To już 20 lat, od kiedy andrychowianin Jan Żydek, z zawodu elektryk, zajął się rzeźbą w lipowym drewnie. Setki małych i dużych prac, takich jak: Jezus Frasobliwy, postacie
Matki Bożej, bożonarodzeniowe szopki, krzyżyki, wreszcie małe kapliczki, miniatury kościołów i płaskorzeźby - trafiły do odbiorców sztuki sakralnej. Prace powstawały w domu
oraz na plenerach grupy plastycznej „MY”.
Działając w Komisji Zdrowia Rady Miejskiej, pan Jan spotkał się kiedyś z podopiecznymi Wojewódzkiego Szpitala Psychiatrycznego w Andrychowie. Zauważył, jak skromna
jest świetlica, w której odprawiane są Msze św. Dla części chorych była to jedyna możliwość uczestniczenia w Liturgii. Trzy lata temu w szpitalu została otwarta kaplica,
do której wyrzeźbił cykl 14 drewnianych, lipowych płaskorzeźb Drogi Krzyżowej.
Pan Jan, poza tym, że tworzy sztukę sakralną, od 3 lat jest nadzwyczajnym szafarzem Komunii św. w parafii pw. św. Macieja w Andrychowie. Komunii św. udziela także chorym w szpitalu.
Twórca powiedział nam m.in.: „Jest nas - szafarzy w diecezji bielsko-żywieckiej 79 na 215 parafii. Ks. prał. Franciszek Skupień zaproponował mi prowadzenie spotkań modlitewnych
w szpitalu. Z posługi korzysta większość pacjentów. Pomagam także w kościele. Poza szpitalem odwiedzam w domach starszych parafian. Szafarzowanie odciąża księży,
zwłaszcza wtedy, kiedy w ciągu tygodnia nauczają w pięciu andrychowskich szkołach. Służba szafarza jest trudna i stresująca, wymaga ofiarności. Organizuję też pielgrzymki
do sanktuariów w kraju i za granicą. Za 2 lata będę obchodził 50-lecie pracy przy kościele, gdzie już jako chłopiec byłem ministrantem.
Indywidualnej wystawy swoich rzeźb jeszcze nie miałem, większość moich prac jest wśród ludzi. W przyszłości zajmę się także malarstwem. Takiej twórczości spróbowała moja córka Renata, a mała
wnuczka bardzo ciekawie rysuje kredkami”.
Nowe prace artysty można oglądać na dorocznej poplenerowej wystawie grupy artystycznej „MY” w galerii Miejskiego Domu Kultury w Andrychowie.
„Wyroków sądów nie wolno komentować”. To zasada, której nigdzie w prawie nie ma, ale powtarzana była przez polityków obecnej władzy przez ostatnie lata jak mantra. „Politycy nie powinni komentować wyroków sądów” – mówiła w trakcie ostatniej kampanii prezydenckiej, ówczesna kandydatka Platformy Obywatelskiej (później co prawda podmieniona, ale wtedy nią była) Małgorzata Kidawa-Błońska.
Zmieniła się władza i dziś rząd postawił na inną opcję: decyzji sądów, które mu nie pasują, zwyczajnie nie realizuje. Ty obywatelu – gdy sąd wyda w Twojej sprawie wyrok – musisz orzeczenie wykonać go co do dnia, grosza i przecinka, ale władza to co innego. Władza nie musi. Przepisów prawa polscy obywatele mają się trzymać, dura lex, sed lex, no chyba, że należą do obozu rządzącego, to wtedy wyciągają magiczną kartę „demokracja walcząca” i już prawo ich nie zobowiązuje. Nadzwyczajna kasta ludzi, po prostu.
Do konsultacji trafi projekt rozporządzenia wprowadzający jedną godzinę religii tygodniowo w szkołach realizowaną przed lub po zajęciach obowiązkowych. Dokument odnosi się także do innych kościołów i związków wyznaniowych, które w poprzedniej nowelizacji zostały potraktowane nieco łagodniej.
W piątek, 27 września br. Katarzyna Lubnauer, wiceminister edukacji narodowej zapowiedziała, że projekt dalszego ograniczenia lekcji religii w szkołach powinien pojawić się w poniedziałek. Oczywiście, nie dotrzymała słowa i niniejszy dokument został dopiero dziś zamieszczony na stronie Rządowego Centrum Legislacji. Tym samym rozpoczęły się konsultacje międzyresortowe i społeczne. Projekt trafił m.in. do Konferencji Episkopatu Polski oraz Polskiej Rady Ekumenicznej. Co zakłada nowela?
Kiedy Mszą Świętą, Eucharystią stanie się całe moje życie, zrozumiem
Eucharystię - ks. Dominik Chmielewski.
W ołtarzu głównym parafii Bożego Ciała pod potężnym drewnianym
krucyfiksem stoi gigantycznych rozmiarów malowidło: w jego centrum
nakryty białym obrusem okrągły stół, za którym siedzi Chrystus,
po bokach dwóch Apostołów. Chrystus, oparty o stół, łamie
bochen chleba, przy jego prawej dłoni stoi bukłak z winem. Apostołowie
ewidentnie nie bardzo rozumieją tę scenę. Na płótnie nie
wyczuwa się napięcia, ale atmosferę rodzinnego rozluźnienia. Obraz
nabiera kolorów i życia w chwili, kiedy w łomżyńskim kościele kapłan
odprawia Eucharystię. Płótno bowiem wisi na takiej wysokości,
iż wydaje się realnym tłem dla ołtarza. Kiedy kapłan podnosi hostię,
a potem łamie ją, przecież za każdym razem ożywia scenę sprzed
dwóch tysięcy lat…
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.