Reklama

Wyruszcie w drogę

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

"Samotność nie zaczyna się wtedy, gdy ludzie od nas odchodzą, ale wtedy, gdy my odchodzimy od ludzi" (ks. Jan Twardowski).
Droga Pani Aleksandro! W ostatnim czasie dość długo milczałam, choć "krew się we mnie burzyła", gdy czytałam pełne żalów wypowiedzi samotnych czytelników "Niedzieli". Z własnego doświadczenia wiem, że człowiek skoncentrowany na sobie żadnych słów nie przyjmuje i nie pojmuje, bo sam wszystko wie najlepiej. "Ustawione" tuż przed oczyma problemy przesłaniają wszystko, więc nic - poza nimi - nie widać. Nieustanne narzekanie "utrwala" i wyolbrzymia krzywdy, ból i żale, które z kolei, jak czarne chmury, przesłaniają niebo i nie wpuszczą ani jednego promyczka słońca. Zły duch czuje się tu doskonale i bardzo się stara, aby człowiek pozostał w tym stanie. Stąd wyjście z tego "zaułka" jest bardzo trudne i tylko z Bożą pomocą możliwe.
List Szczęśliwej "Samotnej" ("Niedziela" nr 26/2002) z mocą uderza w mur, którym nieszczęśliwi samotni obwarowali się wokoło, stąd sprzeciw, a nawet bunt... i nowe narzekanie.
A ja chcę się pod tym listem podpisać i dodać, że: nie mam wyższego wykształcenia, nie jestem nauczycielką, żyję samotnie (z dala od rodziny i bliskich) i jestem BARDZO SZCZĘŚLIWA. Koszmar samotności, w którym tkwiłam przez długie lata, zniknął, gdy wróciłam do Boga i zaczęłam pracować nad sobą. Codzienna Eucharystia, czytanie i medytacja Słowa Bożego, Różaniec, Koronka do Bożego Miłosierdzia, nowenny - to modlitwy, które każdego dnia otwierają moje serce na problemy innych ludzi. Na każdym niemal kroku dostrzegam potrzebujących i próbuję zaradzać - modlitwą, słowem, czynem. Mam tylko jeden problem - brak czasu. Marzę o tym, aby doba trwała 48 godzin. Nieszczęśliwym samotnym życzę: Wyruszcie w drogę z Jezusem i Maryją do ludzi, a wkrótce przyznacie mi rację. Szczęśliwa Samotna II

Można powiedzieć - list Szczęśliwej "Samotnej" to był przysłowiowy kij wsadzony w mrowisko! Odezwały się wszystkie osoby "samotne inaczej", samotni i szczęśliwi, wraz ze swoimi receptami na udaną samotność. Tylko jakoś nie widzę listów "w obronie" samotności nieszczęśliwej. Czekam na nie! Bo jednak samotni cierpią, i to cierpią prawdziwie. "Bo wielkość każdej niedoli nie zależy od tego, jaka ona jest sama w sobie, ale jak ją ktoś odczuwa..." - jak mądrze powiedział ktoś wielki. Można krytykować, można nie rozumieć, ale fakty są, jakie są. Ludzie cierpią z powodu śmierci lub oddalenia bliskich, z powodu braku porozumienia z tymi, z którymi są pozornie najbliżej itd. Nie każdy potrafi tak, jak pewna nasza korespondentka z początków tej rubryki, której dzieci wyemigrowały, a teraz ona, choć samotna, będąc na Mszy św., jednoczy się z nimi myślami i jest szczęśliwa, że jakoś nie najgorzej sobie radzą... Ale to są wyjątki. Serce przeważnie ma swoje wymagania i do ich zaspokojenia potrzebna jest bliskość drugiego człowieka, jego ciepła ręka, życzliwe oczy, serdeczne słowa. To do tego tęsknią całe rzesze naszych "samotnych". I często nie jest istotne, czy tym obiektem jest dziecko czy człowiek dorosły. Taka jest ludzka natura, że garniemy się do siebie. Widocznie ten drugi człowiek ma w sobie jakąś moc, która nas wspomaga w życiu. W tym drugim człowieku - pomimo jego niedoskonałości - jest Chrystus, jak widzą to mistycy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Święty Łazarz

Niedziela przemyska 10/2013, str. 8

[ TEMATY ]

św. Łazarz

Wskrzeszenie Łazarza, fot. Flickr CC BY-SA 2.0

Raz w życiu się uśmiechnął, kiedy zobaczył kradzież glinianego garnka. Powiedzieć miał wówczas: „Garstka prochu kradnie inną garstkę prochu”… Ks. Stanisław Pasierb w tomiku wierszy „Rzeczy ostatnie i inne wiersze” pisał pięknie o odczuciach Łazarza: „(...) warto było, ale po to tylko, żeby się dowiedzieć, że On (Chrystus) zanim mnie wskrzesił, płakał ponieważ umarłem...”.

Kiedy Caravaggio, niezrównany mistrz światłocienia, namalował dla bogatego włoskiego kupca, w kościele w Messynie, „Wskrzeszenie Łazarza” obraz nie spotkał się z aprobatą widzów. Porywczy z natury, pełen kontrastów artysta, na oczach zdumionych wiernych pociął malowidło brzytwą, czym wprawił w konsternację nie tylko swego mecenasa, ale i mieszkańców Messyny. Podziel się cytatem Wkrótce w 1609 r., w kościele Służebników Chorych artysta ponownie podjął temat. Martwy, wyciągnięty z grobu Łazarz leży w strumieniu charakterystycznego dla twórczości malarza światła. Pełna patosu scena zyskuje dzięki umiejętnemu zastosowaniu kontrastu światła i cienia. Wśród widzów tej niezwykłej sceny znajduje się także… sam artysta. Wedle Ewangelii św. Jana, z której znamy opis tego wydarzenia, śmierć Łazarza z Betanii wstrząsnęła jego siostrami Martą i Marią. Czasem zdarza się tak (a wszyscy jakoś podświadomie boimy się takiej sytuacji), że kiedy akurat jesteśmy daleko od rodzinnego domu, umiera człowiek nam bliski.
CZYTAJ DALEJ

Watykan/ Papież: słowa wiary są wciągane do walki politycznej i błogosławienia nacjonalizmu

2025-12-18 11:36

[ TEMATY ]

Światowy Dzień Pokoju

Leon XIV

PAP/EPA/ANGELO CARCONI

Papież Leon XIV przestrzegł przed konsekwencjami dominującej na świecie logiki konfrontacji, strachu i dominacji siły. W swoim pierwszym orędziu na Światowy Dzień Pokoju odnotował, że także słowa wiary są wciągane do walki politycznej i „błogosławienia nacjonalizmu”.

Światowy Dzień Pokoju będzie obchodzony 1 stycznia pod hasłem „Pokój z wami wszystkimi. W kierunku pokoju nieuzbrojonego i rozbrajającego”.
CZYTAJ DALEJ

Jelenia Góra: 20 grudnia pogrzeb tragicznie zmarłej 11-letniej Danusi

2025-12-18 09:23

[ TEMATY ]

pogrzeb

PAP/Krzysztof Ćwik

Msza św. za duszę zmarłej tragicznie 11-letniej Danusi, a następnie jej pogrzeb odbędzie się 20 grudnia, w sobotę w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze. Poinformował o tym Prezydent Jeleniej Góry Jerzy Łużniak. W tym dniu ustanowił też żałobę na terenie miasta Jelenia Góra. Prezydent Miasta zwraca się do mediów z apelem o uszanowanie prywatności ceremonii pogrzebowej.

"W związku z tragicznymi okolicznościami śmierci 11-letniej Danusi, która zginęła 15 grudnia 2025 roku, ustanawiam sobotę, 20 grudnia 2025 roku, dniem żałoby na terenie Miasta Jelenia Góra. Zwracam się z apelem do organizatorów wszelkich imprez rozrywkowych, wydarzeń kulturalnych i sportowych o rozważenie ich odwołania lub przełożenia. Msza Święta za Duszę Zmarłej odbędzie się w sobotę o godz. 12:00 w kaplicy na Starym Cmentarzu Komunalnym w Jeleniej Górze, natomiast pogrzeb odbędzie się bezpośrednio po zakończeniu ceremonii żałobnej. Zgodnie z wolą Rodziny Zmarłej proszę o uszanowanie prywatności i nieobecność mediów podczas ceremonii pogrzebowej. Łączę się w bólu z Rodziną i Bliskimi Zmarłej" - napisał prezydent Jeleniej Góry na Facebooku, gdzie zamieścił też nekrolog tragicznie zmarłej nastolatki.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję