Wzruszające powitanie
Gdy przy śpiewie Barki papieski samolot lądował na polskiej ziemi, zebrani na lotnisku ludzie przywoływali w pamięci pierwszą pielgrzymkę Jana Pawła II do Ojczyzny. Z równym wzruszeniem czekali też na pojawienie się obecnego Ojca Świętego.
Po Papieża na pokład samolotu weszli Nuncjusz Apostolski i Dyrektor Protokołu Dyplomatycznego. Benedykt XVI ukazał się w drzwiach samolotu o godz. 11.10. Z jego twarzy promieniował uśmiech. Zszedł po schodkach na płytę lotniska. - Słowa, które usłyszeliśmy: „Pozdrawiam wszystkich Polaków” - w Warszawie zabrzmiały najpiękniej - powiedział dla Niedzieli abp Sławoj Leszek Głódź. - Powitaliśmy Ojca Świętego jako kogoś bardzo bliskiego, a on z kolei, takie odniosłem wrażenie, poczuł się wśród nas nie tylko gościem, ale i wielkim przyjacielem.
„Czołem, żołnierze!”
Reklama
Po odegraniu hymnów narodowych Watykanu i Polski dowódca kompanii reprezentacyjnej podszedł do Benedykta XVI z pocztem sztandarowym. Złożył meldunek. Papież powiedział po polsku: „Czołem, żołnierze!”. Były to pierwsze głośno wypowiedziane słowa na naszej ziemi. Oni odpowiedzieli: „Czołem, Wasza Świątobliwość!”.
Wzruszonym głosem powitał Papieża Lech Kaczyński, jako prezydent i katolik. „Papieskie pielgrzymki - mówił - zawsze stawały się dla Polaków swego rodzaju rekolekcjami narodowymi. Podczas pielgrzymek stajemy się lepsi. Ufam, że i tym razem otworzymy nasze serca, a stając się lepszymi - lepszymi pozostaniemy”.
Prezydent Kaczyński mówił także, że nasz naród od tysiąca lat opierał swoją tożsamość na wierze chrześcijańskiej, stąd tak wielkie w Polsce tradycje tolerancji i poszanowania wolności sumienia, współistnienia kultur, religii i wyznań. Zapewnił, że Polacy czekają na słowa Benedykta XVI tak, jak oczekiwali słów Jana Pawła II. Zwrócił też uwagę, że pielgrzymka rozpoczyna się w Warszawie, gdzie padło znamienne zawołanie Jana Pawła II: „Niech zstąpi Duch Twój i odnowi oblicze ziemi, tej ziemi!”.
Pomóż w rozwoju naszego portalu
Wędrówka wiary
Benedykt XVI w przemówieniu wygłoszonym w niektórych fragmentach po polsku powiedział, że bardzo pragnął tej wizyty w kraju, z którego wywodził się Jan Paweł II. „Przybyłem, aby przejść jego śladami” - stwierdził. Zaznaczył też, że „nie jest to tylko podróż sentymentalna, choć i ta ma swoje znaczenie, ale wędrówka wiary”.
Papież pozdrowił cały Kościół w Polsce, zwłaszcza chorych, młodzież i dzieci. Poprosił o towarzyszenie mu w modlitwie. „Bardzo bym chciał, aby te dni przyniosły umocnienie w wierze nam wszystkim - wiernym Kościoła w Polsce i mnie samemu” - powiedział. I zakończył: „Sercem obejmuję wszystkich Polaków”.
Pierwsze komentarze
Reklama
Ks. Romanowi Indrzejczykowi, kapelanowi Prezydenta RP, w przemówieniu Ojca Świętego bardzo podobało się wezwanie do pogłębienia wiary: - Wytrwanie w wierze i jej pogłębienie Papież traktuje jako najważniejszy motyw swojej posługi. A pogłębienie wiary jest potrzebne każdemu.
