Piosenkarze i zespoły muzyczne mają liczne grono wielbicieli.
Fani - bo o nich mowa - to najczęściej młodzi kilkunastoletni ludzie,
którzy poszukują wzorców osobowych. Nie tylko słuchają muzyki swoich
ulubieńców, organizują fancluby, jeżdżą za idolami na koncerty. Potrafią
tak się zafascynować wybranym wokalistą, że starają się go we wszystkim
ślepo naśladować. I to nie tylko stylem ubierania, ale sposobem życia.
Jeśli idol jest bohaterem pozytywnym, tzn. propaguje wartości moralne,
to wszystko w porządku.
W jednym z odcinków programu Rozmowy w toku wystąpiły
m.in. fanki zespołu "Kelly Family", które przyznały, że pieszo pokonały
setki kilometrów, by tylko usłyszeć swoich ulubieńców na żywo. Co
sprawiło, że gotowe były aż do takich poświęceń? Urzekł je niedościgniony
wzór zgranej i kochającej się rodziny, której one nigdy nie miały.
Jednak większość zespołów i wokalistów reprezentuje wręcz
odmienny charakter: pochwala przemoc, gwałt czy wręcz namawia do
oddawania hołdu mocom zła. Media piszą o takich wokalistach, cytują
ich wypowiedzi, nie wprowadzając żadnej cenzury. Co dzieje się z
młodym człowiekiem zafascynowanym złym idolem? W tym samym odcinku
Rozmów w toku A. Orthodox, solistka zespołu "Closterfeller" przyznaje,
że kiedyś śpiewała o tym, że lubi brać narkotyki, że chce z życia
czerpać wszystkie przyjemności. Nie zdawała, a może nie chciała zdawać
sobie sprawy z tego, że jej słowa mogą brać dosłownie odbierane przez
słuchających ją młodych ludzi! Zmieniła swoje poglądy, a tym samym
teksty piosenek na skutek bezpośredniej rozmowy z ojcem jednego z
zagorzałych fanów. Jego syn zaczął sięgać po narkotyki, bo do tego
zachęcała go jego idolka. Wówczas zrozumiała, że wyrządza krzywdę
wielu młodym ludziom. Od tego czasu Orthodox długo zastanawia się,
zanim napisze tekst swojej piosenki i ma tę świadomość, że wszystko,
co powie i co zrobi, będzie impulsem do naśladowania.
Dlaczego młodzi naśladują jednych, a drugich nie? Dlaczego
często wybierają złe wzorce? Winne są głównie media promujące tak
negatywne postacie, jak np. Marylin Manson czy Eminem. No cóż, mamy
demokrację i każdy ma prawo głosu. Jednak nie każdy ma coś ważnego
i wartościowego do przekazania. Warto o tym pamiętać.
Pomóż w rozwoju naszego portalu