Reklama

Kościół

Kard. G. Pell: Wiedziałem, że jestem niewinny

"Wiedziałem, że jestem niewinny. Byłem świadomy, że najważniejszy osąd czeka mnie przed obliczem Stwórcy. Miałem ogromne wsparcie rodziny, przyjaciół, mojego biskupa, arcybiskupa Melbourne i Sydney, papieża Franciszka, papieża Benedykta XVI. Nigdy nie byłem całkowicie pewny, czy zostanę oczyszczony z zarzutów w australijskich procesach" - mówi kard. George Pell w rozmowie z Pauliną Guzik.

[ TEMATY ]

kard. Pell

©Ks. Tomasz Podlewski

Kard. George Pell

Kard. George Pell

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Kard. George Pell przez lata był twarzą Kościoła katolickiego w Australii. W 2017 roku oskarżono go o molestowanie seksualne. Mimo braku dowodów i przy nagonce medialnej, kardynała skazano na 6 lat więzienia. Przesiedział w nim rok, po czym Sąd Najwyższy jednomyślnym wyrokiem uniewinnił go i oczyścił z wszystkich zarzutów. W Polsce właśnie ukazała się pierwsza część jego "Dziennika Więziennego".

Paulina Guzik: Spędził ksiądz kardynał ponad rok w więzieniu, będąc niewinnym. Czytając księdza dziennik byłam pod wrażeniem księdza ludzkich przeżyć. Co było dla eminencji najgorsze w więzieniu?

Kard. George Pell: Myślę, że upokorzenie związane z pobytem w więzieniu. Strażnicy nie byli okrutni. Byli uprzejmi, większość z nich przyjacielska. Tych kilku więźniów, z którymi miałem kontakt traktowało mnie bardzo dobrze. Ale to upokorzenie, kiedy prosisz o coś, co nigdy nie zostanie wykonane szybko, czy na przykład rewizje osobiste, to było trudne. Trzeba jednak powiedzieć, że moje warunki w więzieniu były bardzo humanitarne. Czytałem tam historie z obozów, gułagów, czytałem Aleksandra Sołżenicyna, a także historie z Auschwitz, Belsen-Bergen, z tych wszystkich okrutnych miejsc, również średniowiecznych. Moje doświadczenia tego nie przypominały. Była to humanitarna kara, ale na pewno nie był to pobyt w hotelu.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

Reklama

PG: Czy miał ksiądz tam również dobre doświadczenia z ludźmi?

- Tak, miałem. W więzieniu kryje się dużo dobra. Jestem też pewien, że jest tam dużo zła, zwłaszcza w przypadku poważnych przestępców, którzy postanowili pozostać na tej drodze. Mogą być naprawdę bardzo źli, agresywni. Części więzienia o zaostrzonym rygorze mogą być piekłem na ziemi. Jednak w przypadku pozostałych więźniów – oni płacą w więzieniu za to, co zrobili. Jasno rozróżniają dobro od zła i uznają istnienie dobra.

PG: Zdecydował się ksiądz kardynał pisać dziennik w więzieniu. Dlaczego ksiądz się na to zdecydował i jak znalazł ksiądz kardynał w sobie siłę, aby to zrobić?

- Nie potrzebowałem zbyt dużo siły. Dużo pisałem odkąd byłem dzieckiem. Często bywało to trudne, ale w więzieniu okazało się tym razem jest to z jakiegoś powodu dość proste. Teraz, gdy jestem na emeryturze i nie muszę pracować na pełen etat, mam więcej czasu na pisanie. Tak samo jest w więzieniu. Dlaczego go pisałem? Pomyślałem, że to dość niecodzienne, że kardynał przebywa w więzieniu, więc uznałem, że będzie to ciekawe. Ale pomyślałem również, że być może mój dziennik będzie pomocny dla ludzi, którzy doświadczają trudności. Wielu ludzi, których podziwiam powiedziało mi, że moje zapiski były pomocne i przydatne. Cieszy mnie to. Nie jestem pewien dlaczego każdy rozdział kończyłem modlitwą, ale na początku pomyślałem, że powinienem to zrobić i tak już zostało. Okazało się, że zyskało to uznanie wielu ludzi.

PG: Ja też byłam pod wrażeniem tych modlitw, są bardzo piękne.

- Dziękuję. Być może pomógł mi Duch Święty. Dzisiaj rano rozmawiałem z księdzem z Australii, który leży chory w szpitalu. Powiedział, że spodobały mu się moje dzienniki, ponieważ czuł się, jakbym zwracał się do niego. Bardzo mnie to cieszy.

Reklama

PG: Czy kiedykolwiek załamał się ksiądz w więzieniu?

- Nie, nigdy.

PG: Dużo pisze ksiądz o modlitwie, o organizowanych sobie rekolekcjach. Czy czuł Ksiądz Kardynał w tej sytuacji siłę pochodzącą bezpośrednio od Boga, aby to wszystko przetrzymać?

