za bardzo do twarzy. Postanowiły więc kupić mu ładny czarny płaszcz, żeby pięknie się prezentował. Jakież było ich zdziwienie, gdy za parę dni zobaczyły swój cenny prezent na chudym grzbiecie jakiegoś studenta.
Książka prof. Turowskiego o ks. Karolu Wojtyle, która ukazała się w Białym Kruku tuż przed Dniem Papieskim, jest hołdem złożonym Ojcu Świętemu Janowi Pawłowi II. Wielką wartością tej publikacji jest ponad 150 fotografii autorstwa samego Profesora i tych, które otrzymał od innych, życzliwych osób, a które mają - podkreślano podczas prezentacji - ogromną wartość dokumentacyjną.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2007-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rady o. Pio dotyczące modlitwy różańcowej

[ TEMATY ]

różaniec

św. o. Pio

Zakon Braci Mniejszych Kapucynów, Prowincja Krakowska

Całe nauczanie Ojca Pio, który nigdy nie głosił kazań, ani nie był misjonarzem, ogranicza się do nauk udzielanych podczas spowiedzi oraz do rozmów i korespondencji z duchowymi dziećmi. Był wielkim obrońcą modlitwy różańcowej, której popularność w latach jego życia nieco przygasła i to nie tylko wśród ludzi świeckich, ale także wśród wielu księży, uznających ją za modlitwę nudną, będącą reliktem średniowiecza. Ojciec Pio przekonywał, że modlitwa różańcowa jest „najwspanialszym darem od Matki Bożej dla ludzkości”.

Podziel się cytatem Goście odwiedzający Ojca Pio, wśród których były osoby wszelkich zawodów, m.in. politycy, artyści, lekarze, słynne osobistości, otrzymywali od niego różaniec. Przy tej okazji prosił ich, aby go zawsze z sobą nosili i codziennie odmawiali przynajmniej jedną część, czyli pięć dziesiątków, które zapewnią im łaski i opiekę Matki Bożej. Różańce otrzymane od Ojca Pio obdarowani uważali zawsze za najcenniejszy podarunek.
CZYTAJ DALEJ

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych "Albertówka" po pożarze pomieszczeń gospodarczych

2025-10-06 13:51

[ TEMATY ]

pożar

albertówka

Ośrodek dla Bezdonych

pomieszczenia gospodarcze

Telewizja Republika

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach

Dramat Ośrodka dla Bezdomnych Mężczyzn „Albertówka” w Jugowicach w Górach Sowich na Dolnym Śląsku. Jak informuje Telewizja Republika, w niedzielę zapaliły się tam pomieszczenia gospodarcze, w których trzymane były zwierzęta i pasza. Doszczętnie zniszczona jest obora i stodoła, w której magazynowano siano. Budynki trzeba jak najszybciej odbudować i na to potrzeba też pieniędzy.

Na szczęście udało się uratować zwierzęta, które podczas pożaru przebywały na pastwiskach. Akcja gaśnicza trwała kilkanaście godzin, trwa dogaszanie budynków.
CZYTAJ DALEJ

Leon XIV: Nabożeństwo do Maryi ma szczególne miejsce w moim sercu

2025-10-06 19:40

[ TEMATY ]

papież

różaniec

Bartolo Longo

bł. Bartolo Longo

Vatican Media

W poniedziałkowe popołudnie Papież odwiedził rzymski dom pielgrzyma Domus Australia, prowadzony przez ojców marystów i służący głównie anglojęzycznym pielgrzymom. Przewodniczył tam pierwszym nieszporom ze wspomnienia NMP Różańcowej, a wcześniej poświęcił obraz Matki Bożej z Pompejów, podarowany zakonnikom przez bł. Bartola Longo. W homilii podczas nabożeństwa, mówił o Maryi, jako wzorze nadziei i zachęcał do jej naśladowania.

„To nabożeństwo do naszej Błogosławionej Matki zajmuje szczególne miejsce w moim sercu, dlatego tym bardziej cieszę się, że mogę dzielić ten moment z australijską wspólnotą, obecną na uroczystym poświęceniu odnowionego wizerunku Matki Bożej z Pompejów” – podkreśił Ojciec Święty, zwracając się do ojców marystów i wszystkich osób związanych z Domus Australia. Ten dom pielgrzyma, znajdujący się w centrum Rzymu, skrywa wyjątkową pamiątkę: wizerunek Matki Bożej Pompejańskiej, podarowany przez popularyzatora nabożeństwa do Maryi czczonej w tym wezwaniu – błogosławionego, a wkrótce świętego Bartola Longa. Obraz, będący kopią tego, który znajduje się w pompejańskim sanktuarium, został odrestaurowany na kilka dni przed tegorocznym konklawe.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję