Jest taki punkt na ziemskim nieboskłonie, który potrafią wskazać wszyscy mieszkańcy półkuli północnej. Miejsce ważne, co widać chociażby po obejrzeniu specjalnie przygotowanej fotografii. Gdy ustawi się dłuższy czas naświetlania, na zdjęciu ukażą się wyraźne „gwiezdne okręgi”, znaczące tory ruchu poszczególnych gwiazd. Gdy w wyobraźni przyśpieszy się czas obserwacji, cała sfera niebieska wydaje się wirować wokół tego jednego punktu. Tu właśnie znajduje się Gwiazda Polarna, od dawna wykorzystywana np. w nawigacji morskiej. Jest jedyną gwiazdą, która wydaje się nie zmieniać swego położenia na niebie. Możemy sami to zauważyć, obserwując gwiazdy przez parę godzin. W miarę upływu czasu wszystkie równocześnie zmieniają swoje położenie, a jedynym wyjątkiem jest właśnie Gwiazda Polarna!
Obserwacje astronomiczne zawsze warto rozpocząć od jej odnalezienia, ponieważ dokładnie wyznacza kierunek północny. W tym celu odszukajmy Wielki Wóz, którego dwie ostatnie gwiazdy mogą nam posłużyć jako strzałka wskazująca Gwiazdę Polarną. Okazuje się, że nie jest ona ani najjaśniejszą, ani najciemniejszą gwiazdą i właściwie niczym specjalnym się nie wyróżnia. Gdy już rozpoznamy słynną gwiazdę, ustawmy się twarzą do niej. Patrzymy wówczas dokładnie na północ, a za naszymi plecami jest dokładnie południe. Jeżeli wyciągniemy wyprostowaną rękę w jej stronę, kąt pomiędzy naszą ręką a powierzchnią ziemi równy będzie szerokości geograficznej, na której się właśnie znaleźliśmy. Gdy obserwuje się tę gwiazdę z bieguna północnego, widać ją w zenicie. Im bliżej równika, tym niżej świeci nad horyzontem.
Gwiazdy znajdujące się daleko od Gwiazdy Polarnej wschodzą i zachodzą za horyzont, natomiast te, które są bliżej (np. w Wielkim Wozie, Kasjopei, Cefeuszu), nigdy u nas nie zachodzą. Gdyby nie Słońce, moglibyśmy obserwować wędrówkę gwiazd przez cały dzień, aż następnego wieczoru znalazłyby się w tym samym położeniu. To fascynujące, że ta wielka sfera niebieska jak karuzela kręci się nieustannie nad naszymi głowami, eksponując coraz to inne konstelacje.
Gwiazda Polarna jest ostatnią gwiazdą dyszla Małego Wozu i najjaśniejszą w gwiazdozbiorze Małej Niedźwiedzicy. W legendach gwiazdozbiór ten występuje razem z Wielką Niedźwiedzicą. Zauważmy, że dyszle Małego i Wielkiego Wozu zwrócone są zawsze w przeciwne strony. Patrząc na Gwiazdę Polarną, pamiętajmy o ogromnej odległości do niej - aż 1087 lat świetlnych. To oznacza, że między nami a tą gwiazdą jest taka ogromna pustka, że jej żółte światło potrzebowało ponad tysiąca lat, aby dziś dotrzeć do naszych oczu. Gdyby przypadkiem dzisiaj znikła, ludzie dowiedzieliby się o tym dopiero za tysiąc lat! Gwiazda Polarna jest tzw. nadolbrzymem o mocy promieniowania 12 000 razy większej niż nasze Słońce. Wyobraźmy sobie tylko, co by się z nami stało, gdyby zamienić miejscami obydwie gwiazdy!
Nieustanny ruch nad naszymi głowami - czy warto o nim pamiętać? Żeby zauważyć ruch najbliższych gwiazd, używamy prostych metod. Zwłaszcza że wynika on po prostu z względności układu odniesienia i jest związany z ruchem wirowym Ziemi wokół własnej osi. Tymczasem w ruchu znajdują się również potężniejsze fragmenty Wszechświata i potrafimy ten ruch śledzić innymi, bardziej skomplikowanymi metodami. Tam zdarzają się potężne katastrofy, które z daleka oglądamy jak wydarzenia w telewizyjnych wiadomościach. Mnie fascynuje spokój i porządek naszego najbliższego otoczenia, które możemy kontemplować, stojąc wygodnie na naszej Ziemi. Tutaj jest nasz dom i tutaj czujemy się bezpiecznie. Popatrzmy więc z progu naszego domu na szczególny drogowskaz, jakim jest Gwiazda Polarna.
Pomóż w rozwoju naszego portalu