GP: Wiedziałem, że jestem niewinny. Byłem świadomy, że najważniejszy osąd czeka mnie przed obliczem Stwórcy. Miałem ogromne wsparcie rodziny, przyjaciół, mojego biskupa, arcybiskupa Melbourne i Sydney, papieża Franciszka, papieża Benedykta XVI. Nigdy nie byłem całkowicie pewny, czy zostanę oczyszczony z zarzutów w australijskich procesach. Było dla mnie całkowicie jasne, a moi niezależni prawnicy potwierdzili, że powinienem zostać uniewinniony na podstawie dowodów. Byłem rozsądny, próbowałem ćwiczyć, spać regularnie, mieć regularny rytm życia. Myślę, że po obojgu rodziców odziedziczyłem silne geny i to również pomogło.

Reklama

PG: Czy według Księdza Kardynała mamy się szykować na takie prześladowania w dzisiejszych czasach? Prześladowania ludzi nauczających o Chrystusie, konserwatywnych wartościach, poszanowaniu życia, ochronie tradycyjnego formatu rodziny? Czy żyjemy w czasach, w których musimy mierzyć się z prześladowaniami takich ludzi jak Eminencja?

- Wielu ludzi piszących z różnych części świata uważa, że jest to prawdopodobne. Ja również tak uważam. Mam nadzieję, że w wielu krajach prześladowania te nie będą zbyt duże. Już teraz wywiera się ogromną presję na ludzi, którzy się tego dopuszczają. Jednak ważne jest również to, że państwa takie jak Australia czy Polska są państwami demokratycznymi. Sami wybieramy rządzących. Uważam, że ważne jest, aby ludzie wierzący w wolność religijną zorganizowali się i działali wspólnie. Różni ludzie, czasami nawet niewierzący, powinni zdać sobie sprawę z wagi wolności religijnej. Musimy się zorganizować, aby politycznie bronić naszej wolności religijnej. W przeszłości zwyczajni ludzie nie mieli takiej władzy. Teraz mamy jej więcej i musimy to wykorzystać. Potrzebujemy dobrych ludzi w życiu publicznym, którzy rozumieją te problemy, mogą współpracować , są ludźmi dobrej woli i mają odwagę działać wedle własnych przekonań.

PG: Zakończmy tematem przyszłości Kościoła. W drugiej części dzienników wspomniał Ksiądz Kardynał o tym, że chce wziąć udział w następnym konklawe. Po ukończeniu 80. roku życia nie może Ksiądz Kardynał być jego częścią, ale chciałby wygłosić przemówienie przed konklawe. Co chciałby ksiądz powiedzieć przyszłemu papieżowi?

- Chciałbym powiedzieć przyszłemu papieżowi, że jednym z najważniejszych wyzwań jest utrzymanie czystości tradycji apostolskiej. Jesteśmy sługami i obrońcami nauk Chrystusa i apostołów. Nie jesteśmy panami tradycji apostolskiej. Nie jesteśmy upoważnieni do wycinania jej fragmentów lub umniejszania jej wagi. Nie możemy mieć polskiej i australijskiej wersji 10 przykazań. To pierwsza rzecz, którą bym powiedział.

Reklama

Coraz więcej ludzi nie jest chrześcijanami, co zmienia nastawienie społeczne, które braliśmy za pewnik. Przykładowo, że istnieje coś takiego jak prawda. W pewien sposób wracamy do tego, jak społeczeństwo wyglądało w Imperium Rzymskim. Brutalne społeczeństwo niewolników, przemocy i dzieciobójstwa. Ludzie nie uznawali swoich zobowiązań wobec ludzi chorych. Litość i współczucie były uznawane za złe cechy, za słabości. Ludzie nie wierzyli w wybaczenie. Pogańskie społeczeństwo przyszłości będzie dużo trudniejsze i mniej litościwe niż nasze społeczeństwo. Jednak jeśli dobrzy chrześcijanie i ludzie dobrej woli połączą siły, możemy ograniczyć ewentualne złe zmiany i je kontrolować.

Reklama

PG: Jako ofiara fałszywych oskarżeń i tym samym największy obrońca ofiar wykorzystywania seksualnego, co powiedziałby Ksiądz Kardynał przyszłym liderom Kościoła?

- Powiedziałbym, że musimy zaakceptować nauki chrześcijańskie, nauczać i przestrzegać ich. Jeśli to zrobimy, nie będzie problemu molestowania seksualnego. Myślę, że bardzo ważne jest wdrożenie procedur, tak aby ofiar, nie tylko nadużyć seksualnych, ale też niesprawiedliwości było mniej. Bardzo ważne dla Kościoła jest, aby zawsze należycie przeprowadzać proces. Musimy pracować nad utrzymaniem domniemania niewinności i zapewnić należyty proces. Jest to także ważne w Watykanie. Każdy ma prawo do należytego procesu.

Podziel się cytatem

PG: To była ogromna przyjemność móc rozmawiać z Księdzem Kardynałem. Bardzo dziękuję.

- Paulino, mi również było miło.

Paulina Guzik, adiunkt w Instytucie Dziennikarstwa i Komunikacji Społecznej Uniwersytetu Papieskiego Jana Pawła II w Krakowie, prowadząca „Między Ziemią a Niebem” w TVP1.

