Nasz rząd do prymusów nie należy, o czym większość społeczeństwa jest zresztą gruntownie przekonana. Ostatnio cenzurkę wystawił rządzącej ekipie Trybunał Konstytucyjny. Pochylił się uważnie nad pomysłami dotyczącymi abolicji i deklaracji majątkowych. Sędziowie "unisonem" wystawili pałę. Tylko dlatego, że gorszego stopnia już nie ma. Próbowano także ocen opisowych, nazywając tę konkretną pracę legislacyjnym bublem lub zdrobniale - potworkiem.
Desperackie kroki
Olsztyńska Unia Wolności desperacko poszukuje metod na wyjście z głębokiego cienia. Najpierw unici wystartowali w wyborach z list SLD, słusznie przekonani, że własne gwarantują jedynie polityczny niebyt. Teraz z kolei doszukali się wspólnych, etosowych korzeni z Samoobroną. Zachętą do intensywnych poszukiwań była perspektywa współrządzenia województwem (Życie, 21 listopada).
Na łeb, na szyję, a teraz to nawet i na kość ogonową spadają notowania koalicji SLD-UP w sondażach. Ostatnich wyników nie można zresztą nazywać spadkiem, ale raczej poważnym tąpnięciem. W czasie miesiąca ubyło postkomunistom 6 procent poparcia (Gazeta Wyborcza, 16-17 listopada). Nie pomogły nawet leki za złotówkę.
Klapa
Polscy parlamentarzyści pojechali do Strasburga. Razem z nimi zabrał się Andrzej Lepper. Jego wyprawa była średnio udana. Nie mógł sobie poblokować mównicy, bo takiej w Parlamencie Europejskim po prostu nie ma, a dla samego Leppera montować jej nie chcieli. Lotnisko było co prawda zablokowane przez jakiś czas, ale nie przez ludzi Leppera tylko przez jakiegoś jelenia. W samym Parlamencie szef Samoobrony nie napomknął nawet o Klewkach, talibach i o skorumpowanych ministrach. I do tego nikt nie chciał zwracać na niego większej uwagi. Prawdziwa klapa.
Rewolwerowiec
Prokuratura wzięła ostrzejszy kurs w walce z przestępcami. W Krakowie kandydatem na szefa pionu przestępczości zorganizowanej został prokurator Janusz Śliwa. Podstawowym jego atutem jest to, że nie waha się wyciągnąć broni. Dowiódł tego w maju 1995 r., gdy swoim pistoletem straszył ochroniarzy jednego z krakowskich lokali (Gazeta Polska, 20 listopada). Dla jasności dodajmy, że wcale nie było to w muzeum.
Każda niedziela, każda niedzielna Eucharystia niesie ze sobą przygotowany przez Kościół do rozważań fragment Pisma Świętego – odpowiednio dobrane czytania ze Starego i Nowego Testamentu. Teksty czytań na kolejne niedzielę w rozmowie z Aleksandrą Mieczyńską rozważa bp Andrzej Przybylski.
Bóg rzekł do Abrahama: «Głośno się rozlega skarga na Sodomę i Gomorę, bo występki ich mieszkańców są bardzo ciężkie. Chcę więc zstąpić i zobaczyć, czy postępują tak, jak głosi oskarżenie, które do Mnie doszło, czy nie; dowiem się». Wtedy to dwaj mężowie odeszli w stronę Sodomy, a Abraham stał dalej przed Panem. Podszedłszy do Niego, Abraham rzekł: «Czy zamierzasz wygubić sprawiedliwych wespół z bezbożnymi? Może w tym mieście jest pięćdziesięciu sprawiedliwych; czy także zniszczysz to miasto i nie przebaczysz mu przez wzgląd na owych pięćdziesięciu sprawiedliwych, którzy w nim mieszkają? O, nie dopuść do tego, aby zginęli sprawiedliwi z bezbożnymi, aby stało się sprawiedliwemu to samo, co bezbożnemu! O, nie dopuść do tego! Czyż Ten, który jest sędzią nad całą ziemią, mógłby postąpić niesprawiedliwie?» Pan odpowiedział: «Jeżeli znajdę w Sodomie pięćdziesięciu sprawiedliwych, przebaczę całemu miastu przez wzgląd na nich». Rzekł znowu Abraham: «Pozwól, o Panie, że jeszcze ośmielę się mówić do Ciebie, choć jestem pyłem i prochem. Gdyby wśród tych pięćdziesięciu sprawiedliwych zabrakło pięciu, czy z braku tych pięciu zniszczysz całe miasto?» Pan rzekł: «Nie zniszczę, jeśli znajdę tam czterdziestu pięciu». Abraham znów odezwał się tymi słowami: «A może znalazłoby się tam czterdziestu?» Pan rzekł: «Nie dokonam zniszczenia przez wzgląd na tych czterdziestu». Wtedy Abraham powiedział: «Niech się nie gniewa Pan, jeśli rzeknę: może znalazłoby się tam trzydziestu?» A na to Pan: «Nie dokonam zniszczenia, jeśli znajdę tam trzydziestu». Rzekł Abraham: «Pozwól, o Panie, że ośmielę się zapytać: gdyby znalazło się tam dwudziestu?» Pan odpowiedział: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dwudziestu». Na to Abraham: «Niech mój Pan się nie gniewa, jeśli raz jeszcze zapytam: gdyby znalazło się tam dziesięciu?» Odpowiedział Pan: «Nie zniszczę przez wzgląd na tych dziesięciu».
Do wersji od lat istniejącej w naszej przestrzeni internetowej niezbędnika katolika, która każdego miesiąca inspiruje do modlitwy miliony katolików, dołączamy wersję papierową. Każdego miesiąca będziemy przygotowywać niewielki i poręczny modlitewnik, który dotrze do Państwa rąk razem z naszym tygodnikiem w ostatnią niedzielę każdego miesiąca.
Na Bocheńcu, na wysokości bezwzględnej, blisko 400 metrów nad poziomem morza, w klimatycznym i zacisznym miejscu, pełnym uroku, zieleni, którego epicentrum stanowi historyczny, z końca XVI w. kościółek pw. św. Anny, odbyły się uroczystości odpustowe ku czci patronki tego miejsca i kościoła.
Mszę świętą koncelebrowaną, pod przewodnictwem ks. Sylwestra Brzeznego, sprawowali nie tylko miejscowi kapłani, ale również księża przebywający w tym czasie na urlopach. Główny celebrans, a zarazem kaznodzieja odpustowy, nawiązał w homilii do wzorowego życia Anny i Joachima - rodziców Matki Bożej, którzy swoją świętością powinni dawać żywy przykład współczesnym rodzinom, zwłaszcza w okresie kryzysów małżeńskich, w których niewątpliwie brakuje słuchania i wzajemnego kompromisu.
W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.