Ks. kan. Zdzisław Przybysz pełnił posługę proboszcza parafii Kosieczyn w latach 2003-2019, a także dziekana dekanatu Babimost w latach 2005-2019. Do Domu Ojca odszedł 9 listopada 2020 r. jako proboszcz parafii pw. Matki Bożej Częstochowskiej w Zielonej Górze. Kolejną rocznicę swoich święceń kapłańskich przy grobie zmarłego kolegi obchodzili dzisiaj m.ni. ks. Andrzej Oczachowski - proboszcz parafii pw. św. Michała Archanioła w Nowej Soli, ks. Zbigniew Tartak - kustosz sanktuarium Matki Bożej Królowej Pokoju w Otyniu, ks. Władysław Tasior - proboszcz parafii pw. Wniebowzięcia NMP w Żaganiu, ks. Krzysztof Kwaśnik - proboszcz parafii pw. Najświętszego Serca Pana Jezusa w Żarach czy ks. Piotr Kubiak - kanclerz Kurii Diecezjalnej w Zielonej Górze.

Spotkanie rozpoczęło się od Mszy św. pod przewodnictwem proboszcza ks. Andrzeja Drutela w zabytkowym drewnianym kościele w Kosieczynie. Oprócz kolegów kursowych zmarłego pod koniec ubiegłego roku kapłana, w liturgii uczestniczyli również księża z dekanatu Babimost oraz władze miasta i gminy Zbąszynek.

- Ks. Zdzisław był dobrym stróżem Bożych tajemnic, dobrym zarządcą w Domu Bożym. Ten kościół w swojej prostocie i elegancji stał się pomnikiem jego życia, związanego z Kosieczynem przez 16 lat. I dlatego jego doczesne szczątki złożono 14 listopada ub. r. obok poprzednika ks. Antoniego Sroki - mówił w homilii ks. dr Andrzej Oczachowski.

- Ten kościół to pomnik ks. Zdzisława, przy którym trudził się przez połowę swojego kapłańskiego życia. Budował tu w Kosieczynie żywy pomnik, budował przez wiarę, przez święte sakramentu tę społeczność, ale także troszczył się o ten Dom Boży, by wyglądał tak jak teraz wygląda - piękny w swojej prostocie. Tutaj, w tym kościele parafialnym, gromadził swoich parafian, by głosić Ewangelię, by uświęcać parafian sakramentami. Od pół roku ma udział w tajemnicy nowego życia, ogląda Boga nie przez sakramentalne znaki, ale inaczej - kontynuował ks. Oczachowski.

Po Mszy św. kapłani przeszli pod grób śp. ks. Zdzisława Przybysza, gdzie miało miejsce poświęcenie nowego nagrobka ufundowanego przez przyjaciół.