2021-10-26 09:04

Oceń: +10 -2

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Watykan: dziś papież przyjmie kard. Pella

[ TEMATY ]

kardynał

kard. Pell

Ks. Cezary Chwilczyński

Dzisiaj Ojciec Święty przyjmie na audiencji byłego prefekta Sekretariatu ds. Gospodarczych oraz byłego członka Rady Kardynałów- kard. Georga Pella – informuje portal il sisimografo.

11 grudnia 2018 r. kardynał George Pell został przez ławę przysięgłych w Melbourne uznany winnym przestępstw seksualnych wobec małoletnich. 26 lutego tego roku Stolica Apostolska wydała zakaz publicznego wykonywania posługi oraz kontaktowania się w jakikolwiek sposób i formie z małoletnimi. 13 marca 2019 purpurat został uznany przez sąd stanu Wiktoria za winnego przestępstw seksualnych popełnionych w 1996 wobec dwóch 13-letnich chłopców z chóru w katedrze świętego Patryka w Melbourne i skazany na 6 lat więzienia. Kard. Pell został osadzony w więzieniu o zaostrzonym rygorze. 21 sierpnia 2019 sąd stanu Wiktoria odrzucił apelację i utrzymał wyrok. 7 Sąd Najwyższy Australii uniewinnił go od zarzutów rzekomego seksualnego molestowania małoletnich. Orzeczenie to ma charakter definitywny. Oznacza to, że purpurat będąc niewinnym spędził 13 miesięcy w zakładzie karnym o zaostrzonym rygorze.
CZYTAJ DALEJ

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz

2025-09-23 12:37

[ TEMATY ]

rozważania

O. prof. Zdzisław Kijas

Biuro Prasowe Archidiecezji Krakowskiej

Bóg pomnaża dobro tych, którzy je czynią już teraz, choćby w niewielkim zakresie. Karze zaś tych, którzy mają serce skąpe i niczego nie dają potrzebującym.

Jezus powiedział do faryzeuszów: «Żył pewien człowiek bogaty, który ubierał się w purpurę i bisior i dzień w dzień ucztował wystawnie. U bramy jego pałacu leżał żebrak pokryty wrzodami, imieniem Łazarz. Pragnął on nasycić się odpadkami ze stołu bogacza. A także psy przychodziły i lizały jego wrzody. Umarł żebrak i aniołowie zanieśli go na łono Abrahama. Umarł także bogacz i został pogrzebany. Gdy cierpiąc męki w Otchłani, podniósł oczy, ujrzał z daleka Abrahama i Łazarza na jego łonie. I zawołał: „Ojcze Abrahamie, ulituj się nade mną i przyślij Łazarza, aby koniec swego palca umoczył w wodzie i ochłodził mój język, bo strasznie cierpię w tym płomieniu”. Lecz Abraham odrzekł: „Wspomnij, synu, że za życia otrzymałeś swoje dobra, a Łazarz w podobny sposób – niedolę; teraz on tu doznaje pociechy, a ty męki cierpisz. A ponadto między nami a wami zionie ogromna przepaść, tak że nikt, choćby chciał, stąd do was przejść nie może ani stamtąd nie przedostają się do nas”. Tamten rzekł: „Proszę cię więc, ojcze, poślij go do domu mojego ojca. Mam bowiem pięciu braci: niech ich ostrzeże, żeby i oni nie przyszli na to miejsce męki”. Lecz Abraham odparł: „Mają Mojżesza i Proroków, niechże ich słuchają!” „Nie, ojcze Abrahamie – odrzekł tamten – lecz gdyby ktoś z umarłych poszedł do nich, to się nawrócą”. Odpowiedział mu: „Jeśli Mojżesza i Proroków nie słuchają, to choćby ktoś z umarłych powstał, nie uwierzą”».
CZYTAJ DALEJ

Bp Wojciech Osial: religia ma niezastąpioną rolę w wychowaniu

2025-09-28 19:35

[ TEMATY ]

religia

bp Wojciech Osial

religia w szkole

ks. Marek Weresa / Vatican Media

Bp Wojciech Osial

Bp Wojciech Osial

Podczas jubileuszowego spotkania katechetów w Rzymie bp Wojciech Osial, który towarzyszy pielgrzymom z Polski, podkreślił znaczenie katechezy w kształtowaniu młodego pokolenia. Wskazał na wyzwania, z jakimi mierzą się katecheci w Polsce, krytycznie odniósł się do decyzji władz o redukcji godzin religii w szkole oraz zaapelował o zachowanie nadziei w misji głoszenia Chrystusa.

Bp Wojciech Osial, przewodniczący Komisji Wychowania Katolickiego Konferencji Episkopatu Polski w rozmowie z mediami watykańskimi zaznaczył, że najważniejszym zadaniem katechetów pozostaje wprowadzanie młodych ludzi w świat wiary. „Na pierwszym miejscu jest wielka troska o wychowanie do wiary dzisiejszego człowieka” - podkreślił.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję