Reklama

Z prasy zagranicznej

Niedziela Ogólnopolska 26/2002

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

W artykule redakcyjnym zamieszczonym 14 czerwca w konserwatywnym dzienniku niemieckim Berliner Morgenpost zostały przedstawione dane świadczące o załamaniu się w maju br. sprzedaży samochodów w Europie zachodniej. W krajach Unii Europejskiej oraz w nie należących do UE Norwegii, Szwajcarii i Islandii sprzedaż spadła w porównaniu z rokiem ubiegłym przeciętnie o 8 procent. W Niemczech spadek był większy od przeciętnej i wyniósł 14 procent. Sprzedano tu i zarejestrowano tylko 284 tysięcy nowych samochodów.
Za jedną z przyczyn tego zjawiska eksperci uznają wprawdzie wielki strajk robotników przemysłu metalowego, przede wszystkim obwiniają jednak ogólnie niekorzystną koniunkturę gospodarczą.
Prezes Związku Przemysłu Samochodowego VdA (Verband der Automobilindustrie), Bernd Gottschalk, stara się łagodzić występujące z tego powodu zaniepokojenie w branży samochodowej, zwracając uwagę na to, że w tegorocznym maju było o dwa dni wolne więcej niż w roku ubiegłym, a także, że wzrosły podatki i koszty ubezpieczeń, co mogło w sumie być powodem zmniejszenia się sprzedaży.
Innego zdania jest jednak znawca rynku samochodowego z banku MM Warburg, Robert Puttmann, który przewiduje, że tendencja spadkowa w sprzedaży samochodów w Europie zachodniej, a zwłaszcza w Niemczech, utrzyma się także przez resztę roku. Nie widzi on zatem powodów do optymizmu.
Nieco ostrożniejsze prognozy dla przemysłu samochodowego formułuje instytut badania rynku Marketing Systems z Essen. Ale i on przewiduje utrzymanie się tendencji spadkowej w sprzedaży nowych wozów, wskazując przy tym na istniejące wśród potencjalnych nabywców obawy przed inflacją, która dała się już zauważyć w postaci wzrostu cen przy wprowadzaniu wspólnej waluty europejskiej - euro.
Rozkład tendencji spadku sprzedaży w poszczególnych krajach europejskich nie był równomierny. Nie zostały objęte tą tendencją tylko Dania, Finlandia i Wielka Brytania, za to w Grecji spadek sprzedaży aut zbliżył się aż do 19 procent.
Jeśli chodzi o szczegółową sytuację w Niemczech, która autorów artykułu interesowała najbardziej, to najgorzej sprzedawały się samochody marki Opel (spadek 18-procentowy), a następnie kolejno Volkswagen (9 proc.), Audi (8,4 proc.), Mercedes (4,7 proc.) i BMW ( 3,1 proc.). Wzrósł za to w pewnym stopniu popyt na samochody japońskie, zwłaszcza na Toyotę.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

2002-12-31 00:00

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kraków: Pijany kierowca staranował mur kościoła Świętego Krzyża

2025-12-22 12:32

[ TEMATY ]

Kraków

Autorstwa Zygmunt Put - Praca własna/commons.wikimedia.org

Wnętrze krakowskiego kościoła, prezbiterium

Wnętrze krakowskiego kościoła, prezbiterium

Kierowca samochodu osobowego staranował ogrodzenie kościoła pw. Świętego Krzyża w Krakowie - jednej z najstarszych świątyń miasta. - Do zdarzenia doszło w niedzielny poranek - poinformowała Interię przedstawicielka biura prasowego policji wojewódzkiej. O sprawie czytamy w portalu Polsat News.

Informację o zdarzeniu redakcja Interii otrzymała od jednego z czytelników. Potwierdziło ją biuro prasowe Komendy Wojewódzkiej Policji w Krakowie.
CZYTAJ DALEJ

Federacja Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie wykluczona ze wszystkich funduszy UE!

2025-12-22 12:43

[ TEMATY ]

Unia Europejska

Adobe Stock

Przewodniczący Federacji Stowarzyszeń Rodzin Katolickich w Europie Vincenzo Bassi poinformował, że FAFCE została wykluczone z finansowania przez Komisję Europejską z sześciu projektów UE promujących ochronę dzieci i młodzieży. Tłumaczono to domniemanymi naruszeniami zasad równości i wartości UE.

- Jako przewodniczący FAFCE uważam to za dyskryminację ideologiczną. Jak federacja stowarzyszeń, której główną misją jest promowanie rodziny, może zostać wykluczona z projektów finansowanych przez UE, takich jak CERV czy Erasmus+? - dziwi się Vincenzo Bassi.
CZYTAJ DALEJ

Śląskie: Akcja ratownicza w kopalni Pniówek, brak kontaktu z dwoma pracownikami

2025-12-22 19:46

[ TEMATY ]

kopalnia

Katowice

pixabay.com

Alarm

Alarm

Akcję ratowniczą podjęto w poniedziałek pod wieczór po zdarzeniu w kopalni Pniówek - przekazał PAP rzecznik Jastrzębskiej Spółki Węglowej, do której należy zakład, Wojciech Sury. Jak zaznaczył, nie ma dotąd kontaktu z dwoma pracownikami.

- O godz. 17.10 w przodku N-9, na poziomie 830 metrów pod ziemią, doszło do zdarzenia, w wyniku którego utracono kontakt z dwoma pracownikami. W miejscu tym pracowało łącznie 10 górników — ośmiu zostało bezpiecznie ewakuowanych, natomiast z dwoma nadal nie ma kontaktu. Natychmiast po zdarzeniu podjęto akcję ratowniczą - poinformował rzecznik JSW.
CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

REKLAMA

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję