Wakacje - krótkie słowo, a ile miłych budzi skojarzeń. Jakże wyczekiwane,
wytęsknione, jakież łączymy z tym słowem nadzieje! Chętnie uciekamy
od wrzasku miasta, hałaśliwej techniki, obezwładniającego kołowrotka
codziennych obowiązków i pospolitej szarzyzny, by spotkać się z przyrodą,
aby odświeżyć swoje spojrzenie, prowadzić dialog z naturą, dialog
pełen zaskakujących niespodzianek, zdumiewających odkryć. W przyrodzie,
jak w lustrze widzi człowiek swoje ułomności, klęski, skalne chropowatości,
upadki, wzniesienia, śliskie ścieżki. A równocześnie barwy nieba,
urokliwe gwiazdy na wieczornym górskim niebie, ciszę wieczoru, wdzięczny
szum strumyka. Rozśpiewany i szumiący las. Obcowanie z przyrodą wydobywa
z nas prawdę i o nas samych. Ja jestem cząstką wszechświata.
Zmęczeni całoroczną pracą cieszymy się z czasu, który znowu
daje nam do dyspozycji Pan Bóg. Sztuka, aby nie zmarnować ani godziny
z tych radosnych, wakacyjnych miesięcy. Współczesnemu człowiekowi
bardziej niż dawniej potrzebny jest odpoczynek. Tempo współczesnego
życia szalenie męczy. Odpoczynek jest obowiązkiem. Jest to konieczny "
przegląd techniczny", niezbędny "postój", potrzebny, aby człowiek
mógł potem znowu owocnie pracować, właściwie funkcjonować, twórczo
podchodzić do zadań, które niesie z każdym dniem życie.
Pobożność Starego Przymierza chociaż udoskonalona przez
Pana Jezusa mieści w sobie wiele wprost zdumiewających cech. Jedna
z nich to krótkie modlitwy przeznaczone na różne okoliczności życia,
zawierające dziękczynienie skierowane do Boga. Pobożny Izraelita
znał na pamięć i odmawiał modlitwę przewidzianą np. na widok gór,
pustyni, morza. Uwielbiał Boga na widok pioruna, burzy, zachwycony
był urokiem tęczy. Uczono dziecko izraelskie modlitwy przy pierwszym
spojrzeniu na kwitnące drzewo na wiosnę, przy wkładaniu nowego ubioru,
kosztowaniu świeżego owocu. Znane były modlitwy przy otrzymaniu smutnej
i radosnej wiadomości, spotkaniu przyjaciela po rozłące, przy dostrzeżeniu
szczególnie pięknego stworzenia, czy powrocie do miejsca, w którym
spotkało jakieś szczęście.
Wiatr, słońce;, powietrze, górskie potoki, woda - podarek
Boga dla człowieka. Sekret polega właśnie na umiejętności odczytywania,
odszyfrowywania cudów natury, dostrzeżenia jak niebiosa opowiadają
wielkość Boga, a sklepienie niebieskie sławi dzieła jego dłoni (",)
Po całej ziemi rozbrzmiewają ich dźwięki, aż do granic świata dochodzi
ich słowo" (Ps 18).
Już na nas czeka las, radosnych ptaków głosy
Wakacji nadszedł czas, bo już bieleją kłosy,
Wakacje, swoboda - i słońce i woda
I okrzyk radości - i uśmiech miłości
Uśmiech miłości Boga - radości chwila droga!
Ty jesteś wciąż wśród nas, nad morzem czy też w górach
Nad rzeką, w każdy czas, w powietrzu, w słóńcu, w chmurach.
Dziękuję, Panie, Ci za cały urok lata,
O zechcieiej pomóc mi wielbić Cię, Stwórco świata (ks. Stanisław
Bujnowski).
Wymarzone wakacje mają w sobie coś z najcudowniejszej wędrówki
uczniów Jezusa do Emaus. Są szansą spotkania drugiego człowieka.
Spotkania z kimś podobnie czującym i podobnie rozumiejącym świat
z kimś podobnie jak my chcącym przeżywać pełnię swojego istnienia.
Spotkanie z drugim jest ubogacające. Przyjaźń posiada charakter nawet
biologicznie stymulujący. Nie spotkasz jednak drugiego, ani nie oczyścisz
spojrzenia na świat, jeśli nie znajdziesz chwili na zadumę nad sobą,
na zadumę nad swoim własnym bogactwem, jeśli nie poświęcisz czasu
na refleksje nad formą swojej obecności wśród ludzi, jeśli nie "odpoczniesz
w Panu" w spotkaniu z Nim w liturgii, która uczyć cię będzie Jezusowego
spojrzenia, Jezusowego kontaktu z ludźmi i chwalenia Boga.
Wakacyjna wędrówka przypomina nam również o innej zasadniczej
sprawie. Jest po prostu obrazem naszej codziennej pielgrzymki do
domu Ojca, obrazem pielgrzymującego Kościoła, pielgrzymowania, które
kończy się szczęściem nie mającym granic - oglądaniem Boga twarzą
w twarz.
Niech podczas tego letniego odpoczynku towarzyszą nam słowa "
modlitwy wakacyjnej":
Od wakacji spędzonych w bezczynności - uchowaj mnie Maryjo!
Od tygodnia, który upłynąć miałby bez przyjęcia Chrystusa
w Komunii świętej - uchowaj mnie Maryjo!
Od dnia, który miałbym rozpocząć i skończyć bez modlitwy
- uchowaj mnie Maryjo! Od znajomości, które prowadziłyby mnie do
złego - uchowaj mnie Maryjo!
Od słów dwuznacznych i miłości podejrzanych o uchowaj mnie
Maryjo!
Od wszelkiego gestu, słowa czy spojrzenia, które byłyby
pokusą - uchowaj mnie Maryjo!
Od połowicznego miłowania Boga - uchowaj mnie Maryjo!
By w sercu moim panował zawsze spokój i radość - proszę
Cię Maryjo!
By spojrzenie moje było zawsze jasne i czyste - proszę Cię
Maryjo!
By usta moje nie splamiły się nigdy kłamstwem - proszę Cię
Maryjo!
By nogi moje prowadziły mnie tam, gdzie mogę pomóc drugim
- proszę Cię Maryjo! By moje ręce zawsze chętnie dawały a roztropnie
brały - proszę Cię Maryjo!
By moje serce było otwarte i czułe na potrzeby braci - proszę
Cię Maryjo!
By pamięć moja często wracała do myśli o Twoim Synu - proszę
Cię Maryjo!
By życie moje było promieniujące, szlachetne oraz prawdziwe
tak jak Twoje Maryjo!
Pomóż w rozwoju naszego portalu