Reklama

Kościół

Prymas Polski: wstawiennictwu św. Józefa zawierzamy wszystkie rodziny

„W czasie pandemii ze szczególną miłością spoglądamy na te rodziny, które cierpią, które opłakują swoich najbliższych, które doświadczają trudnych i bolesnych wyzwań, przeżywają różne kryzysy” – mówił abp Wojciech Polak podczas Mszy św. inaugurującej w Uroczystość św. Józefa Rok Rodziny w archidiecezji gnieźnieńskiej.

[ TEMATY ]

św. Józef

prymas

Marian Sztajner / Niedziela

Bądź na bieżąco!

Zapisz się do newslettera

Metropolita gnieźnieński za papieżem Franciszkiem przypomniał, że Kościół głosi niestrudzenie „dobrą nowinę” o rodzinie po to, aby fundamentem naszych rodzin była „ewangeliczna wizja małżeństwa, wzajemne zrozumienie i szacunek dla życia ludzkiego”.

W tą wizję – jak podkreślił – wpisuje się szczególne powołanie męża i ojca, którego wzorem jest św. Józef, którego rok z woli papieża Franciszka również obchodzimy.

Pomóż w rozwoju naszego portalu

Wspieram

„To prawda, że nikt nie rodzi się ojcem, ale ojcem się staje. I nie staje się nim dlatego, że wydaje dziecko na świat, lecz ponieważ odpowiedzialnie podejmuje o nie troskę. Ojciec troszczy się o dziecko i zabiega, by cierpliwie wprowadzać je we wszystkie doświadczenia życia, w rzeczywistość. On je uczy odczytywać wyzwania i pokonywać pojawiające się trudności. Nie zatrzymuje go, nie zniewala, nie bierze w posiadanie, ale czyni je zdolnym do wyborów, do wolności, do wyruszenia w drogę.  I tylko w ten sposób wychowuje je do prawdziwej wolności, do prawdy, do miłości” – mówił abp Polak nawiązując do listu papieża Franciszka „Patris corde”.

Właśnie taką prawdę o ojcostwie – tłumaczył dalej – prawdę o ojcostwie, które wyrzeka się pokusy, by życie dzieci układać według własnego życia, pokazuje nam i pozwala zrozumieć ojcostwo św. Józefa. Jego wezwał Bóg, aby służył bezpośrednio osobie i misji Jezusa. I choć z pewnością nie była to nigdy misja łatwa i prosta, to jednak św. Józef wykazywał się w niej prawdziwie twórczą odwagą i ojcowską miłością.

„Chcemy wpatrywać się w ten szczególny przykład, jaki on nam zostawił, a także od niego czerpać siłę, by dawać w tym świecie, w jakim my wszyscy, duchowni i świeccy, dziś żyjemy, naprawdę przekonujące świadectwo o miłości rodzinnej” – wskazał Prymas.

Podziel się cytatem

Reklama

Metropolita gnieźnieński nawiązał też do czytanej w liturgii słowa Ewangelii o znalezieniu Jezusa w świątyni, przyznając, że i wówczas Józefowi i Maryi nie zabrakło twórczej odwagi i determinacji. Po trzech dniach bezowocnych poszukiwań wśród krewnych i znajomych podjęli przecież ryzykowną i nie zapowiadającą sukcesu decyzję o powrocie do Jerozolimy.

Reklama

„Bo w obliczu trudności ­można się zatrzymać i zejść z pola walki, lub coś wymyśleć. Można jednak tak zaufać Panu Bogu i intuicji swego ojcowskiego serca, a wtedy sami doświadczamy również i tej prawdy, że czasami to właśnie przeżywane przez nas trudności wydobywają z każdego z nas możliwości, o posiadaniu których nawet nie mieliśmy do tej pory pojęcia” – mówił Prymas cytując raz jeszcze „Patris corde” papieże Franciszka.

Reklama

Na koniec homilii abp Polak zawierzył wstawiennictwu św. Józefa wszystkie rodziny, zwłaszcza te, które w tym trudnym pandemicznym czasie opłakują swoich najbliższych, które doświadczają różnych trudności i przeżywają kryzysy.

Przed Mszą św. abp Wojciech Polak przewodniczył nabożeństwu Drogi Krzyżowej, podczas której modlono się szczególnie za rodziny. Rozważania oparto na fragmentach listu o św. Józefie „Patris corde” papieża Franciszka.

Droga Krzyżowa i Msza św. były transmitowane na www.archidiecezja.pl, www.prymaspolski.pl i Facebooku archidiecezji gnieźnieńskiej.

2021-03-20 10:52

Oceń: 0 0

Reklama

Wybrane dla Ciebie

Kard. de Kesel: sekularyzacja może ulec radykalizacji, jak religia

[ TEMATY ]

Belgia

prymas

Po roku wymuszonej nieobecności ponownie dał o sobie znać kard. Joseph de Kesel. W kwietniu ubiegłego roku Prymas Belgii wycofał się tymczasowo z kierowania stołeczną archidiecezją i konferencją episkopatu. Zmusiła go do tego poważna choroba nowotworowa.

Jestem po trzech operacjach, ostania miała miejsce kilka tygodni temu. Powracam do zdrowia. Zawsze zachowałem ufność, ale jest to trudne, i nawet dziś chemioterapia powoduje we mnie stałe zmęczenie – wyznaje belgijski arcybiskup w wywiadzie dla dziennika La Croix. Zauważa, że jego choroba zbiegła się w czasie z pandemią. Przyznaje, że nigdy nie liczył się z możliwością tej choroby, podobnie jak nasze nowoczesne społeczeństwo nie liczyło się z możliwością pandemii, którą uznaliśmy za problem Afryki czy Azji. Tymczasem wszyscy musieliśmy się zmierzyć z naszą kruchością.

CZYTAJ DALEJ

Pojechała pożegnać się z Matką Bożą... wróciła uzdrowiona

[ TEMATY ]

Matka Boża

świadectwo

Magdalena Pijewska/Niedziela

Sierpień 1951 roku na Podlasiu był szczególnie upalny. Kobieta pracująca w polu co i raz prostowała grzbiet i ocierała pot z czoła. A tu jeszcze tyle do zrobienia! Jak tu ze wszystkim zdążyć? W domu troje małych dzieci, czekają na matkę, na obiad! Nagle chwyciła ją niemożliwa słabość, przed oczami zrobiło się ciemno. Upadła zemdlona. Obudziła się w szpitalu w Białymstoku. Lekarz miał posępną minę. „Gruźlica. Płuca jak sito. Kobieto! Dlaczegoś się wcześniej nie leczyła?! Tu już nie ma ratunku!” Młoda matka pogodzona z diagnozą poprosiła męża i swoją mamę, aby zawieźli ją na Jasną Górę. Jeśli taka wola Boża, trzeba się pożegnać z Jasnogórską Panią.

To była środa, 15 sierpnia 1951 roku. Wielka uroczystość – Wniebowzięcie Najświętszej Maryi Panny. Tam, dziękując za wszystkie łaski, żegnając się z Matką Bożą i własnym życiem, kobieta, nie prosząc o nic, otrzymała uzdrowienie. Do domu wróciła jak nowo narodzona. Gdy zgłosiła się do kliniki, lekarze oniemieli. „Kto cię leczył, gdzie ty byłaś?” „Na Jasnej Górze, u Matki Bożej”. Lekarze do karty leczenia wpisali: „Pacjentka ozdrowiała w niewytłumaczalny sposób”.

CZYTAJ DALEJ

Gwiazdo Jackowa z Przemyśla, módl się za nami...

2024-05-06 20:50

[ TEMATY ]

Rozważania majowe

Wołam Twoje Imię, Matko…

Adobe Stock

Przy południowo – wschodniej granicy Polski, nad rzeką San leży pięknie położone miasto licznych kościołów – Przemyśl. Posiada ono dwa sanktuaria maryjne, w jednym z nich dzisiaj się zatrzymamy. Czas dzisiejszego rozważania spędzimy w bazylice katedralnej, gdzie znajduje się cudowna figura Matki Bożej Jackowej – Pani Przemyskiej.

Rozważanie 7

CZYTAJ DALEJ

Reklama

Najczęściej czytane

W związku z tym, iż od dnia 25 maja 2018 roku obowiązuje Rozporządzenie Parlamentu Europejskiego i Rady (UE) 2016/679 z dnia 27 kwietnia 2016r. w sprawie ochrony osób fizycznych w związku z przetwarzaniem danych osobowych i w sprawie swobodnego przepływu takich danych oraz uchylenia Dyrektywy 95/46/WE (ogólne rozporządzenie o ochronie danych) uprzejmie Państwa informujemy, iż nasza organizacja, mając szczególnie na względzie bezpieczeństwo danych osobowych, które przetwarza, wdrożyła System Zarządzania Bezpieczeństwem Informacji w rozumieniu odpowiednich polityk ochrony danych (zgodnie z art. 24 ust. 2 przedmiotowego rozporządzenia ogólnego). W celu dochowania należytej staranności w kontekście ochrony danych osobowych, Zarząd Instytutu NIEDZIELA wyznaczył w organizacji Inspektora Ochrony Danych.
Więcej o polityce prywatności czytaj TUTAJ.

Akceptuję