Minister kultury i dziedzictwa narodowego Kazimierz Ujazdowski zwrócił uwagę na podwójny charakter pielgrzymki. - Jest to podróż sentymentalna do kraju wielkiego poprzednika - Jana Pawła II, a z drugiej strony, wyraźnie chodzi o przesłanie wiary, które tak bardzo dotyczy przyszłości chrześcijaństwa w Polsce.
Zbigniew Ziobro, minister sprawiedliwości, przyznał, że cały czas żyje wspomnieniem Jana Pawła II: - Kiedy patrzę na Benedykta XVI, widzę też Jana Pawła II i myślę o jego duchu.
Znam go z książek
Na płycie lotniska czekało na Papieża ok. 3 tys. osób. Oprócz najwyższych władz państwowych i kościelnych - rodziny pracowników portu lotniczego i delegacje parafii. - Jestem tutaj, żeby oddać hołd człowiekowi, który jest mi bliski - mówi Jolanta Hernik, misjonarka klaretynka, pracująca w Liceum Ogólnokształcącym nr 51 im. Tadeusza Kościuszki w Warszawie Rembertowie. Towarzyszy jej s. Luiza z Hiszpanii. - Jest mi bliski jako teolog. Znam go z książek, które studiowałam. Ale każde spotkanie na żywo ma inny sens, wypływa z wiary, że jest to spotkanie z namiestnikiem Chrystusa na ziemi i że w Jego imieniu Papież chce nam coś powiedzieć.
Maciej Dukaczewski przyjechał z rodziną i przyjaciółmi z Żyrardowa. Wejściówki dostał od zaprzyjaźnionego księdza. Naukę Benedykta XVI zna z audiencji niedzielnych i środowych oraz z prasy. Opracowań książkowych na razie nie czytał. Mówi, że jest szczęśliwy, iż może witać Papieża już na samym początku jego pielgrzymki do Polski.
Na lotnisku była też grupa dziewczynek, które tydzień temu przystąpiły do I Komunii św.
Powitanie Benedykta XVI było prawdziwie polskie, serdeczne. Zastępca Chrystusa postawił swoją stopę na naszej ziemi nad Wisłą i rozpoczął pielgrzymkę wiary śladami Jana Pawła II.
Dla przypomnienia - Jan Paweł II na Okęciu
Jan Paweł II cztery razy rozpoczynał i dwukrotnie kończył swoje pielgrzymki do Ojczyzny na warszawskim lotnisku Okęcie. 2 czerwca 1979 r. o godz. 10.07 Ojca Świętego powitał Prymas Polski kard. Stefan Wyszyński - tak rozpoczęła się słynna pierwsza pielgrzymka Jana Pawła II. Druga także rozpoczęła się na Okęciu - 16 czerwca 1983 r., gdy w kraju trwał jeszcze stan wojenny. Od Warszawy rozpoczęła się również trzecia pielgrzymka 8 czerwca 1987 r. Ostatni raz witaliśmy Jana Pawła II na Okęciu 10 czerwca 1999 r., podczas siódmej jego pielgrzymki. Z tego portu lotniczego Ojciec Święty żegnał Polskę 14 czerwca 1987 r., po swej trzeciej pielgrzymce, oraz 9 czerwca 1991 r., kończąc czwartą pielgrzymkę, kiedy to wzywał nas: „Bogu dziękujcie, ducha nie gaście”.
(sk)
Benedykt XVI znał już Okęcie
Kard. Joseph Ratzinger, zanim został papieżem, na lotnisku Okęcie w Warszawie był kilkakrotnie. Chyba najdłużej, gdy udawał się na Wschód, a samolot się opóźniał - wspomina ks. Sławomir Kawecki, kapelan lotniska, który spotkał wówczas Kardynała, a rozmowa dotyczyła Ojców Kościoła. Kardynał był tu dłużej także w 2000 r., gdy czekał na samolot do Wrocławia, gdzie odbierał doktorat honoris causa.
(sk)