Na polecenie władz Samary na wschodzie Europejskiej Części Rosji rozpoczęto burzenie kościoła. Formalnym powodem podęcia takiej decyzji przez radę miejską jest ponoć bezprawne wzniesienie tego obiektu przed 5 laty.
Piętrowy budynek świątyni postawiono w 2016 roku, ale – według władz – zrobiono to bez niezbędnych dokumentów budowlanych i innych wymaganych zezwoleń. W tej sytuacji włodarze ponad milionowego miasta nad Wołgą polecili rozebrać „nielegalną” budowlę. Podjęła się tego firma TOW „WEG”, która swoje usługi wyceniła na 1,6 mln rubli, a do prac przystąpiła kilka dni temu.
Wiadomość o rozbiórce kościoła wywołała różnorakie odzewy mieszkańców Samary. W sieci pojawiły się głosy wyrażające m.in. zdziwienie i oburzenie z tego powodu. Jeden z internautów zapytał retorycznie: „Komu przeszkadzali nieprawosławni? Trzeba było zażądać okazania lub postarania się o zezwolenie albo [w ostateczności] przeprofilować budynek. Ale po co burzyć?”.
Niektórzy miejscowi mieszkańcy przypomnieli przy okazji niejednoznaczne pod tym względem postanowienia władz miasta w sprawie budowy prawosławnego eparchialnego (diecezjalnego) ośrodka dziecięcego na terenie miejskiego ogrodu botanicznego. Inwestycję tę też uznano za bezprawną, ale pozwolono ją nadal prowadzić pod warunkiem jednak dostarczenia niezbędnej dokumentacji. Wiadomo ponadto, że w samym centrum Samary ma powstać cerkiew prawosławna, ale na jej budowę wyraziła zgodę większość uczestników spotkań konsultacyjnych, zorganizowanych przez władze miasta.
W Moskwie są już dwa moje popiersia (to na podkreślenie, że tam mnie znają). Tu dzieło bardzo znanego rzeźbiarza Iwana Korżewa
Jacek Pałkiewicz, dziennikarz na poły włoski, na poły polski, podróżnik, eksplorator, pogromca Atlantyku, odkrywca źródła Amazonki. Ambasador naszego kraju na wszystkich kontynentach. Autor bestsellerowych książek, zabierał swoich czytelników poza granice znanego świata, tam gdzie jeszcze nigdy oni nie byli.
Dziś bym nie zliczył, ile tysięcy kilometrów przemierzyłem w Rosji w ciągu 400 dni, bo tyle ich się nazbierało w ciągu długiego czasu, samolotami, terenowymi łazikami, reniferowym zaprzęgiem za kręgiem polarnym, przedpotopowym kukuruźnikiem lądującym w dowolnym terenie, śmigłowcami, końmi, motorowymi łodziami czy kamazami po zamarzniętych rzekach Dalekiej Północy. Poznałem Rosjan w całej ich różnorodności, starając się zgłębić charakter ich duszy. Znam osoby gloryfikujące Stalina który unicestwił naród i takie, które po czasach upodlenia przeniknęły pogardą dla praw człowieka. Znam także oligarchów, którzy rozkradli majątek narodowy, widziałem korupcję na każdym poziomie. Ale przede wszystkim mam rzeszę przyjaciół, wspaniałych, normalnych ludzi.
Rodzina Salezjańska pożegnała ks. Jerzego Witka SDB. Na Mszy świętej modliło się ponad 100 księży, wspólnoty neokatechumenalne oraz wierni świeccy dziękujący za posługę tego kapłana.
Msza święta pogrzebowej sprawowana była w kościele pw. Chrystusa Króla we Wrocławiu. Przewodniczył jej ks. Piotr Lorek, wikariusz Inspektora Prowincji Wrocławskiej, a homilię wygłosił ks. Bolesław Kaźmierczak, proboszcz parafii św. Jana Bosko w Poznaniu. Podczas Eucharystii czytana była Ewangelia ukazująca uczniów idących z Jerozolimy do Emaus, którzy w drodze spotkali Jezusa. Do tych słów nawiązał także ks. Kaźmierczak podkreślając, że uczniowie pełnili ważną misję w przekazaniu prawdy o zmartwychwstaniu. Kaznodzieja nawiązał także do osoby zmarłego kapłana. - W naszych sercach jest wiele wspomnień po nieżyjącym już ks. Jerzy, który posługiwał tutaj przez wiele lat. Wspominamy jego piękną pracę w Lubinie, w Twardogórze, posługę pośród młodzieży i studentów w kościele pw. św. Michała Archanioła we Wrocławiu. Organizował koncerty, na które przychodzili ludzie. Będąc proboszczem u św. Michała Archanioła zapoznał się z życiem św. Teresy Benedykty od Krzyża. Bardzo się zaangażował i to on przyczynił się do tego, że powstała kaplica Edyty Stein w kościele na Ołbinie – zaznaczył ks. Kaźmierczak dodając: - Ksiądz Jerzy założył Towarzystwo im. Edyty Stein. Zabiegał o to, aby dom Edyty Stein przy ul. Nowowiejskiej był otwartym miejscem spotkań. Organizował tam wykłady.
W tańcu, przy ognisku, na wspólnej modlitwie, przy kawie, przy grach, na spacerze...
organizatorzy wymieniają jednym tchem możliwe sposoby poznawania się ludzi. Od
pomysłu i własnej potrzeby serca zrodziło się konkretne działanie: przez ostatni rok
zorganizowanych zostało siedem wydarzeń, a kolejne - zabawa taneczna - odbędzie
się 25 maja na łódzkim Widzewie.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.