Droga Pani Aleksandro!
Ucieszyłam się bardzo Pani listem. Nie spodziewałam się odpowiedzi. Dziękuję za zainteresowanie i tyle ciepłych słów. (...) Pani Aleksandro, bardzo piękna jest nowa szata graficzna rubryki: LISTY DO NIEDZIELI. Praktyczny format „Niedzieli” sprzyja pochyleniu się nad treścią tego czasopisma. A sam tytuł rubryki „Wszystkie nasze dzienne sprawy” uspokaja, umacnia wiarę w życie, sprzyja chęci życia na niwie Bożej, i to nie w samotności ani w odosobnieniu, ale z Bogiem w drugim człowieku, bo są to „nasze dzienne sprawy”, i jeszcze... „wszystkie” - nie tylko te na pokaz, łatwe, ale także te trudne, pokręcone, a czasem tkwiące gdzieś w zakamarkach duszy. „Wszystkie nasze dzienne sprawy” muszą nas łączyć, zbliżać przez rubrykę do Królestwa Niebieskiego. Tak nam dopomóż, Boże!
Wanda z Legnicy
Oprócz odpowiedzi w tej rubryce odpowiadam także indywidualnie na listy od Czytelników „Niedzieli”. Oczywiście, możliwości odpowiedzi nie są nieograniczone, nie jestem też w stanie załatwiać konkretnych spraw. Ale jeśli ktoś chciałby usłyszeć ode mnie jakąś refleksję czy moje zdanie na dany temat - to chętnie odpisuję na takie listy. Ponieważ rubryka jest niewielka i niewiele w niej może się ukazać, jest to również „furtka” dla tych, którzy odczuwają z tego powodu niedosyt. Ja sama też chciałabym czasem więcej powiedzieć, a nawet wymienić myśli.
Od pani Marii z Leska otrzymuję w listach maleńkie karteczki, a na nich krótkie myśli, fragmenty wierszy. Okazuje się, że te karteczki czasami lepiej trafiają do czyjegoś serca niż długie epistoły. Trafić bowiem celnie to niekoniecznie zaraz - zatopić.
Aleksandra
Pomóż w rozwoju naszego portalu