Reklama

Kościół

Trynitarze: kiedyś wykupywali niewolników, dziś docierają do ukrytych chrześcijan

Zostali założeni w XII w. jako zakon, który zajmował się wykupem chrześcijańskich niewolników z rąk muzułmanów. Wierni swemu pierwotnemu charyzmatowi trynitarze śpieszą na pomoc chrześcijanom, którym odmawia się prawa do wyznawania swej wiary.

[ TEMATY ]

wojna

chrześcijanie

wojna na Ukrainie

Karol Porwich/Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Dziś w Rzymie dobiega końca kongres stowarzyszenia Międzynarodowa Solidarność Trynitarna, które wspiera prześladowanych chrześcijan. Wczoraj spotkał się z nim Ojciec Święty.

Jak mówi Radiu Watykańskiemu przewodniczący tego stowarzyszenia, papież potwierdził aktualność tej misji. Wolność religijna nadal jest bowiem naruszana, w wielu miejscach i na różne sposoby – mówi ojciec Antonio Aurelio Fernández.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„My trynitarze jesteśmy obecni w wielu miejscach, gdzie trwają prześladowania. Jesteśmy również w tych krajach, gdzie zakazany jest sam krzyż, nie wolno go pokazywać, gdzie nie wolno mówić o Chrystusie."

Podziel się cytatem

" Pracujemy oczywiście w ukryciu, aby pomóc obecnym tam chrześcijanom, którzy również się ukrywają, ale dzięki nam wiedzą, że Kościół ich nie opuszcza, jest z nimi w tym milczeniu. Bo oni nawet jeśli nadal istnieją, to muszą zachować milczenie, nie mogą się przyznać do swej obecności. Również w ukryciu, potajemnie sprawują sakramenty. Byliśmy też obecni w Syrii i Iraku podczas wojny, aby być blisko prześladowanych chrześcijan. Mamy swoje wspólnoty w Chinach, ale również w ukryciu, aby pomóc chrześcijanom. Jesteśmy obecni w Indiach, gdzie coraz bardziej nasilają się prześladowania religijne. Jesteśmy też w Nigerii. Staramy się umacniać prześladowanych chrześcijan i uwrażliwiać na ich los. Bardzo ważne jest to, co robicie wy, Radio Watykańskie. Ludzie muszą wiedzieć, że prześladowani to konkretni chrześcijanie, którzy mają swoje imię i nazwisko, konkretne oblicze, historię życia, rodzinę. Niektórzy z nich nigdy nie mogą sprawować Eucharystii, wspominać o Chrystusie, czy mieć przy sobie choćby mały krzyżyk. To, że o tym mówicie, że świat o tym wie, jest jedną z najważniejszych rzeczy, które możemy dziś zrobić dla tych chrześcijan” - podkreśla zakonnik.

2022-04-26 18:25

Ocena: +3 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Modlimy się o pokój

Niedziela rzeszowska 30/2023, str. IV

[ TEMATY ]

wojna na Ukrainie

Archiwum prywatne

Ks. Mikołaj Biskup

Ks. Mikołaj Biskup

O wojnie i wyjeździe do żołnierzy na linii frontu z ks. Mikołajem Biskupem, dyrektorem Ośrodka Duszpasterskiego we Lwowie-Brzuchowicach rozmawia ks. Jakub Nagi.

Ks. Jakub Nagi: Już ponad rok trwa wojna na Ukrainie. Kiedy przejeżdża się przez centrum Lwowa, tej wojny tutaj nie widać, a jednak trauma jest.

Ks. Mikołaj Biskup: Tak, trauma jest. Człowiek przyzwyczaja się do wszystkiego. Można również przyzwyczaić się do alarmów bombowych, można ich w ogóle nie zauważać, chociaż każdy ma w komórce aplikację, dzięki której wcześniej dowiaduje się o alarmie, który po chwili brzmi w mieście. A do wojny, niestety, da się przyzwyczaić…

CZYTAJ DALEJ

Ukraina: papieska korona dla Matki Bożej w Fastowie

2024-05-12 15:33

Grażyna Kołek

W przededniu rocznicy objawień fatimskich papieską koronę otrzymała figura Matki Bożej w Fastowie. W tym ukraińskim mieście leżącym nieopodal Kijowa działa dominikański Dom św. Marcina de Porres, stanowiący jeden z największych hubów humanitarnych w tym ogarniętym wojną kraju. Maryjna figura powstała dwa lata po objawieniach w Fatimie i przechowywana jest w miejscowym kościele Podwyższenia Krzyża Świętego, ważnym punkcie modlitwy o pokój na Ukrainie.

Odpowiedzialnym za funkcjonowanie ośrodka w Fastowie jest ukraiński dominikanin ojciec Mykhaiło Romaniw, który współpracuje z całą rzeszą świeckich wolontariuszy. „Pomysł koronacji wziął się stąd, że nasz parafianin, pan Aleksander Łysenko, na jednej ze stron antykwarycznych znalazł figurę Matki Bożej Fatimskiej. Figura jest drewniana, ma 120 centymetrów wysokości. Pochodzi z Fatimy i została wyprodukowana w 1919 roku. To nas bardzo zainteresowało” - mówi Radiu Watykańskiemu ojciec Romaniw. Jak podkreśla, „drugą ważną rzeczą było to, że Matka Boża Fatimska właśnie w tym kontekście wojny prosiła o to, aby się modlić za Rosję. To jest bardzo ważne i od zawsze pamiętałem, iż żadne inne objawienie nigdy nie mówi o Rosji”.

CZYTAJ DALEJ

Kard. Ryś na 40-lecie parafii na Wiskitnie: ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota!

2024-05-13 15:30

[ TEMATY ]

archidiecezja łódzka

ks. Paweł Kłys

- Wybudowaliście piękny kościół. Bardzo piękny. Ale ten kościół jest po to, by tu powstała wspólnota. Jak nie powstanie wspólnota, to będzie muzeum? Dlaczego każdy ma się w tej wspólnocie zaangażować? Dlaczego każdy? Odpowiedź daje św. Paweł – bo każdy jest obdarowany łaską, przez Boga - mówił kard. Ryś.

CZYTAJ DALEJ

Reklama

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję