Reklama

Mój Komentarz

Prawda i polityka

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Zakończyło się śledztwo Instytutu Pamięci Narodowej w sprawie mordu w Jedwabnem, dokonanego na Żydach w lipcu 1941 r. Śledztwo zakończyło się zapowiedzią umorzenia postępowania. Przypomnijmy, że wszczęte zostało po publikacji przez żydowskiego historyka książki Sąsiedzi, oskarżającej o ten mord Polaków. Fałszerstwa i kłamstwa, zawarte w tej bardziej propagandowej niż historycznej książce, ukazał dobitnie prof. Jerzy Robert Nowak w swej książce "100 kłamstw Grossa" .

Przypomnijmy też, że na życzenie dwóch żydowskich rabinów przerwana została ekshumacja zwłok prowadzona w Jedwabnem, a mająca na celu ustalenie rzeczywistej liczby ofiar; rabini zażądali przerwania prowadzonej przez organa śledcze ekshumacji, gdy okazało się, że ekipa prowadząca ekshumację znajduje na miejscu zbrodni pociski karabinowe, wskazujące, że do ofiar strzelano: byłoby to dowodem na niemiecki udział w zbrodni, gdyż niemiecki okupant nie pozwalał Polakom posiadać i używać broni. Przerwania tej ekshumacji, mogącej do końca wyjaśnić okoliczności zbrodni, powszechnie odebrane zostało w Polsce jako zrezygnowanie z poszukiwania i ustalenia prawdy pod polityczną presją strony żydowskiej.

Jest to jak dotąd jedyny przypadek w wolnej już Polsce, by organy śledcze zrezygnowały z dotarcia do prawdy tylko dlatego, że tak życzyli sobie dwaj przedstawiciele strony oskarżającej. Miejmy nadzieję, że takie skandaliczne zaniechania nie będą już miały miejsca.

Umorzone w takich okolicznościach śledztwo nie odpowiedziało więc jednoznacznie na pytania o to, jaka niemiecka formacja była rzeczywistym inspiratorem mordu, jak go dokonano, ani ile osób zamordowano w Jedwabnem: kilkaset, kilkadziesiąt czy kilka.

Wydaje się zatem, że "umorzenie śledztwa" jest tak naprawdę politycznym kompromisem. Pośpieszne "przeprosiny" Kwaśniewskiego jako głowy państwa i "jako Polaka" musiały wystarczyć stronie żydowskiej ( która nie omieszkała nagłośnić propagandowo tych przedwczesnych przeprosin...), strona polska nie dała sobie jednak przypisać odpowiedzialności za " polskie ludobójstwo w Jedwabnem", co wydawało się pierwotnym celem oskarżycieli, z Grossem na czele. Wydaje się, że oskarżenie Polaków o mord w Jedwabnem wpisuje się w podejmowane przez niektóre środowiska żydowskie próby - przed przystąpieniem Polski do Unii Europejskiej - wybielania Niemców, a pogrążania Polaków: aby zyskać względy polityków niemieckich?...

Wydaje się też, że w ten sam nurt tych samych usiłowań wpisuje się ostatnia inicjatywa dwóch publicystów Gazety Wyborczej, Michnika i Krzemińskiego, by utworzyć we Wrocławiu "Centrum wypędzonych" ...

Jednak sprawiedliwość nie może ustępować polityce. Tym bardziej prawda. Tymczasem oskarżenie Polaków przez Grossa o zbrodnię na Żydach w Jedwabnem wywołuje liczne głosy polskiej opinii publicznej, domagające się ustalenia przez Instytut Pamięci Narodowej odpowiedzialności osób pochodzenia żydowskiego za udział w stalinowskich zbrodniach dokonywanych na Polakach i polskich patriotach.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Rozważania na niedzielę ks. Mariusza Rosika: Zeszyty pełne Głosu

2025-08-05 10:24

[ TEMATY ]

rozważania

Ks. Mariusz Rosik

Adobe Stock

Gabriela Bossis urodziła się we Francji w 1874 roku. W klasztornej szkole w Nantes odznaczała się tak wielką pobożnością, że typowano ją do życia w zakonie. Po ukończeniu nauki nie wstąpiła jednak do klasztoru, ale wyszła za mąż. W 1923 r. napisała sztukę teatralną, która odniosła wielki sukces.

Od tego czasu rozpoczęła się jej wielka przygoda pisarska i teatralna. Spod jej pióra wyszło wiele utworów, a każdy łączył inteligentny humor z moralnym i religijnym przesłaniem. Przedstawienia, które realizowała, oglądali widzowie Europy, Afryki, Ameryki i Kanady. Była sławna. Świat coraz bardziej chylił się do jej stóp. Czy można chcieć więcej, niż uznania swojej pracy i odniesienia zawodowego sukcesu? Gabriela chciała… Mimo intensywnej pracy i szybko rozwijającej się kariery nigdy nie przestała się modlić. W 1936 r., gdy miała 62 lata na pokładzie statku usłyszała po raz pierwszy wewnętrzny Głos, który towarzyszył jej aż do dnia śmierci.
CZYTAJ DALEJ

Bp Pindel o św. Benedykcie od Krzyża: nigdy nie zabrakło w niej oliwy

2025-08-10 07:41

[ TEMATY ]

bp Roman Pindel

św. Edyta Stein

św. Benedykta od Krzyża

roztropna Panna

ewangeliczna przypowieść

Archiwum Towarzystwa Edyty Stein we Wrocławiu

Postawę św. Benedykty od Krzyża (Edyty Stein) porównał bp Roman Pindel do mądrej i roztropnej Panny z ewangelicznej przypowieści, zawsze gotowej na spotkanie z Panem, Oblubieńcem. Biskup bielsko-żywiecki 9 sierpnia przewodniczył uroczystej Mszy św. w oświęcimskim Karmelu z okazji 83. rocznicy śmierci św. Teresy Benedykty od Krzyża i jej liturgicznego wspomnienia.

„Nigdy nie zabrakło w niej oliwy, by z właściwą dyspozycją wychodzić naprzeciw przychodzącego jej Pana” - powiedział duchowny, przedstawiając życie karmelitańskiej męczennicy jako przykład mądrej oblubienicy, rozeznającej znaki i odpowiadającej na kolejne zaproszenia Oblubieńca.
CZYTAJ DALEJ

Modlitwa za nowego Prezydenta RP

2025-08-10 12:04

Marek Zygmunt

Na Eucharystii obecne były poczty sztandarowe

Na Eucharystii obecne były poczty sztandarowe

W salezjańskiej parafii p.w. św. Michała Archanioła we Wrocławiu modlono się w intencji nowego Prezydenta RP Karola Nawrockiego.

Do wspólnej modlitwy zaprosiło środowisko wrocławskiego Klubu „Spotkanie i Dialog” działającego nieprzerwanie od 45 lat pod kierunkiem Lecha Stefana, a współorganizatorem był m.in. Oddział Dolnośląski Katolickiego Stowarzyszenia Dziennikarzy. Eucharystii przewodniczył salezjanin ks. Ryszard Kaźmierczak. Obok licznie przybyłych parafian wzięli w niej udział mieszkańcy Wrocławia i poczty sztandarowe organizacji solidarnościowych.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję