Reklama

Trzeba umrzeć, aby móc żyć...

Niedziela Ogólnopolska 19/2004

Wiosna 2004

Wiosna 2004

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Wokoło wiosna... Słońce przygrzewa długo oczekiwanymi promieniami... Przyroda budzi się do życia po zimowym śnie... Ludzie zaczynają coraz częściej uśmiechać się do siebie nawzajem... A Ty?
A Ty zastanawiasz się, dlaczego właśnie na Ciebie spadło takie nieszczęście. Dlaczego akurat Ty musisz w tym pięknym czasie upadać pod ciężarem bólu, choroby?... Dlaczego Ty musisz tkwić w domowych lub - gorzej - szpitalnych wnętrzach, zamiast upajać się wiosenną atmosferą widoczną za oknem? Ja rozumiem Twe rozterki... Twój bunt... Twoje rozżalenie... a niejednokrotnie również smutek przeszywający od stóp do głów... Twoja bezradność i beznadzieja są tym większe, im bardziej kontrastują z zapałem i radością Twojego otoczenia... Znam to wszystko mimo młodego wieku, a może właśnie zwłaszcza dlatego... Dzisiaj powtarzam jednak słowa Pam Brown: „Cierpienia innych pokazują, jak oni przylgnęli do życia i w końcu zwycięsko przebrnęli przez trudy. Tobie także się uda”. Wiem po prostu już teraz, że ani siły drzemiącej w człowieku, ani ogromu cierpienia, jaki staje się czasem jego udziałem, nie da się zmierzyć i opisać... Wiem również, że każde doświadczenie naszego życia jest dla nas wielką szkołą... Szkołą tym cenniejszą, im trudniejszą. Niełatwo jest podejmować wyzwania... Niełatwo walczyć z czymś, co niemal z góry wydaje nam się niezwyciężone. Teraz mam jednak świadomość tego, że paradoksalnie w owych cierpieniach i w walce tkwi siła potrzebna do zwycięstwa. Każdy ma swoje cele i swoje wyzwania... Każdy ma krzyż i zmartwychwstanie na własną miarę... i właśnie dlatego namawiam do walki... czasem nawet wbrew wszystkiemu... czasem wbrew logice...
Nie możemy nigdy do końca ocenić swej determinacji i siły woli, a te niejednokrotnie zapewne nas zaskakują... Trzeba umrzeć, aby móc żyć... Wiem to na pewno... i wiem, że dopiero po prawdziwym obumarciu przychodzi prawdziwe życie... Dopiero wtedy... Naturalnie każdy z nas postrzega owo życie inaczej i innymi drogami do niego dojdzie. Tytuł tego artykułu pozostaje jednak nadal niezmienny w swym brzmieniu. A może o to właśnie w naszym doczesnym życiu chodzi, byśmy z każdej próby wychodzili zwycięsko ubogaceni w całą mądrość, jaką owa próba ze sobą niosła?
Któż nie chciałby zmartwychwstać z Chrystusem? O ileż jednak trudniej towarzyszyć Mu w pasji...
Trudno... czasem nawet bardzo trudno przebrnąć tą naszą pasję, ale... Teraz już wiem, że bez niej nie byłoby zmartwychwstania... A wtedy... wtedy już nic by nie było... i w takim świecie nie chciałabym żyć... nawet bez mojego cierpienia...

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2004-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Niezbędnik Katolika miej zawsze pod ręką

Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej Niezbędnika Katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca. Dostępna jest również wersja PDF naszego Niezbędnika!

CZYTAJ DALEJ

Nowenna do Świętej Rodziny

[ TEMATY ]

nowenna

Święta Rodzina

Agata Kowalska

Nowenna przed świętem Świętej Rodziny do odmawiania w grudniu lub w dowolnym terminie.

W liście Episkopatu Polski do wiernych z 23.10.1968 r. czytamy: „Dziś ma miejsce święto przedziwne; nie święto Pańskie ani Matki Najświętszej, ani jednego ze świętych, ale święto Rodziny. O niej teraz usłyszymy w tekstach Mszy świętej, o niej dziś mówi cała liturgia Kościoła. Jest to święto Najświętszej Rodziny – ale jednocześnie święto każdej rodziny. Bo słowo «rodzina» jest imieniem wspólnym Najświętszej Rodziny z Nazaretu i każdej rodziny. Każda też rodzina, podobnie jak Rodzina Nazaretańska, jest pomysłem Ojca niebieskiego i do każdej zaprosił się na stałe Syn Boży. Każda rodzina pochodzi od Boga i do Boga prowadzi”.
CZYTAJ DALEJ

Włochy: święta jak w stajence, tylko dzieci brak, same zwierzęta

2025-12-21 18:38

[ TEMATY ]

dzieci

Włochy

Adobe.Stock

W wielu włoskich rodzinach przy świątecznym stole ponownie zabraknie dzieci. Ich miejsca zajmują zwierzęta. Jak podał urząd statystyczny, od 2006 r. odsetek bezdzietnych par w wieku poniżej 65 lat posiadających zwierzęta domowe wzrósł o 10 punktów procentowych: z 38 do 47,9 proc. Zwierzęta domowe to jedyna populacja, która wzrosła w ciągu ostatnich 10 lat we Włoszech.

Wielokrotnie przestrzegał przed tym Franciszek: „Istnieje kultura, w której przedkłada się posiadanie psów i kotów nad posiadanie dzieci” – mówił przed rokiem argentyński papież.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję